Mężczyzna, który w przedwyborczą sobotę wszedł na pomnik smoleński na placu Piłsudskiego, został przekazany prokuraturze. Postawiono mu już zarzuty.
Komisje wyborcze w Warszawie przeliczyły głosy z nieco ponad 44 proc. obwodowych komisji. Na tej podstawie obliczyliśmy podział mandatów. Kto wejdzie do Sejmu, a kto z niego wypadnie? Są spore niespodzianki.
Wyniki wyborów na podstawie zliczonych głosów z 21,2 proc. obwodowych komisji w okręgu nr 19 obejmującym Warszawę, zagranicę i statki. Liderzy głosowania już są wyraźnie widoczni. Kto zgarnia najwięcej głosów?
W kebabie na Pradze-Północ nocą z niedzieli na poniedziałek, zajadając przy okazji wołowinę, debatowało się o szansach na awans Polski do piłkarskiego Euro. I o tym, kto będzie rządził Polską przez kolejne cztery lata.
- Konfederacja utknęła na poziomie poparcia, który w wielu okręgach sytuuje ją poniżej lokalnego naturalnego progu wyborczego. Mandaty zdobędzie tylko w największych okręgach - mówi prof. Jarosław Flis.
- Stoi jeszcze dużo ludzi - informował około pół godziny po zamknięciu lokali wyborczych Krzysztof Daukszewicz, lokalny działacz z Ursusa. Takie informacje spływają z wielu miejsc w Warszawie.
Obywatelski wieczór wyborczy pod Sejmem zorganizowała 15 października Akcja Demokracja. - Wiele życiowych decyzji uzależniałem od wyniku dzisiejszych wyborów. Teraz wiem, że warto zostać i walczyć - mówi jeden z warszawiaków.
Takich kolejek nie widzieliśmy nigdy - to najczęściej słyszeliśmy od głosujących w różnych częściach Warszawy. W niektórych komisjach zabrakło kart. Wielu wyborców mówiło otwarcie: - Liczymy na zmianę władzy.
W dwóch lokalach wyborczych w Warszawie ogłoszony został alarm bombowy. Na miejsce przyjechali saperzy, a policja odgrodziła budynek. Policjanci przeprowadzili ewakuację. Przerwa w głosowaniu trwała ponad dwie godziny. Czekajacych na głosowanie wpuszczono ponownie.
Blisko dwie trzecie uprawnionych zagłosowało w Warszawie do godz. 17. Podobna frekwencja jest też w obwarzanku podwarszawskim. Po 20 w niektórych komisjach w Wilanowie głos oddało aż ponad 90 proc. uprawnionych.
Aby oddać głos w wyborach parlamentarnych, w kolejkach do niektórych komisji trzeba odstać nawet godzinę. Pytanie nie brzmi już "czy", tylko "o ile" tegoroczny wynik frekwencyjny w Warszawie będzie wyższy niż wyborach w parlamentarnych 2019 roku.
Są komisje wyborcze w Warszawie, gdzie frekwencja o godz. 12 wyniosła aż blisko 40 proc. W dzielnicach i w całej stolicy głosuje więcej ludzi niż cztery lata temu.
Prawdziwe tłumy przyszły pod lokal wyborczy, w którym zagłosował Donald Tusk. W Warszawie swoje głosy oddali też m.in. premier Mateusz Morawiecki i Michał Kobosko.
To zachęta do wycieczki w bardzo daleką przyszłość - mówi dyrektor Centrum Nauki Kopernik o nowej wystawie. Można tam sterować myślą wzorami wyświetlanymi na ścianach, podróżować po strukturze mózgu i uruchomić nowoczesną protezę ręki.
Głosowanie we wszystkich 805 komisjach obwodowych w stolicy rozpoczęło się o godz. 7. W niektórych lokalach tworzą się kolejki - długi ogonek wyborców ustawił się m.in. przed Pałacem Kultury. - W takiej kolejce do wyborów jeszcze nie stałam - relacjonuje nasza czytelniczka ze Starego Mokotowa. Tłumy też w komisjach w Sulejówku
Przez kilka godzin w sobotę trwała akcja setek policjantów na pl. Piłsudskiego w Warszawie. Jakiś mężczyzna wszedł na pomnik i groził, że wysadzi się w powietrze. Bombę miał mieć w reklamówce. Po negocjacjach zszedł ze schodów
Wcześniej ten sam właściciel prowadził modne Na lato na Rozbrat, które niegdyś było jedną z najbardziej hot miejscówek miasta.
Pracują w dużych firmach IT, zarabiają nawet do 50 tys. zł miesięcznie na rękę. - Jestem człowiekiem wiecznie zmęczonym, czuję, że wiele mnie omija. Ale mam założone złote kajdany - mówi Arek, informatyk z Warszawy.
- Młodzi nie widzą wspólnych interesów ze starszymi pokoleniami. Jednocześnie zdają sobie sprawę ze słabości państwa i mają poczucie, że te wybory są istotne - mówi badaczka z Uniwersytetu SWPS.
- Gdybym chciała, miałabym 40, a nawet 50 godzin tygodniowo. Wiem jednak, że moje gardło tego nie wytrzyma. Głowa też nie - mówi nauczycielka z Warszawy. - Ale znam fizyka, który prowadzi 45 lekcji.
Udało się. Moja przyjaciółka, która mieszka w Paryżu, wysłała mi zdjęcie na dowód tego, że zarejestrowała się do głosowania za granicą. Podpisała je: "Proszę bardzo, mamo!". Przyznaję, że byłam męcząca, bo przy każdej okazji dopytywałam, czy już to zrobiła.
Hanna Machińska, była zastępczyni rzecznika praw obywatelskich, we wtorek rano szła do pracy na Uniwersytecie Warszawskim, gdy została zatrzymana przez policjantów. Pytali, gdzie i po co idzie, a gdy odmówiła odpowiedzi, eskortowali ją do bramy UW przy Krakowskim Przedmieściu. - Dzisiaj chodziło o mnie, ale takich osób jak ja jest wiele każdego dnia - mówi "Wyborczej".
Ibrahim przyjechał do Polski w marcu ubiegłego roku. Miał dobrą pracę, a do emigracji zachęcał swoją rodzinę. Według prokuratury, Hindusa zabił jego współlokator. Śledczy właśnie skończyli śledztwo w tej sprawie.
"Zakopane ma swoje Tatry, Lwów i Kraków górki i pagórki zaraz koło miasta. Jedna Warszawa chytrze ponoć przez jakiegoś Warcisława założona - jest płaska jak platfuss starej Niemki. Jednak znalazło się ludzi nieco, co wymierzywszy wszystkie dołki i kupki w okolicy rzekli stań się i powstało stołeczne narciarstwo".
Ta kuchnia pojawiła się w Polsce jako ostatnia w korowodzie wielkich tradycji stołowych Azji.
Na szczęście nie weszliśmy do Unii Europejskiej*. Niepotrzebnie straszono, że to opóźni rozwój Warszawy: przecież jeszcze przed końcem 2023 r. może być gotowa już piąta stacja drugiej linii metra!
Konstrukcja wygląda jak niebieska tuba obudowana stalowym rusztowaniem. Ma 14 metrów wysokości i stanęła obok Stadionu Narodowego. Cóż to jest - zastanawiają się kierowcy i pasażerowie tramwajów jadących al. Zieleniecką.
Protest zaczął się o świcie. Protestujący przyczepili się do ciężkich beczek, które zagrodziły wjazd i wejście do ministerstwa z obydwu stron.
Kuba z Mokotowa wyjedzie głosować do rodzinnej Rydzyny, Gosia z Grochowa ruszy do Sosnowca, a Łukasz z Ursusa odda głos w Łodzi. Dlaczego? I czy "turystyka wyborcza" zawsze ma sens?
W całej Polsce wydano już 160 tys. zaświadczeń o głosowaniu poza miejscem zamieszkania. W Warszawie chętnych jest 4 razy więcej niż przed poprzednimi wyborami. Trwa szturm na urzędy.
Dowiedzieliśmy się, że za 15 mieszkań w budynku z 1951 r., które decyzją sądu przejął prywatny właściciel, miasto dostało niewielką kwotę. Reprywatyzację dopiero teraz, po nagłośnieniu sprawy, postanowiła zbadać komisja weryfikacyjna.
Po "ciemnych sklepach" przyszedł w Warszawie czas na "ciemne kuchnie". Działają jak fabryki, kurierzy odbierają z nich jedzenie na dowóz. Niby z restauracji w mieście, ale tak naprawdę z linii produkcyjnej.
Sześć lat po tym, jak komisja weryfikacyjna zaczęła ogłaszać, że zreprywatyzowane kamienice wracają do miasta, okazuje się, że wrócił... jeden budynek.
Marsz Miliona Serc był najważniejszym wydarzeniem politycznym dotychczasowej kampanii. A sygnał o zjednoczonej opozycji i prawach kobiet może przekonać niezdecydowanych wyborców. Oto najważniejsze momenty marszu.
Około miliona osób liczyła w szczytowym momencie dzisiejsza, największa demonstracja w historii Warszawy. - Dzisiaj następuje wielka zmiana, sygnał wielkiego polskiego odrodzenia - mówił do zgromadzonych Donald Tusk.
Wybraliśmy najciekawsze hasła, które pojawiły się na Marszu Miliona Serc.
Takiego festiwalu nie było jeszcze w Warszawie. Aż do 9 października z mieszkańcami i miłośnikami literatury spotkają się na Starym Mieście najważniejsi polscy poeci i pisarze.
- Chcemy realnej opieki ze strony państwa dla wszystkich wykluczonych. Chodzi o aborcję, ale także o prawa uchodźczyń, lokatorów czy osób niepełnosprawnych - mówiły organizatorki w trakcie 24. Manify, która przeszła ulicami Warszawy.
Miejscy aktywiści zwołują się na sobotni wieczór (30 września) pod Sejm. Będą znicze i minuta ciszy dla upamiętnienia trzyosobowej rodziny, która zginęła w wypadku na autostradzie A1. I apelują do polityków: "Skończcie z bandytyzmem drogowym".
Najwyższy wieżowiec w Unii Europejskiej, blokowisko, w którym mieszkał inżynier Karwowski, pozostałości getta i dawnego więzienia Gestapo, a na finiszu - wielkie centrum handlowe. Przeszedłem trasę Marszu Miliona Serc. To świetna okazja, żeby poznać Warszawę z mniej znanej strony.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.