Dawna kawiarnia Nowy Świat, w której miało powstać centrum kulturalno-gastronomiczne, od dwóch i pół roku świeci pustkami. Najemcy nie przystąpili jeszcze nawet do remontu, choć, zgodnie z ich zapowiedzią, powinien się właśnie kończyć.
Przedsiębiorcy, którzy chcieli prowadzić kawiarnię w nowej siedzibie Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie, dowiedzieli się, że konkurs na wynajem 500-metrowej przestrzeni w ścisłym centrum Warszawy został unieważniony.
Zamknięty od półtora roku lokal po słynnej kawiarni Nowy Świat ma z pustostanu przeistoczyć się w centrum gastronomiczno-kulturalne. Jego nowi najemcy planują wystawy sztuki, koncerty, pokazy mody, a nawet zajęcia jogi.
- Taras jest niemal cały czas zapełniony, na wolne stoliki czeka nawet kilkadziesiąt osób - mówią pracownicy Chopin Taras Cafe. Kawiarnia na dachu z widokiem na panoramę Warszawy jest hitem Instagrama i TikToka.
- Możecie przychodzić z dziećmi poniżej 13 lat. Wystarczy skłamać, że dziecko ma 13. Nie są w stanie zweryfikować wieku dziecka - napisał klient kociej kawiarni na Mokotowie, która w zeszłym roku ogłosiła, że nie będzie wpuszczała dzieci. Właścicielka lokalu postanowiła wprowadzić kolejne zdecydowane ograniczenie, aby uniknąć prób oszustw.
Ratusz nie podpisze nowej umowy z prowadzącą wcześniej Prochownię Żoliborz, a miejsce po niej przejmie Żoliborski Dom Kultury. To może nie jest jednak koniec trwającego ponad rok serialu z parkową kawiarnią. W tle wciąż buzuje lokalny konflikt. I jest już nowa petycja mieszkańców i tysiące podpisów.
- Wszyscy czekają na nasz powrót - przekonuje Marianna Zjawińska, prowadzącą do niedawna popularną kawiarnię w parku Żeromskiego. Mimo dwóch miesięcy negocjacji urząd miasta nie podpisał jednak z nią nowej umowy.
Pustostan po legendarnej kawiarni Nowy Świat znalazł w końcu nowego gospodarza. W kamienicy mają powstać kawiarnia, restauracja i mała sala widowiskowa, w której będą wystawiane spektakle teatralne, organizowane koncerty i wystawy sztuki współczesnej. Jednym z najemców jest twórca dwóch popularnych klubów w Warszawie.
Na początku kwietnia w Warszawie został otwarty nowy obiekt pod szyldem Hard Rock Cafe. Zamiast jedzenia oferuje on klientom ubrania i akcesoria, a przede wszystkim używane płyty winylowe. Co jeszcze można w nim znaleźć?
Popularna kawiarnia w kinie Iluzjon działała do 30 grudnia. Nasz fotograf sprawdził, jak wyglądał jej ostatni dzień.
Restauracje działające na placu Zbawiciela musiały rozebrać drewniane pawilony, które służyły im za całoroczne ogródki. Skąd ta nagła decyzja?
- Nie możemy pozwalać, aby bezpieczeństwo kotów było zagrożone, a niestety wiele dzieci traktuje naszą kawiarnię jak plac zabaw. Biegają, krzyczą i zwyczajnie męczą zwierzęta - opowiada właścicielka kociej kawiarni na Mokotowie. Od 30 maja lokal będą mogły odwiedzać jedynie osoby, które ukończyły 13 lat.
Niedaleko pl. Unii Lubelskiej w Warszawie w październiku otworzy się klubokawiarnia "Pora na Seniora". Kawa będzie tu kosztować seniorów symboliczne 2,50 zł. Każdy inny gość kupi ją w cenie komercyjnej, dokładając tym samym cegiełkę na działalność fundacji, która opiekuje się tym miejscem.
Sklep Społem "Przy Metrze" przy ul. Wareckiej w Warszawie zyskał nowy format. Od niedawna można tam nie tylko zrobić zakupy spożywcze, ale też zjeść i wypić coś przy stoliku na miejscu.
Betonowe bariery zostały ustawione nocą ze środy na czwartek. Miasto trzymało ich wygląd w tajemnicy, dziś można obejrzeć zapory na własne oczy. Nie ma nudnej szarzyzny.
Nie dostaliśmy środków z Polskiego Funduszu Rozwoju, dzięki którym nasza kawiarnia miała szansę przeżyć ten okrutnie ciężki czas, w jakim wszyscy się znajdujemy. Jesteśmy załamani - zakomunikowała właścicielka Miau Cafe
Tłoku nie ma, choć przy wielu stolikach raczej nie siedzi "wspólne gospodarstwo domowe". Na własnej skórze przekonałem się, jak działają kawiarniane ogródki po pandemii.
Randki w ciemno dla religijnych singli, śniadania dla przedsiębiorców z przekazem, że faktury trzeba wystawiać, a podatki płacić, chociaż to boli. To wszystko w chrześcijańskiej kawiarni na Woli.
Czy kawiarnia Czytelnik, jedno z najważniejszych takich miejsc na mapie Warszawy, zniknie? Rodzinie, która prowadzi ją od ponad 40 lat, nie przedłużono umowy. - Prezes wydawnictwa dawał mi do zrozumienia, że kawiarnię trzeba unowocześnić - mówi właścicielka. Prezes zapewnia, że klimat w Czytelniku się nie zmieni.
- Zadzwoniła do mnie siostra i powiedziała: wracaj do Polski i załóż tu kawiarnię. Siedzieliśmy ze znajomymi w kawiarni w Hanowerze i zastanawialiśmy się, czy wyjechać do Warszawy. W końcu padło, że jedziemy. Koleżanka podniosła w górę kieliszek i wzniosła toast: unter uns, czyli między nami - opowiada Ewa Moisan, która 25 lat temu założyła jedną z pierwszych klubokawiarni w Warszawie.
- Tu każdy poczuje się dobrze, niezależnie od płci, koloru skóry, wyznania i poglądów politycznych - mówi Paweł Wojtunik, były szef CBA. Tylko w poniedziałek do popołudnia odwiedziło ją siedmiu policjantów.
Z mapy Warszawy zniknął najważniejszy literacki zdrój ostatniego ćwierćwiecza. Café Amatorska zawiesiła działalność. Ponoć tylko na czas remontu kamienicy.
- Tu jest Polska, Amatorska! - takie okrzyki, śmiechy i echo rozmów od kilkudziesięciu lat przebijają zza drzwi kawiarni przy Nowym Świecie 21. Już niedługo: jak się dowiedzieliśmy, ten wyjątkowy lokal czeka przeprowadzka.
- Włoch, który mieszka w Polsce od czterech lat, codziennie, wracając do biura, biegnie do nas na kawę - chwali się właściciel najmniejszej kawiarni w Polsce Oleg Jarowyj.
Klubokawiarnia Cafe PoWoli, która zatrudnia osoby z niepełnosprawnościami i samotne matki, ma problemy finansowe. Jeśli nie uda się zapłacić zaległych rachunków, lokal może zniknąć z mapy Warszawy.
Oliwia piecze chałkę na tosty, Magda ostatnio przywiozła od babci dynię i przygotowała z niej tartę. - Dziewczyny robią to, co im smakuje - mówi Łucja Mikołajczuk, właścicielka Długa Fretka Cafe, która działa na Nowym Mieście.
Myślałem, żeby wystrój zrobić w formie szpitala psychiatrycznego, ale mój wspólnik mnie ostudził - mówi Andrzej Wąsik, właściciel, gdy pytam, czy w Procesie Kawki będzie więcej Franza Kafki.
Wystawy, spotkania autorskie, koncerty akustyczne i podpisywanie płyt - to wszystko w nowej kawiarni muzycznej na Ochocie, zarządzanej przez Agencję Koncertowo-Wydawniczą "Karrot Kommando".
"Jeśli nie opuścisz Warszawy, zostaniesz stracony" - kartkę z taką groźbą przyczepił na drzwiach kawiarni w Śródmieściu, prowadzonej przez Irańczyka, 87-letni mężczyzna. Prokuratura uznała, że jest za stary, żeby zabić. I umorzyła sprawę
W kawiarni Antycafe przy ul. Gieysztora 2 w Miasteczku Wilanów na wejściu dostaje się budzik. Płaci się tutaj bowiem za minuty pobytu. Kawa jest w cenie, jedzenie można przynieść własne.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.