Przedszkolaków, które mają orzeczenia o kształceniu specjalnym, w miejskich placówkach w Warszawie jest ponad dwa razy więcej, niż dekadę temu, choć dzieci w przedszkolach ubyło.
Dzieci z "lekkimi" objawami, wymagające wsparcia i stymulacji oraz monitoringu rozwoju, "wypadają" z systemu wsparcia w Polsce - mówi pedagożka specjalna i terapeutka Aleksandra Duszczyk. Doprowadziło to do tego, że czasami lekarze stawiają dzieciom rozpoznanie autyzmu, bo tylko wtedy ma ono szansę na wsparcie w systemie edukacji.
Unieruchomiona pani Michalina ma 95 lat i czeka od marca. 74-letnia Wanda, która z trudnością się porusza i prawie nie widzi, dowiedziała się, że jej wniosek rozpatrzą może za rok, bo nie ma komu tym się zająć. Skazane na pomoc innych osoby niepełnosprawne nie mogą się doczekać świadczenie wspierającego.
Sterta dokumentów od specjalistów, miesiące czekania i wreszcie orzeczenie komisji, które decyduje o życiu dziecka i rodziny. Matki mówią, że są zmuszane przed sądem walczyć o pomoc dla swoich niepełnosprawnych dzieci.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.