Kto nie wciągał na stojaka nemów czy zupy pho, niech pierwszy rzuci we mnie sajgonką!
Na wiosnę nachodzi mnie chętka na Hiszpanię. Nieposkromiona.
Zaczynamy od klasycznej lornety. Bo czym innym inaugurować pobyt w lokalu, którego jest ona godłem
Perełka to kolejny z serii lokali talerzykowych, których zawartość budzi gorące namiętności.
Objawiła mi się tu prawdziwa petarda tego ponurego styczniowego dnia.
W tym roku warszawscy restauratorzy niechętnie organizują sylwestrowe imprezy. Dlaczego?
Poszło o 20 metrów kw. trawnika. Nad klubokawiarnią na Agrykoli zawisło widmo zamknięcia.