Tomasz U., który w 2020 roku pod wpływem narkotyków spowodował wypadek autobusu na moście Grota-Roweckiego, a w środę potrącił pieszego na przejściu, został tymczasowo aresztowany. Ma zarzuty.
Oblały pomnik Syreny pomarańczową farbą. Teraz dostały zarzuty i wyliczenie szkód. Kwota jest astronomiczna. Aktywistki nie przyznają się do winy.
Zarzut kierowania pojazdem pod wpływem środków odurzających postawiła prokuratura adwokatowi Michałowi C., który w czerwcu na ulicy Puławskiej w Warszawie wpadł swoim samochodem w grupę pieszych. Jedna z poszkodowanych osób zmarła w szpitalu.
Prokuratura potwierdza, że kierowcą SUV-a, który w środę rano na pasach potrącił przechodnia, jest Tomasz U., sprawca katastrofy autobusowej na moście Grota-Roweckiego. Tym razem zbiegł z miejsca wypadku, porzucił auto w lesie i próbował uciec z kraju. Złamał też obowiązujący go zakaz prowadzenia pojazdów.
Kierowca skazany dwa lata temu za spowodowanie pod wpływem narkotyków katastrofy autobusu, który spadł z mostu Grota-Roweckiego, jest podejrzewany o ucieczkę z miejsca środowego wypadku na Woli. Jak to możliwe, że prowadził samochód? Pieszy został ciężko ranny.
Pracownicy prawicowej Telewizji Republika poskarżyli się prokuraturze na premiera Donalda Tuska oraz Kancelarię Premiera. Chodzi o to, że pracownicy stacji nie mają wstępu na konferencje prasowe rządu.
Prokuratura postawiła zarzuty dwóm aktywistkom Ostatniego Pokolenia, które w marcu oblały pomnik Syreny nad Wisłą pomarańczową farbą. Straty oszacowano na ponad 360 tys. zł
Ks. Marcin Iżycki z diecezji warszawsko-praskiej został zawieszony w pełnieniu funkcji dyrektora Caritas Polska. Kuria utrzymuje, że nie miało to związku z działalnością fundacji.
Wiceburmistrzowie Ochoty z lewicy i ruchów miejskich pobierali pensje, ale nie przychodzili w pracy? - Dziwnym trafem zawiadomienie w tej sprawie wpłynęło od razu po naszym - odpiera Justyna Glusman.
Dwanaście lat po zbrodni, śledczy w końcu ogłosili sukces. Prokuratura właśnie skierowała akt oskarżenia w sprawie zabójstwa dwojga niemieckich turystów, do którego doszło na Siekierkach. Przestępcę udało się znaleźć w momencie, gdy już właściwie nikt na to nie liczył.
Burmistrz Gminy Łochów już na etapie przetargu miał faworyzować firmę S., która była prowadzona przez brata byłego wojewody mazowieckiego z PiS. Później trzykrotnie przesuwał dla niej termin oddania prac i nie naliczył kar umownych - twierdzi prokuratura. Akt oskarżenia jest w Sądzie Okręgowych w Siedlcach.
Ponad dwa tygodnie musiały minąć, zanim dwie kobiety ranne w wypadku, który wstrząsnął Warszawą, były w stanie odpowiedzieć na pytania prokuratora.
Głośna sprawa ataku na znanego menedżera w centrum Warszawy ma swój ciąg dalszy.
Liderki Strajku Kobiet zostały oskarżone o sprowadzenie niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia w związku z organizacją masowych protestów w trakcie pandemii. - Nie można stwierdzić, w jakim sensie uczestniczenie w tych zgromadzeniach przyczyniły się do wzrostu liczby zakażeń - stwierdził sąd.
Płocka prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie wykorzystywania cudzoziemców, którzy pracują na budowie Orlenu. Poszkodowanych może być kilkaset osób. Postępowanie zaczęło się kilka miesięcy po śledztwie "Wyborczej", gdzie opisaliśmy nieprawidłowości.
17-latek w stanie krytycznym od piątku przebywał w szpitalu. W poniedziałek prokuratura poinformowała o jego śmierci. O atak nożem podejrzana jest 15-latka.
Były szef policji gen. Jarosław Szymczyk dostał zarzuty w związku z wybuchem granatnika w siedzibie KGP. - Zarzuty dotyczą posiadania broni przeciwpancernej bez koncesji i nieumyślnego sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia oraz mienia w wielkich rozmiarach - mówi Piotr Skiba, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Trzem osobom postawiono zarzuty w związku z pchnięciem nożem 17-latka na bulwarach wiślanych. Chłopak jest w ciężkim stanie, nie odzyskał przytomności. Zdaniem biegłych czynu dokonała 15-latka.
Prokuratura zajmie się sprawą tak zwanego patrolu obywatelskiego, który w miniony weekend zaatakował imigrantów w Żyrardowie.
Gehenna tej kobiety trwała od maja. Jej były partner wysyłał jej wulgarne wiadomości. Siłą wciągnął ją do samochodu, jechał bardzo szybko i groził, że zabije oboje w wypadku. Gdy dopadła go policja, wyznał jej miłość i prosił, by nie składała zawiadomienia.
Kamil K. nie tylko pożyczył samochód Łukaszowi Ż., ale pił z nim wódkę i ścigał się drugim autem, cuprą. A potem dał mu samochód, żeby Ż. uciekł do Niemiec. Jeszcze kłamał w zeznaniach sprowadzając policję na ślepy trop.
Głośne pobicie Leonida Wołkowa przez polskich kiboli mogło nie być akcją rosyjskich służb specjalnych, lecz bandycką rozgrywką w środowisku podzielonej rosyjskiej opozycji. Wskazują na to ostatnie działania Prokuratury Krajowej.
Matka noworodka jest podejrzana o dzieciobójstwo. 18-latka, która urodziła dziecko w hostelu pracowniczym, tuż po porodzie wyrzuciła je do śmietnika. Teraz zaprzecza, jakoby w ogóle była w ciąży.
Zamiast skrzynek z jabłkami linia produkcyjna środków odurzających. Grupy przestępcze wykorzystują magazyny i chłodnie w okolicach Grójca do ukrycia nielegalnego biznesu
Nowe władze dzielnicy Ochota oskarżają poprzedników o złamanie prawa. "Działali na rzecz realizacji interesów prywatnego podmiotu, a nie mieszkanek i mieszkańców dzielnicy" - czytamy w zawiadomieniu do prokuratury.
Tydzień po śmierci młodego mężczyzny w pokoju wikarego, pojechałem do Drobina porozmawiać o Kościele. Wielu parafian opowiedziało mi o kryzysie wiary. I nie chodzi o wiarę w Boga.
Znamy nowe szczegóły wypadku, który wydarzył się w weekend na Trasie Łazienkowskiej. Młodzi ludzie bawili się w centrum. Chcieli przejechać do klubu tanecznego na Pradze. Jechali w dwóch autach, jedno uderzyło w samochód rodziny z Grochowa. Po wypadku sprawcy odganiali ludzi, którzy chcieli pomóc rannej.
- Sprawa jest rozwojowa - słyszymy w prokuraturze, która postawiła zarzuty trzem mężczyznom biorącym udział w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w nocy z soboty na niedzielę. Prokurator wystąpił także z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie.
W aucie, które wjechało w forda na Trasie Łazienkowskiej, było pięć osób. Tę informację, wczoraj nieoficjalną, dziś potwierdza prokuratura. Policja nadal szuka czwartego mężczyzny z rozpędzonego volkswagena, który zbiegł z miejsca zdarzenia. Sąsiad zmarłego ogłasza publiczną zbiórkę dla jego rodziny.
Sąd skazał Białorusinkę Darię O. na 20 miesięcy więzienia za współpracę z wywiadem Łukaszenki. Pracowała jako seksworkerka i modelka na portalu OnlyFans, równocześnie nawiązując bliskie relacje z przebywającymi w Polsce białoruskimi opozycjonistami.
Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i aresztował na trzy miesiące mężczyznę, który w poniedziałek rano podpalił plecak pod Belwederem. Sąd wziął pod uwagę, że to nie pierwszy jego występek.
- Stanowczo zaprzeczam, żeby zmarły mężczyzna znaleziony na plebanii w Drobinie był zakuty kajdankami, związany lub skrępowany w jakikolwiek inny sposób. Informacje, jakie pojawiły się na ten temat są wyssane z palca - mówi prokurator Marek Łosicki odnosząc się do pojawiających się w mediach doniesień.
Polska prokuratura będzie ścigać listami gończymi białoruskich funkcjonariuszy za uprowadzenie samolotu ze 126 pasażerami na pokładzie. Wśród nich był opozycjonista Roman Protasiewicz. Prokuraturze pomógł tajny informator - kontroler lotów z Mińska, który uciekł do Polski z cennymi dowodami.
- Dzielny chłopak - mówią nasi informatorzy o 42-letnim kontrolerze lotów z Mińska. Pomógł zebrać dowody przeciwko białoruskim funkcjonariuszom odpowiedzialnym za uprowadzenie samolotu Ryanaira.
- To atak na uroczystość, w której uczestniczą dziesiątki, setki tysięcy zwykłych Polaków. To atak na patriotyzm - tak Jarosław Kaczyński, prezes PiS komentował sprawę rewizji u Roberta Bąkiewicza i stowarzyszenia organizującego Marsz Niepodległości. I zapowiedział demonstrację pod Ministerstwem Sprawiedliwości.
Prokuratura postawiła zarzuty mężczyźnie, który zaatakował młodą kobietę. Był agresywny, podniósł ją, rzucił o ziemię i ciągnął za sobą. Gdyby nie reakcja przechodniów, mogło dojść do gwałtu. Mimo nagrania sprawca nie przyznaje się do winy.
Najpierw służby weszły do mieszkania Roberta Bąkiewicza, a następnie do siedziby stowarzyszenia organizującego Marsz Niepodległości. Narodowiec zaapelował o obronę biura, ale odzew był mniej niż mizerny.
Policja zapukała do wieloletniego organizatora Marszu Niepodległości w środę 4 września o świcie. Przeszukanie zleciła Prokuratura Okręgowa na Pradze w Warszawie.
Ten chuligański wybryk mógł skończyć się tragedią. Z okna czwartego piętra budynku przy ul. Nowowiejskiej młody mężczyzna wyrzucił telewizor, który padł wprost pod nogi przechodniów. Podejrzany o ten czyn obywatel Stanów Zjednoczonych został aresztowany.
W miejscowości Magnuszew w powiecie kozienickim kierujący fordem 42-latek wjechał w pieszych. Na miejscu zginęły dwie osoby, trzecia zmarła w szpitalu, dwie są hospitalizowane. Kierowca już raz stracił prawo jazdy za jazdę po pijanemu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.