Marsz Rosjan przeciwko Putinowi przeszedł w niedzielę ulicami Warszawy. Jego uczestnicy żądają wycofania wojsk rosyjskich z Ukrainy, uwolnienia więźniów politycznych i postawienia Putina przed sądem. To akcja solidarnościowa z ogólnoświatowym protestem planowanym przez byłych więźniów politycznych, w tym Julię Nawalną, wdowę po liderze rosyjskiej opozycji.
Z Placu Zamkowego w Warszawie rusza na Majdan. Przejedzie przez Lublin, Chełm, Włodzimierz, Łuck, Równe, Żytomierz, Buczę i Irpień. Równocześnie będzie prowadzona zbiórka środków na rehabilitację ukraińskich jeńców wojennych.
Działająca od 2023 roku Fundacja "W międzyczasie", niosąca pomoc medyczną na froncie w Ukrainie, otrzymała w darowiźnie umundurowanie. - Jest nam bardzo potrzebne - mówią wolontariusze.
ABW ostrzegała kierownictwo MSZ i Jarosława Kaczyńskiego, że system udzielania wiz jest dziurawy i korzystają z niego obywatele Federacji Rosyjskiej. - Politycy PiS zdradzili państwo i obywateli - ocenia Michał Szczerba (KO). Z raportu NIK dowiadujemy się też, jak zatrudniano cudzoziemców do pracy przy inwestycji Orlenu.
Służby miały informować Jarosława Kaczyńskiego i ministrów rządu PiS o obywatelach Federacji Rosyjskiej, którzy w łatwy sposób uzyskują polskie wizy. We wtorek, 24 września w "Wyborczej" ujawnimy kolejne fragmenty raportu Najwyższej Izby Kontroli w sprawie afery wizowej.
Służby Ukrainy zatrzymały grupę osób, które na zlecenie Rosji przygotowywała serię podpaleń obiektów cywilnej i krytycznej infrastruktury w Polsce i państwach bałtyckich - poinformowało Biuro Prokuratora Generalnego w Kijowie.
Przed szpitalem dziecięcym przy Kopernika i przed przedstawicielstwem Komisji Europejskiej manifestowali wieczorem uczestnicy protestu pod hasłem "Nato, save children in Ukraine" (NATO, ratuj dzieci w Ukrainie).
22 dzieci ukraińskich zawodowych wojskowych przyjechało do Polski na wakacje. Do 10 lipca będą zwiedzać Warszawę i okolice.
W nocy z 21 na 22 roku pojawiły się w Warszawie prowokacyjne napisy, odnoszące się do końca kadencji Wołodymyra Zełenskiego. Rosyjska propaganda próbuje to wykorzystywać do dzielenia Ukraińców.
Wyjątkowy raport z czasu wojny o postawach młodych w Polsce i w Ukrainie. Morale Ukraińców jest silne, 49 proc. z nich broniłoby kraju. W Polsce deklaruje to 36 proc. badanych, połowa przyznała, że nie jest na to gotowa.
Własny bunkier to już nie ekstrawagancja. To takie samo dobro luksusowe, co sportowy samochód albo jacht.
- Mamy pacjentów, którzy z powodu wojny za wschodnią granicą wstrzymali inwestycje w Polsce, kupili nieruchomość za granicą albo przyjęli kontrakt na Zachodzie. Zrobili to, by mieć wybór i mieć kontrolę nad swoim życiem - mówi terapeutka Natalia Harasimowicz.
Ukrainki w białych strojach pomazanych czerwoną farbą symbolizującą krew krzyczały na cały głos. W ten sposób w obecności ambasadora Rosji w Polsce wyraziły swój sprzeciw wobec rosyjskiej agresji na Ukrainę. Tym razem jednak ambasador bezpiecznie opuścił cmentarz żołnierzy radzieckich.
Ukraiński MSZ zablokował na swojej stronie internetowej składanie wniosków o wydanie paszportów. Pod punktami paszportowymi dla Ukraińców w całej Warszawie zaczęły się zbierać tłumy ludzi. Chcą odebrać dokumenty albo złożyć wnioski, zanim zaczną obowiązywać nowe przepisy o mobilizacji. W jednym z punktów interweniowała policja.
- Klientów jest trzy razy więcej niż jeszcze rok temu. Przychodzą i pytają, czy znajdę im mieszkanie w Hiszpanii za 150 tys. euro. Z takim budżetem to niełatwe, ale możliwe - mówi hiszpański agent nieruchomości z Wilanowa.
Ukraina nie ma ulicy w Warszawie, choć po inwazji Rosji na ten kraj dwa lata temu, radni ustalili już lokalizację. Za to ulicy doczeka się Panama po dwóch latach usilnych zabiegów ambasady, która przekonywała, że u siebie w stolicy ma aleję papieża Polaka Jana Pawła II.
- Zobojętnienie Polaków dla sprawy wojny w Ukrainie to szansa dla rosyjskiej propagandy. Bardzo boję się tego, że nie będzie presji na rządzących, by dalej wspierać naszych sąsiadów - mówił Bartosz Wieliński w trakcie debaty na Uniwersytecie Warszawskim.
Mam kategorię A, mnie pierwszego rzucą na front. Ciężko o tym myśleć - mówi Mikołaj, student I roku informatyki. - Wojna nie zmieniła się za bardzo, część ludzi jest mięsem armatnim.
To międzynarodowa inicjatywa studencka, poświęcona ukraińskim studentom, którzy nie ukończyli nauki, ponieważ stracili życie w wyniku rosyjskiej agresji. Wystawa ma wymowny tytuł: "Niewydane Dyplomy".
Pozostawili rozrzucony obornik, rosyjską flagę z literą Z i transparent z napisem: "Rosja = g****" . Aktywiści, którzy zorganizowali akcję mówią, że to protestacyjny happening artystyczny. W taki sposób chcieli też wysłać sygnał: czas wydalić rosyjskich dyplomatów z Polski.
Od początku inwazji Rosji na Ukrainę przy dworcu autobusowym Warszawa Wschodnia, działał ośrodek, w którym uchodźcy mogli dostać posiłek, ciepłe napoje i miejsce do krótkiego odpoczynku. Ukraińcy wciąż przyjeżdżają, ale punkt właśnie zamknięto.
Tysiące osób biorą udział w sobotniej demonstracji z okazji drugiej rocznicy wybuchu wojny w Ukrainie. Przed Ambasadą Rosji stanęła instalacja - dziesiątki drewnianych krzyży i nazwiska poległych.
- Byliśmy, jesteśmy i będziemy z Ukrainą. Bądźmy razem również w tym dniu - zapowiadają organizatorzy marszu, który w sobotę, w drugą rocznicę napaści Rosji na Ukrainę przejdzie spod rosyjskiej ambasady pod Sejm. Tego dnia odbędą się też inne zgromadzenia, będą zmiany w organizacji ruchu.
Kiedyś duet Kayah i Bregović wyprzedawał sale koncertowe w całym kraju. Obecny ich powrót na scenę odbywa się w atmosferze skandalu, bo Bregović dał się poznać ze swoich prorosyjskich sympatii.
Stepan z Zaporoża, który nauczył się języka polskiego, jeżdżąc tramwajami po Warszawie, i zna już na pamięć wszystkie trasy, był gościem centrali ruchu ZTM. Urzędnicy zaprosili siedmiolatka i jego mamę, poruszeni historią rodziny uchodźców. Są też pod wrażeniem pasji chłopca.
"Te dzieci przeszły piekło i straciły bliskich w walkach. Chcemy, by poczuły, że też są ważne" - mówią organizatorzy świątecznej zbiórki na rzecz sierot wojennych z Ukrainy.
- Wsiadaliśmy i jechaliśmy bez celu, od pętli do pętli. Różnymi liniami, w każdą część Warszawy, przez cały dzień - opowiada Dasza. Tramwajami jeździła z synem Stepanem, który w nich nauczył się mówić i pisać po polsku.
Ponad dwa lata po rozpoczęciu wojny w Donbasie i aneksji Krymu oraz rok po przejęciu władzy przez PiS spod Warszawy do Rosji wyjechał ostatni transport z uranem.
- Szedł za mną, nazywał "k..wą", na koniec rzucił w twarz kamieniem, gdy dochodziłam do przystanku - mówi ukraińska dziennikarka, która przyjechała do Warszawy na szkolenie.
Wojewoda mazowiecki Tobiasz Bocheński postanowił zamknąć największy ośrodek dla uchodźców z Ukrainy w Nadarzynie pod Warszawą. Wiemy, co stało się z przebywającymi tam Ukraińcami.
Ludmiła pochodzi z Ukrainy i nazywa siebie carycą. Obozuje pod pomnikiem "Solidarności" na skwerze u zbiegu ul. Świętokrzyskiej z ul. Kopernika i za nic w świecie nie chce iść do noclegowni.
Demonstrację wdzięczności Polakom, koncert, a przede wszystkim rozdanie nagród dla osób najbardziej pomagających Ukrainie zapowiadają organizatorzy imprezy z okazji ukraińskiego Dnia Niepodległości. Pod Zamkiem Królewskim może pojawić się ponad 20 tys. osób.
Easy Busy Fest, czyli festiwal muzyki ukraińskiej, miał się odbyć w najbliższą sobotę w Warszawie. Kiedy wyszło na jaw, że jednym ze sponsorów jest sklep sprzedający rosyjskie produkty, z programu wycofała się gwiazda ukraińskiej sceny muzycznej zespół Okean Elzy. Odwołano cały festiwal.
- Złapano płotki, w dodatku po informacjach od zwykłych obywateli. To oznacza, że naprawdę nie mamy pojęcia o działalności rosyjskich agentów w Polsce - mówi gen. Waldemar Skrzypczak o zatrzymaniu dwóch Rosjan, którzy w Warszawie i w Krakowie rozlepiali reklamy zachęcające do wstąpienia do Grupy Wagnera.
Dwaj Rosjanie, których zatrzymali funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, dostali zarzut szpiegostwa i są w areszcie.
- Zginęło tam wielu moich braci. Widzieliśmy, jak barak, w którym byli przetrzymywani, płonie. Słyszeliśmy ich krzyki - wspominał dramatyczne wydarzenia sprzed roku jeden z obrońców Azowstali.
- Wielu z nazistów, którzy odpowiadali zbrodnie w Warszawie, zrobiło po wojnie kariery polityczne w Niemczech, prowadziło biznesy i nikt ich nie niepokoił - mówi reżyser Michał Zadara. W 79. rocznicę powstania warszawskiego wystawi spektakl "Cisza" o kacie Warszawy.
- Decyzja o przemieszczeniu polskich wojsk pod granicę z Białorusią jest prawidłowa. Problem w tym, że jeśli chodzi o politykę informacyjną, to nasz resort obrony wciąż gra w grę Rosjan, podsycając strach przed Prigożynem - komentuje gen. Stanisław Koziej.
Mężczyzna chciał polecieć z Tel Awiwu do Warszawy. Nie mógł jednak zająć swojego miejsca w samolocie Wizz Air z powodu protezy. Został wyproszony z pokładu. Linie wydały oświadczenie.
Ma być miejscem relaksu i wypoczynku, ale też solidarności.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.