Jolanta Brzeska, zamordowana działaczka ruchów lokatorskich, będzie mieć na Mokotowie skwer swojego imienia blisko domu, z którego wyrzucał ją kupiec roszczeń do kamienic. Radne PO w tej sprawie wstrzymały się od głosu.
Tak przełomowy tydzień jak miniony nie zdarza się często. Najpierw prezydent Andrzej Duda podpisał tzw. małą ustawę reprywatyzacyjną. Później prokurator generalny ogłosił, że wznawia śledztwo w sprawie zamordowania Jolanty Brzeskiej, działaczki lokatorskiej, ofiary mafii reprywatyzacyjnej.
Czy pięć i pół roku po zamordowaniu Jolanty Brzeskiej jest szansa, by wyjaśnić zagadkę jej śmierci? Prokurator generalny jest przekonany, że tak. I każe podjąć umorzone śledztwo.
Zbigniew Ziobro w piątek na konferencji prasowej zapowiedział, że będzie nowe śledztwo w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej. Prowadzić je będzie inna prokuratura niż warszawska, gdyż zdaniem ministra w toku pierwszego śledztwa doszło do wielu nieprawidłowości.
Kilkanaście osób protestowało w piątek przed Pałacem Mostowskich. Domagali się wznowienia śledztwa w sprawie śmierci działaczki ruchu lokatorskiej, której spalone ciało znaleziono przed pięcioma laty w Lesie Kabackim.
Liczyłem, że posłowie Jarosław Krajewski, Paweł Lisiecki i Maciej Wąsik (zastępca koordynatora służb specjalnych) mają zakulisową wiedzę o tym, że coś się w sprawie Brzeskiej ruszyło, że są jakieś nowe informacje, że może ktoś puścił farbę i służby chwyciły jakiś nowy trop. Ale chyba się przeliczyłem.
Warszawscy posłowie PiS piszą do Zbigniewa Ziobry, by prokuratura znów podjęła śledztwo w sprawie zabójstwa Jolanty Brzeskiej
Posłowie PiS Maciej Wąsik, Jarosław Krajewski i Paweł Lisiecki zwrócili się do ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro o wznowienie śledztwa w sprawie niewyjaśnionej śmierci Jolanty Brzeskiej - działaczki ruchu lokatorskiego, której spalone ciało znaleziono w Lesie Kabackim. Czy policja kiedyś znajdzie jej zabójców?
W piątą rocznicę śmierci Jolanty Brzeskiej - dla wielu warszawiaków symbolizującej walkę o prawa lokatorów - pod Prokuraturą Generalną przy Rakowieckiej odbyła się pikieta. Kilkadziesiąt osób przyszło, by uczcić pamięć Brzeskiej i zaprotestować przeciwko przeprowadzanej na dziko reprywatyzacji.
Członkowie Partii Razem na czwartkowej sesji Rady Warszawy upominali się o prawa lokatorów i upamiętnili Jolantę Brzeską, zamordowaną pięć lat temu działaczkę lokatorską. - Od pięciu lat nic się nie zmieniło - oceniają.
- W morderstwo Joli Brzeskiej umoczony jest cały system - mówiła posłanka Anna Grodzka w czwartą rocznicę tajemniczego i bestialskiego zabójstwa lokatorskiej działaczki Jolanty Brzeskiej.
770 dni trwało prokuratorskie śledztwo w sprawie morderstwa Jolanty Brzeskiej. Nic nie ustalono. W niedzielę mija czwarta rocznica jej śmierci
- Trzy lata temu bestialsko zamordowano Jolantę Brzeską, działaczkę lokatorską. Ci, którzy to zrobili, do dziś są na wolności. Warto o tym pamiętać. Od tamtego czasu nic w sprawach lokatorów się nie zmieniło. Problem nie zniknie, nawet jeśli przestaniemy o nim mówić - pisze w felietonie Filip Springer
I znów policja podejrzewa samobójstwo. Porównania ze sprawą śmierci Jolanty Brzeskiej, działaczki ruchów lokatorskich, nasuwają się same.
Dziś trzecia rocznica śmierci działaczki ruchu lokatorskiego, której spalone ciało znaleziono w Lesie Kabackim. Czy policja kiedyś znajdzie jej zabójców?
Kto zabił Jolantę Brzeską - tak śpiewa duet Kopyt/Kowalski w piosence - hołdzie o zamordowanej lokatorskiej działaczce. Jej morderców nie udało się wykryć.
Prokuratorska centrala zbada, czy w śledztwie w sprawie śmierci działaczki lokatorskiej Jolanty Brzeskiej zrobiono wszystko, co tylko możliwe, by wyjaśnić, kto ją zabił.
Po dwóch latach prokuratura chce umorzyć śledztwo w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej. Udało się ustalić jedno: to była zbrodnia, wcześniej nie wykluczano samobójstwa. Ktoś zabił więc znaną działaczkę ruchu lokatorskiego. Tylko kto?
Dwa lata mijają od śmierci Jolanty Brzeskiej. W to, że działaczka ruchu lokatorskiego sama sobie odebrała życie, nie wierzą już chyba nawet sami śledczy. Ale czy wierzą, że uda się odnaleźć osoby, które przyczyniły się do jej śmierci?
Pamiętamy! Żądamy wyjaśnienia! - wołali w środę działacze ruchów lokatorskich pod siedzibą prokuratora generalnego. Manifestowali w rocznicę niewyjaśnionej śmierci Jolanty Brzeskiej.
Czy kiedykolwiek uda się wyjaśnić zagadkę śmierci Jolanty Brzeskiej? Śledczy nie są optymistami. - Czarno to widzę - przyznaje jeden z policjantów. Dziś pierwsza rocznica jej śmierci
Po dziewięciu miesiącach od śmierci została pochowana Jolanta Brzeska - działaczka lokatorska, której zwęglone ciało zostało znalezione w marcu zeszłego roku w Lesie Kabackim. Przed pogrzebem odbył się marsz milczenia.
Prokuratura tłumaczy, że nie ma nic przeciwko temu, by Jolanta Brzeska wreszcie została pochowana, mimo że w trwającym już dziewięć miesięcy śledztwie wciąż nie wyjaśniono okoliczności śmierci działaczki lokatorskiej. Pogrzeb ma się odbyć 3 stycznia.
Zakłócał porządek przez wypowiadanie się - zeznawali policjanci na rozprawie przeciw działaczowi lokatorskiemu Markowi Jasińskiemu. Ma proces o pikietę, która miała upamiętnić spaloną Jolantę Brzeską.
- Pamiętamy! - skandowali wczoraj działacze organizacji lokatorskich pod budynkiem Prokuratury Generalnej na Barskiej. Chcą, by to ona przejęła nadzór nad śledztwem w sprawie Jolanty Brzeskiej.
Sprawa Jolanty Brzeskiej. Zagadką tajemniczej śmierci działaczki ruchu lokatorskiego mają się zająć policjanci z wydziału zabójstw. Prokuratura uznała, że coraz mniej wskazuje na to, by kobieta sama odebrała sobie życie
Prokuratura, ale też bliscy mają wreszcie 100-procentową pewność, że na początku marca w Lesie Kabackim znaleziono ciało działaczki ruchu lokatorskiego
Z przepasanymi kirem zdjęciami tragicznie zmarłej koleżanki Jolanty Brzeskiej, uzbrojeni w syrenę, szczekaczkę i gwizdki wtargnęli na salę obrad i zdumionym radnym oświadczyli, że przejmują władzę.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.