Najnowszy obszar strefy płatnego parkowania jest za mały nie tylko na Saskiej Kępie, ale też na Kamionku. Tutaj w dodatku samochody stoją nieprawidłowo na ulicach, które zbudowali deweloperzy. Dzielnica zwleka z ich przejęciem i nie ma komu egzekwować przepisów.
Większość mieszkańców Saskiej Kępy i Kamionka odetchnęła z ulgą dzięki wprowadzeniu strefy płatnego parkowania, ale rady obu osiedli domagają się, by jak najszybciej objąć opłatami okolice ul. Międzynarodowej, a potem także też część Grochowa. Tutaj sytuacja się znacząco pogorszyła.
Na Saskiej Kępie i Kamionku zaczęła obowiązywać strefa płatnego parkowania. Na większości ulic przynajmniej jedna trzecia miejsc postojowych jest wolna, a na niektórych nawet 40 proc.! Takie zmiany torpedowali przez kilka lat burmistrz i większość radnych dzielnicy.
Ponad 150 najnowocześniejszych parkomatów zacznie działać na Saskiej Kępie i Kamionku. Do ostatniej chwili trwała wieloletnia batalia ich przeciwników. Strefa płatnego parkowania ma uwolnić kolejną część Warszawy od pojazdów blokujących ulice i chodniki. Są też inne korzyści.
Podczas przygotowań do powiększenia strefy płatnego parkowania o Saską Kępę i Kamionek drogowcy wyznaczyli miejsca postojowe na całej szerokości chodnika. A gdy wybuchły protesty, przekonywali, że pieszym będzie wygodniej i bezpiecznie chodzić jezdnią.
W szlabany zbroi się Spółdzielnia "Międzynarodowa" - to odpowiedź na strefę płatnego parkowania na Saskiej Kępie. Spółdzielcy chcą uniknąć dzikiego parkowania na swoim terenie. Rykoszetem dostanie przedszkole, przy którym też stanie szlaban. Zmotoryzowani rodzice już w nerwach.
Od lutego 2025 r. południowa granica strefy z parkomatami przesunie się do ulic Woronicza i Domaniewskiej. Taką decyzję podjęła Rada Warszawy, mimo protestów radnych PiS, którzy używali różnych argumentów, by pomysł storpedować.
Całkiem nowe parkomaty w Warszawie za ćwierć miliarda złotych na 25-lecie strefy płatnego parkowania, która jeszcze w tym roku powiększy się o Saską Kępę i Kamionek, a w przyszłym o kolejne części Mokotowa.
Dziś jedyną metodą, by obronić pieszych przed kierowcami parkującymi samochody na chodnikach, jest stawianie słupków. Dlatego delegalizacja parkowania na chodnikach jest jakimś wyjściem. I chciałbym, żeby resort infrastruktury zajął się tym tematem na poważnie.
Strefa płatnego parkowania w Śródmieściu zanika? Kolejne miejsca parkingowe są likwidowane pod ogródki restauracyjne, z powodu remontów, a na Wspólnej i Poznańskiej aż na pół miesiąca rozgościła się ekipa filmu science fiction.
Kiedy parkujący kierowcy rozjeżdżają na Saskiej Kępie trawniki albo zatrzymują się nieprzepisowo, mieszkańcy nie mogą się doprosić interwencji służb porządkowych. A teraz straż miejska z kilkudniowym wyprzedzeniem ostrzega właścicieli aut, że mogą zostać odholowane.
Dzięki pojazdom do e-kontroli, które krążą po ulicach Warszawy, skokowo rosną wpływy z kar od kierowców, którzy chcieli uniknąć opłat za parkowanie. Zanim drogowcy powiększą strefę, chcą powiększyć flotę aut dla kontrolerów.
Przed uruchomieniem parkomatów na Saskiej Kępie drogowcy odnowią dziesięć lokalnych ulic. To niewiele, bo w katastrofalnym stanie jest ich o wiele więcej, choć to jedna z najelegantszych części Warszawy.
Od otwarcia kładki dla pieszych przez Wisłę w jej okolicach trwa horror parkingowy. Dlatego prezydent Warszawy zapowiada opłaty za postój w weekendy wzorem innych miast w Polsce.
Długi weekend majowy ułożył się w tym roku tak, że trwa aż pięć dni. Kierowców w Warszawie czekają zmiany w opłatach za parkowanie.
O 20 proc. wzrosła liczba samochodów w garażach Browarów Warszawskich, gdy Zarząd Dróg Miejskich zainstalował w pobliżu tablice pokazujące, ile jest tam wolnych miejsc. Akcja będzie kontynuowana. Gorzej z aplikacją, z której można by skorzystać przed wyjazdem z domu.
Zarząd Dróg Miejskich przedstawił swoją propozycję zmian granic płatnej strefy na Mokotowie, a przy okazji przyznał rację mieszkańcom, którzy zgłaszali uwagi w tej sprawie podczas konsultacji. Na parkomaty wciąż czekają też Kamionek i Saska Kępa.
Nowy sezon, stare kłopoty. Mieszkańcy centrum Warszawy skarżą się, że lokale gastronomiczne zabierają im miejsca, na których mogliby parkować samochody. - Trzeba znaleźć złoty środek - odpowiadają na to urzędnicy.
Kierowcy przeciskają się po chodniku do wyznaczonych na nim nieprzepisowo miejsc parkingowych, piesi muszą ustępować im miejsca. Tak wygląda sytuacja na ul. Filtrowej. W ratuszu mają nadzieję, że wynik wyborów na Ochocie pozwoli w końcu poprawić tu bezpieczeństwo.
Wyjątkowo gorące spotkanie wyborcze kandydata PiS na prezydenta Warszawy Tobiasza Bocheńskiego. - Pana kampania jest oparta na kłamstwie! Dlaczego wciska się nam szajs? - protestowali mieszkańcy Ochoty, gdy zachwalał zmiany parkingowe kosztem zieleni.
Zarząd Dróg Miejskich zapowiada w Warszawie rewolucję w strefie płatnego parkowania. Ogłosił przetarg na dostawę dwóch rodzajów nowych parkomatów - tylko część będzie przyjmować monety. A kierowcy zyskają ułatwienia przy wpisywaniu numerów rejestracyjnych aut.
Straż miejska sypnęła mandatami za nieprzepisowe parkowanie na Bielanach. Według burmistrza dzielnicy sytuację uratowałyby tu parkomaty i ruch jednokierunkowy. Drogowcy podają harmonogram wprowadzania opłat za postój w kolejnych częściach miasta.
Wojewoda mazowiecki Mariusz Frankowski (KO) wycofał skargę kasacyjną swego poprzednika Tobiasza Bocheńskiego z PiS w sprawie strefy płatnego parkowania na Saskiej Kępie i Kamionku. Kiedy więc skończy się wieloletnia batalia o parkomaty w tej części Warszawy?
- W ostatnich latach rolę wojewody sprowadzono do wsadzania samorządom kija w szprychy. Ja chcę pomagać w szukaniu rozwiązań, a nie po prostu blokować - mówi Mariusz Frankowski, nowy wojewoda mazowiecki. Tłumaczy też swoje pierwsze decyzje.
Co z płatnym parkowaniem na Saskiej Kępie i Kamionku? Wbrew planom miejskich urzędników nowy wojewoda mazowiecki Mariusz Frankowski (PO) nie wycofa kasacji swego poprzednika w tej sprawie do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Główna ulica Kamionka czeka na remont, ale dzielnica musi zmienić jego samochodowy projekt po protestach mieszkańców i uwagach miejskich urzędników. Na Mińskiej powstanie zielony woonerf.
Działacze stołecznego PiS przekonują do referendum w sprawach komunikacyjnych. To jest tematyka, w którą politycznie inwestują, bo ideologiczny profil ich partii jest w Warszawie odrzucany.
Drogowcy wracają do powiększania strefy płatnego parkowania w Warszawie. Po wyborach, które przegrał PiS, przestali się obawiać interwencji upolitycznionej prokuratury i wojewody. Zaczynają konsultacje na Mokotowie, jest też plan odblokowania parkomatów na Saskiej Kępie i Kamionku.
Wkrótce ważne decyzje o trzeciej linii metra - ogłosił prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski po wizytacji Pragi-Południe. Mieszkańcy dzielnicy zasypali go pytaniami także o tramwaj na Gocław, powiększenie strefy płatnego parkowania, remont al. Waszyngtona. Dostali konkretne odpowiedzi.
Coraz bardziej dramatyczna sytuacja parkingowa na Mokotowie. Jego mieszkańcy liczyli, że miasto wprowadzi tu opłaty za postój. - Kierowcy parkują gdzie popadnie. To jest cyrk - alarmują.
Uwaga na fałszywe wezwania do zapłaty! - ostrzegają strażnicy miejscy. Oszust próbuje zarobić na warszawiakach i wkłada pod wycieraczki aut sfabrykowany dokument. Wyjaśniamy, jak odróżnić fałszywkę od prawdziwego wezwania.
Ku zdumieniu niektórych przechodniów Zarząd Dróg Miejskich zalegalizował miejsca postojowe na chodniku w Alejach Ujazdowskich. Za to kierowcy protestują przeciw likwidacji parkowania na Poznańskiej, gdzie powstał skwer, i Koszykowej. Tu z kolei stanęły słupki.
Wojewoda mazowiecki Tobiasz Bocheński zablokował rozszerzenie strefy płatnego parkowania. Ale przegrał w sądzie z kretesem. Z wyroku cieszą się w radzie osiedla, która domagała się jak najszybszego uruchomienia parkomatów.
Od demontażu latarń i wygrodzenia miejsc parkingowych pośrodku ul. Ordona zaczął się remont, który polega na przykryciu krzywego bruku asfaltem. Mieszkańcy obawiają się, że nie uwolni ich to od nawały i hałasu ciężarówek. A co z parkomatami i linią tramwajową?
Wykorzystuje każdą okazję, by dać prztyczka Rafałowi Trzaskowskiemu. Próbuje dyktować samorządowi Warszawy, jak zarządzać miastem. Przekonuje, że Andrzej Duda jest jak król Polski. To Tobiasz Bocheński, nowy wojewoda mazowiecki. Miesiąc temu wskoczył na tego konia i szarżuje z wyciągniętą lancą.
Decyzja Rady Warszawy o wprowadzeniu strefy płatnego parkowania na Saskiej Kępie i Kamionku to dla wojewody mazowieckiego Tobiasza Bocheńskiego (PiS) dowód na "problem z demokracją lokalną". Będzie więc walczyć z parkomatami w sądzie.
Na Mokotowie powstało niebezpieczne skrzyżowanie - alarmuje nasz czytelnik z tej dzielnicy. Pan Krzysztof od połowy kwietnia próbował zainteresować urzędników, że jadący ul. Narbutta widzą znak pierwszeństwa przejazdu, a dla tych z Łowickiej zniknął znak "Stop".
Powiększanie strefy płatnego parkowania w Warszawie i wyższe opłaty w strefie śródmiejskiej przez cały tydzień - wstrzymane. W ratuszu czekają na rozstrzygnięcia sądu po wecie wojewody dla parkomatów na Saskiej Kępie i Kamionku.
Komentarze Michała Pola o szpalerach słupków wzdłuż ul. Międzynarodowej na Saskiej Kępie wywołały szeroką dyskusję o parkowaniu w Warszawie. Jednym z jej wątków jest to, czy i na jakich zasadach miasto powinno partycypować w budowie garaży osiedlowych i spółdzielczych.
Czym się skończy kolejny zamach PiS-owskiego namiestnika na Mazowszu na stołeczny samorząd? Po wecie dla strefy płatnego parkowania na Saskiej Kępie i Kamionku wicewojewoda Sylwester Dąbrowski kompromituje się, sięgając po "racje moralne", a ratusz idzie do sądu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.