Lekarzom z oddziału chirurgii oraz dyrekcji Dziecięcego Szpitala Klinicznego przy ul. Żwirki i Wigury w Warszawie udało się osiągnąć porozumienie w kwestii płac.
Trzy osoby poniosły śmierć w tzw. szkieletorze w al. Krakowskiej. Ostatnio to modne miejsce spotkań młodzieży. - Najlepiej zamurować do pierwszego piętra - uważa komendant komisariatu policji. Sam sprowadził z dachu dwójkę nieletnich.
Kryzysowa sytuacja na oddziale chirurgii w Dziecięcym Szpitalu Klinicznym przy ul. Żwirki i Wigury w Warszawie. Brakuje pełnej obsady dyżurów i to już od 1 czerwca. Lekarze chcą podwyżek. W tej chwili trwają rozmowy z dyrekcją szpitala.
- Jeśli wrócą, sąd rodzinny zadecyduje, czy przywrócić im władzę rodzicielską i czy dzieci będą mogły wrócić do rodziny biologicznej - mówi Eliza Kuna, prawniczka, która ocenia sytuację zniknięcia rodziców małoletnich dzieci.
Adam i Aneta Jagła, rodzice, którzy zostawili dwójkę nastoletnich synów z listem pożegnalnym, mieli ostatniej nocy przed wyjazdem spotkać się ze znajomym.
- W ostatnim czasie były matury, młodzież miała wolne, więc całe wycieczki przychodziły do szkieletora. To taka cicha bomba, coś się za chwilę tam stanie - mówi jeden z mieszkańców dzielnicy Włochy. W weekend po dachu biegały grupki dzieci, interweniowała policja. Nie tylko dach jest niebezpiecznym miejscem.
Co roku wiosną rodzice przedszkolaków w Warszawie ustawiają się w blokach startowych. Czeka ich wyczerpujący maraton, którego stawką jest zapewnienie dziecku miejsca w dyżurującej placówce podczas przerwy wakacyjnej.
Pasażerka miejskiego autobusu trzymała małą córkę na kolanach. Kierowca wypraszał ją na przystanek, jeśli nie umieści dziecka w wózku. - Mógł ocenić sytuację jako potencjalnie niebezpieczną - usłyszeliśmy w ZTM. Nasza czytelniczka nie posiada się z oburzenia.
Dzień przed zabiegiem powiedziałem żonie, że idę na wazektomię. To było jak wizyta u dentysty, tyle że wyrywanie ósemki bardziej bolało - mówi 41-letni Wojciech.
Pękł przymus: ekonomiczny, społeczny. Skoro już nie musimy mieć dzieci, to okazuje się, że nie wszyscy chcą. Są ludzie, którym odwlekanie tego kroku, a nawet całkowita rezygnacja przychodzą z łatwością - mówi 50-latka, która nie ma dzieci. I nie żałuje.
Mikołaj popchnął koleżankę z klasy, dotykając jej piersi. O rodzicach powiedział w szkole, że są skłóceni. Że do taty przychodzą nowe dziewczyny, a on się z nimi zamyka. I że nazwał go cipką.
Bycie mamą to duże wyzwanie w każdym wieku. Chcemy im zapewnić odpowiednią pomoc w dojrzewaniu do najważniejszej i najtrudniejszej roli w życiu - mówi Martyna Wojciechowska. Jej fundacja zaczęła budowę domu, w której samotne młode matki taką pomoc otrzymają.
250 zł od osoby za obiad w restauracji, ale została już tylko wnęka. Prezenty? Hulajnoga elektryczna, laptop, drukarka 3D. I jeszcze prezent dla księdza, jest nawet strona w internecie z darami dla kapłana, np. pudełko na zegarki albo karafka do wina. Ile kosztuje posłanie dziecka do pierwszej komunii w Warszawie?
- Jechałem 300 km i odchodziliśmy z kuratorem z niczym spod drzwi Iwony, raz popłakałem się na schodach - mówi Adam. Mimo wyroku sądu, od ośmiu miesięcy nie może spotkać się z synem.
W piątek, 24 marca doszło do pożaru przy ulicy Wąwozowej 18 na Kabatach. Ogień pojawił się w saunie basenowej. - Zostało z niej pogorzelisko - mówi strażak.
- Niestety, autoagresja, zgrzytanie zębami nie miną w ciągu kilku dni, ani nawet tygodni. Czeka nas bardzo ciężka praca. Idziemy do dentysty, bo od zgrzytania tak zjechał sobie zęby, że nie ma szkliwa - opowiada Angelika Domańska po powrocie synka Bruna do domu.
Angelika Domańska ponad trzy tygodnie walczyła o powrót swojego niespełna 5-letniego syna do domu. Chłopczyk z głębokim autyzmem 1 marca decyzją sądu został umieszczony w domu dziecka. - Jestem przeszczęśliwa, czuję wielką ulgę - mówiła, tuląc Brunona.
Co dorośli robią dzieciom? Wszystko. Łamią rączkę niemowlakowi. Dają sporadyczne klapsy i biją pasem. Wykorzystują seksualnie. Ale też totalne zaniedbują. Rodzic nie zapewnia lekarza, nie podaje lekarstw, nie dba o higienę dziecka. Co nam mówią Niebieskie Karty o przemocy w rodzinach w Warszawie.
Za nieumyślne spowodowanie śmierci 3,5-letniej córki mieszkańcowi gminy Sońsk (okolice Ciechanowa) grozi od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności.
Policja zatrzymała dwóch 14-latków z Ursynowa, którzy grozili innym dzieciom atrapami broni. Zaczęło się od kradzieży telefonów komórkowych oraz pieniędzy, ale młodzi bandyci w planach mieli napady na sklepy i mieszkania.
W niedzielę przez Bielany w Warszawie przeszedł marsz solidarności z Angeliką Domańską i jej synem Brunonem, który został odebrany matce i trafił do domu dziecka. Uczestnicy podkreślali, że sprawa jest polityczna, a teraz Bruno cierpi tortury.
Od ponad tygodnia czteroletni Bruno, syn aktywistki Angeliki Domańskiej, przebywa w domu dziecka. W niedzielę, 12 marca, osoby poruszone tą historią będą protestować przeciwko działaniom służb i urzędników. Na plakacie zaś znalazło się wymowne hasło: "Najmłodszy więzień polityczny w Polsce".
Ujawniamy: Policja wiedziała, że dziecku nie zagraża niebezpieczeństwo ze strony matki. Mimo to wysłała do sądu wniosek o zabezpieczeniu 4-letniego, chorego na autyzm Bruna, w domu dziecka
Wystarczyła doba w domu dziecka, żeby stan 4-letniego Bruna z autyzmem, odebranego matce przez policję za wpis na Facebooku, się pogorszył. Angelika Domańska z prawnikami szuka sposobu, jak wyciągnąć syna z domu dziecka. - On tam nie może zostać - przekonuje.
Angelika Domańska samotnie wychowuje syna z głębokim autyzmem oraz z wadami serca. Policji jest znana z licznych protestów o prawa człowieka, ale od kilku miesięcy nie zajmuje się działalnością aktywistyczną. - Nagle policjanci zainteresowali się moim komentarzem wyrwanym z kontekstu i mój Bruno trafił do domu dziecka - opowiada.
Porwał 5-miesięczną córkę zawiniętą w kocyk i wyłączył telefon. Uciekał z becikiem wzdłuż torów, policyjny pies stracił trop po 7 km. Policja znalazła ojca, ale Nikoli już nie.
Po przyłożeniu specjalnej karty do czytnika w systemie zostanie odnotowana dokładna pora przyjścia przedszkolaka do placówki oraz jego wyjście. A potem rodzice i opiekunowie dostaną powiadomienie, ile trzeba będzie zapłacić za opiekę nad dzieckiem w przedszkolu.
Tylko od początku roku w Dziecięcym Telefonie Zaufania potwierdzono ponad 70 zgłoszeń prób samobójczych wśród dzieci i młodzieży. - W całym zeszłym roku w telefonie zaufania było potwierdzonych 146 takich prób, widać zatem znaczący wzrost tego rodzaju zachowań u dzieci - informuje Biuro Rzecznika Praw Dziecka.
Joanna zorientowała się, że coś jest nie tak, kiedy jej dwuletni synek zamknął się w domu w ciemnej łazience. - Powiedział, że musi tam siedzieć, aż się uspokoi. Kiedy próbowałam go przytulić, wpadł w histerię. Teraz kiedy przejeżdżamy obok starego żłobka, Olek płacze i mówi, że nie chce tam jechać - opowiada. Co działo się w punkcie opieki nad dziećmi do lat trzech finansowanym przez miasto, wyjaśni śledztwo.
Zamiast roku i ośmiu miesięcy prac społecznych sąd okręgowy złagodził wyrok dla żony Ryszarda Kalisza do sześciu miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem nieodpłatnego świadczenia pracy na cele społeczne. Kobieta prowadziła samochód, mając 2,5 promila, i jechała z 3,5-letnim synem.
Żeby dojść do szkoły w Starej Miłośnie przy ul. Kruszyny, uczniowie przeprawiają się przez kanał Wawerski. Po drabinie, która udaje kładkę. - Czy jak pokażę, jak wpadłem do wody, to zrobią nam w końcu mostek? - pyta szóstoklasita, który codziennie kombinuje, jak przejść przez kanał.
W 2022 r. policja odnotowała ponad 2 tys. zamachów samobójczych wśród dzieci i młodzieży do 18. roku życia. To o ponad 500 więcej niż w 2021 r. Potrzebna pilna pomoc emocjonalna w szkołach i wsparcie w domach.
W 2022 r. policja odnotowała ponad 2 tys. zamachów samobójczych wśród dzieci i młodzieży. Śmiercią zakończyło się 150 z nich, w tym 19 to śmierci w Warszawie. Aktywiści upominają się o pierwszą pomoc emocjonalną w szkołach.
Zapadł wyrok dla Zbigniewa W., który w 2021 roku na drodze w Przęsławicach uderzył w wózek z 1,5-roczną Hanią i uciekł z miejsca wypadku.
- Właśnie jadę po synka - mówi matka Jasia. Na rozprawę miała czekać do marca, ale sąd przyspieszył. Postanowił, że niemowlę może wrócić do rodziców. I postawił warunki, jakie muszą spełniać, opiekując się dzieckiem.
Sytuację w przedszkolu w Grodzisku Mazowieckim prowadzonym przez siostry zakonne kontrolowało już kuratorium, własną interwencję zapowiedział rzecznik praw dziecka. Prokuratura postawiła zakonnicy Monice S. zarzut znęcania się nad dziećmi.
Opiekunka dzieci kradła pieniądze z kasy ursynowskiego żłobka. Przyłapała ją pracodawczyni, która przejrzała zapis monitoringu.
Ośmioletni chłopiec, mieszkaniec Garwolina, dla zabawy wszedł do pralki i nie mógł się z niej wydostać. Przerażone dziecko uwolnili wezwani na pomoc strażacy.
Akcja "Zima w mieście" potrwa przez dwa tygodnie ferii. Zapisy zaczynają się w poniedziałek 2 stycznia. Miasto przygotowało na każdy z turnusów blisko 7 tys. miejsc, część dla dzieci z Ukrainy. Dzięki pomocy UNICEF ukraińskie dzieci będą mogły skorzystać z akcji za darmo.
Chorzy szturmują przychodnie i szpitale, ale najwięcej kłopotu jest z dostaniem się do pediatry. Wszystko z powodu grypy i chorób grypopodobnych. - W tym roku w całej Polsce przeciw grypie zaszczepiło się mniej niż milion osób. To klęska - ocenia dr Grażyna Cholewińska-Szymańska, wojewódzka konsultant w dziedzinie chorób zakaźnych.
Copyright © Agora SA