Logika i serce skłaniają się ku wersji o zabójstwie, ale dowodów stuprocentowych na to nie ma, tak jak na żadną inną wersję wydarzeń z 1 marca 2011 r., gdy Jolanta Brzeska zmarła w ogniu. - Umorzenie postępowania to nie jego koniec - przekazali prokuratorzy z Gdańska. Zbrodnia przedawnia się po 40 latach.
Działaczy lokatorskich i znajomych spalonej lokatorki z Mokotowa oburza nie tylko decyzja prokuratury o umorzeniu śledztwa, ale też fakt, że śledczy porzucili wersję o morderstwie przyjętą 13 lat temu. Warszawskie Stowarzyszenie Lokatorów apeluje o wznowienie śledztwa i powołanie komisji sejmowej, która miałaby wyjaśnić śmierć Jolanty Brzeskiej.
Zebrani pod gmachem Ministerstwa Sprawiedliwości demonstranci domagali się od ministra Adama Bodnara wznowienie postępowania w sprawie śmierci działaczki społecznej Jolanty Brzeskiej.
Prokuratura Regionalna w Gdańsku poinformowała o umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci warszawskiej działaczki lokatorskiej Jolanty Brzeskiej. Zdaniem prokuratora nie można jednoznacznie wykluczyć ani potwierdzić zabójstwa, samobójstwa ani nieszczęśliwego wypadku.
Ta kamienica to symbol afery reprywatyzacyjnej w Warszawie. To tu - przy Nabielaka 9 - mieszkała Jolanta Brzeska, zamordowana działaczka lokatorska. Sąd ogłosił wyrok w sprawie zwrotu budynku spadkobiercom dawnych właścicieli.
Najważniejszego - kto zabił lokatorkę z Mokotowa Jolantę Brzeską - prokuratura nadal nie wie. Będzie wniosek o przedłużenie śledztwa.
Śledztwo po śmierci Jolanty Brzeskiej umorzone. Prokuratura nie dopatrzyła się błędów, które po brutalnym zabójstwie działaczki lokatorskiej z Warszawy mieli popełnić policjanci i prokuratorzy. - Ci, którzy dopuścili się tej okrutnej zbrodni, muszą czuć oddech prokuratury - mówił przed laty Zbigniew Ziobro. Ale prokurator oskarżeń ministra nie potwierdził.
Chcecie, żebyśmy w sposób wymuszony poparli kandydaturę Andrzeja Rzeplińskiego na honorowego obywatela Warszawy - oburzali się radni PiS. Na wniosek lidera klubu KO nie było dyskusji nad rozpatrywaną wspólnie kandydaturą Rzeplińskiego i Jolanty Brzeskiej. Oboje dostali tytuł.
W czwartek Rada Warszawy rozpatrzy wniosek PiS o nadanie honorowego obywatelstwa miasta Jolancie Brzeskiej, zamordowanej działaczce lokatorskiej. Kandydatura będzie rozpatrywana w pakiecie z obywatelstwem dla Andrzeja Rzeplińskiego, b. prezesa Trybunału Konstytucyjnego.
- Honorowe obywatelstwa nadajemy głównie osobom żyjącym. Jeśli nadamy je osobie zmarłej, to albo zajmiemy się dyskusjami historycznymi, albo mnóstwo osób pominiemy - argumentował radny Jarosław Szostakowski (KO). - Niewiele jest osób, które zmarły w wyniku walki o podstawowe prawa warszawiaków - odpowiadał radny Prawa i Sprawiedliwości Wiktor Klimiuk.
Gdyby Jolanta Brzeska żyła, nie mogłaby już być nękana przez właściciela kamienicy, który przejął jej mieszkanie. Bo nie można już oddawać kamienic z lokatorami.
- To najwyższy czas, by rozliczyć polityków z tej odpowiedzialności - mówiła posłanka Lewicy Magdalena Biejat podczas protestu przed siedzibą Ministerstwa Sprawiedliwości.
Działacze lewicy oraz ruchów lokatorskich domagają się nadania Jolancie Brzeskiej pośmiertnie honorowego obywatelstwa Warszawy oraz powołania sejmowej komisji śledczej, która wyjaśniłaby, czy śledztwo w sprawie śmierci działaczki lokatorskiej było prowadzone poprawnie.
"Lokatorka" to film inspirowany historią Jolanty Brzeskiej opowiadający o krzywdach, jakie wyrządziła dzika reprywatyzacja w Warszawie. Niedługo ma wejść do kin.
Prokuratura ma już 40 tomów akt, prawie 3 tys. kart załączników, 50 specjalistycznych opinii. Przesłuchała 230 osób. Ale nie wie, kto zabił Jolantę Brzeską. - Nie czekam na sprawiedliwość. Możliwe, że ludzie tego nie zrozumieją i będą wieszać na mnie psy, ale po dziesięciu latach gdzieś to w człowieku ucicha - mówi Magda Brzeska, córka zamordowanej.
Mamy uzgodnienie Platformy Obywatelskiej, czyli komplet zgód klubów parlamentarnych. Uchwała upamiętniająca śmierć Jolanty Brzeskiej zostanie przyjęta przez aklamację - informuje "Wyborczą" Magdalena Biejat
Platforma zgłosiła sprzeciw wobec naszego wniosku - oburza się posłanka Partii Razem Magdalena Biejat. - Jesteśmy za szybkim procedowaniem tej uchwały, ale po dopracowaniu jej w komisji - mówi poseł KO Cezary Tomczyk. Co jest w treści uchwały?
Przesłuchano już ponad 200 osób, zebrano tony dowodów. I nic. Zabójca charyzmatycznej działaczki lokatorskiej wciąż jest na wolności.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił decyzję komisji Patryka Jakiego uchylającą reprywatyzację kamienicy przy Nabielaka 9. To dom przejęty przez handlarza roszczeniami Marka M., gdzie mieszkała zamordowana działaczka lokatorska Jolanta Brzeska.
Sąd oceni dziś decyzję komisji Patryka Jakiego, uchylającą reprywatyzację kamienicy przy Nabielaka 9. To dom przejęty przez handlarza roszczeniami Marka M., gdzie mieszkała zamordowana działaczka lokatorska Jolanta Brzeska.
Osiem lat temu, 1 marca, w Lesie Kabackim spłonęła Jolanta Brzeska. Na skwerze jej imienia na dolnym Mokotowie kilkadziesiąt osób wspominało lokatorską działaczkę. Kwiaty złożył m.in. wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki
Stołeczny ratusz nie tylko nie wypłacił ofiarom reprywatyzacji wyznaczonych przez komisję weryfikacyjną odszkodowań, ale w pozwie do sądu zawnioskował, by lokatorów obciążyć kosztami procesu. - Naszym zdaniem komisja nierzetelnie wydała te decyzje, sprawy musi wyjaśnić sąd. I to sąd zdecyduje, czy zwolnić ludzi z kosztów procesowych - przekonują urzędnicy.
Rekonstrukcja przebiegu morderstwa w technice 3D - na to czekają teraz prokuratorzy z Gdańska, którzy prowadzą od kilkunastu miesięcy śledztwo w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej. Przełomu wciąż nie ma.
1 marca minie siódma rocznica śmierci Jolanty Brzeskiej. Do dziś nie udało się ustalić, kto zamordował działaczkę wstawiającą się za eksmitowanymi w wyniku reprywatyzacji lokatorami. Tragiczna śmierć Jolanty Brzeskiej stała się symbolem nierównej walki mieszkańców z dziką reprywatyzacją. Dziś przypominamy poświęcony jej artykuł Piotra Machajskiego z 2016 roku.
Takiej decyzji komisji weryfikacyjnej jeszcze nie było. Przewodniczący Patryk Jaki ogłosił w piątek, że Marek M., który przejął budynek z lokatorami przy ul. Nabielaka 9, ma zapłacić miastu niemal 3 mln zł. To zwrot równowartości "nienależnego świadczenia".
Działacze Platformy Obywatelskiej złożą doniesienie do prokuratury w sprawie reprywatyzacji budynku przy ul. Nabielaka 9. Z decyzją czekali ponad 11 lat, bo tyle upłynęło od przejęcia domu przez kupca roszczeń Marka M. Teraz PO chce wyjaśnić rolę urzędników z ramienia PiS, którzy odpowiadają za zwrot tego domu.
Komisja weryfikacyjna sprawdza reprywatyzację domu, w którym mieszkała Jolanta Brzeska. Z decyzji tłumaczy się Mirosław Kochalski z ówczesnej ekipy Lecha Kaczyńskiego, który podpisał się pod zwrotem budynku. Przed komisją zeznawali także: jej córka oraz znajoma, Ewa Andruszkiewicz.
Na wtorkowej rozprawie komisja weryfikacyjna prześledzi reprywatyzację domu przy ul. Nabielaka, gdzie do tragicznej śmierci w 2011 r. mieszkała Jolanta Brzeska. Prokuraturze do tej pory nie udało się ustalić, kto może stać za jej zabójstwem.
Prezydent Warszawy nie dostała zaproszenia komisji weryfikacyjnej na rozprawę w sprawie kamienicy przy ul. Nabielaka 9, gdzie mieszkała zamordowana lokatorka Jolanta Brzeska.
Na polanie w Lesie Kabackim, gdzie sześć lat temu znaleziono zwłoki Jolanty Brzeskiej, pracują policjanci z Centralnego Biura Śledczego. Przeszukanie tego miejsca to element wznowionego śledztwa w sprawie zabójstwa działaczki lokatorskiej, które prowadzi Prokuratura Regionalna w Gdańsku.
- Chciałabym, żeby nikogo już nie wyrzucano z mieszkań i żeby nikt nie stracił, jak moja mama z tego powodu życia ani zdrowia - mówiła Magda Brzeska, córka zamordowanej 6 lat temu działaczki lokatorskiej. Brała ona udział w uroczystości otwarcia skweru imienia Jolanty Brzeskiej.
Jolanta Brzeska stała się symbolem okrucieństw peryferyjnego kapitalizmu. Zginęła, bo walczyła o prawo do mieszkania, co jeszcze kilka lat temu wzbudzało zniecierpliwienie warszawskiego ratusza.
Jolanta Brzeska, zamordowana działaczka ruchów lokatorskich, będzie mieć skwer swojego imienia na Dolnym Mokotowie w pobliżu miejsca, gdzie mieszkała. Tak jednogłośnie zdecydowała w czwartek w południe Rada Warszawy
Zamordowana działaczka ruchów lokatorskich będzie upamiętniona na Dolnym Mokotowie. W czwartek Rada Warszawy ma głosować nad skwerem Jolanty Brzeskiej.
Prokuratorski wydział spraw wewnętrznych zbada, czy w postępowaniu dotyczącym zabójstwa działaczki lokatorskiej popełniono błędy. Poinformowała o tym dzisiaj Prokuratura Krajowa.
Prokurator generalny zapowiedział postępowanie dotyczące ewentualnych błędów popełnionych przez prokuratorów i policjantów zajmujących się zabójstwem Jolanty Brzeskiej. Prokuratura nie ujawnia, czy prowadzi takie śledztwo.
Popularny muzyk Pablopavo w środę wrzucił do sieci utwór "To jest piosenka o różnych rzeczach". Śpiewa w nim o sprawie Jolanty Brzeskiej, zamordowanej działaczki lokatorskiej
Sprawa zabójstwa warszawskiej działaczki ruchu obrony lokatorów została wczoraj przekazana do Prokuratury Regionalnej w Gdańsku.
Jolanta Brzeska, zamordowana działaczka ruchów lokatorskich, będzie mieć na Mokotowie skwer swojego imienia blisko domu, z którego wyrzucał ją kupiec roszczeń do kamienic. Radne PO w tej sprawie wstrzymały się od głosu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.