Wyrok za głośne zabójstwo w Konstancinie zapadł w czerwcu 2022 roku. Ale prokuratura się z nim nie zgodziła, dlatego sprawa wraca na wokandę.
Do Sądu Okręgowego w Warszawie wpłynął akt oskarżenia w sprawie Doriana S. oskarżonego o zabójstwo obywatelki Białorusi. Przypominamy okoliczności brutalnego gwałtu w centrum miasta.
Budowlaniec z Targówka pojechał pod Warszawę do swojego klienta, który był mu winny pieniądze. Nie wrócił do domu, a niedługo później jego ciało znaleźli policjanci.
45-latek zmarł po kilkudniowym pobycie w szpitalu. Prokuratura zamierza zmienić treść zarzutu postawionego 25-letniej kobiecie, która zaatakowała go śrubokrętem i nożyczkami.
Śledczy zatrzymali kolejnego Polaka w związku ze śmiercią czterech osób w opustoszałej kamienicy przy ul. Grzybowskiej. Prokuratura zarzuca mu współudział w jednym z zabójstw.
Do zbrodni doszło w nocy. 50-latek miał brutalnie zamordować matkę, zakładając jej worek na głowę. W sobotę, 18 maja sąd aresztował go na trzy miesiące. Co wydarzyło się na Mokotowie?
50-letniemu obywatelowi Ukrainy postawiono zarzut potrójnego zabójstwa w sprawie, która wstrząsnęła Ursusem. W Wielkanoc syn odnalazł w rodzinnym domu zwłoki rodziców i dziadków. Śledczy początkowo zakładali, że to rozszerzone samobójstwo.
Według śledczych to Andrij S., 34-letni obywatel Ukrainy jest odpowiedzialny za zabójstwo trzech mężczyzn w kamienicy na Woli. Sprawa śmierci czwartej osoby wciąż jest niejasna. Do aresztu trafi aż sześć osób.
Z przedwojennej kamienicy wykwaterowali lokatorów. Wtedy mieszkania przejęli bezdomni. Tak zaczął się dramat, który skończył się śmiercią czterech osób. Prokuratura postawiła już trzy zarzuty w tej sprawie. Mieszkańców pytamy, jak doszło tu do tragedii.
Śledczy od ponad doby badają sprawę śmierci czterech mężczyzn, których zwłoki zostały znalezione w przedwojennej kamienicy. Miejsce ukrycia zwłok widać z okien Warsaw Spire, korporacyjnego drapacza chmur. W sprawie jest jeden główny podejrzany.
Trwa akcja służb na Woli. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że w niedzielę znaleziono dwa ciała, a dziś wykopano kolejne dwa. Funkcjonariusze pod okiem prokuratorów przekopują podwórko wolskiego ostańca.
33-letni syn przyjechał na Wielkanoc do rodziców i dziadków na warszawski Ursus. W domu zastał cztery martwe ciała swoich krewnych. Prokuratura podejrzewa, że doszło do rozszerzonego samobójstwa.
Do tej zbrodni doszło w 1998 roku perzy ul. Kłobuckiej na Ursynowie.
- Po śmierci Lizy znalazłem jej pamiętnik. Na ostatniej stronie zapisała w nim swoje marzenia na naszą wspólną przyszłość - mówi w wywiadzie dla "Wyborczej" Daniel, partner 25-latki zamordowanej w Warszawie.
Mieszkańcy Warszawy upamiętniają zmarłą Lizę zniczami i kwiatami. Za kilka dni, przez centrum miasta przejdzie milcząca manifestacja, która upamiętni śmierć Białorusinki. - Jej śmierć to nasz wyrzut sumienia - mówi Izabela, która przyszła w niedzielę na miejsce zbrodni.
- Doszło do śmierci mózgu - potwierdziła "Stołecznej" Barbara Mietkowska, rzeczniczka prasowa Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego WUM.
19-letnia matka przyszła do garwolińskiego szpitala z reklamówką. Miała w niej owinięte w odzież dziecko, które - jak stwierdziła kobieta - urodziła martwe. Sprawą zajęła się prokuratura. 19-latka usłyszała zarzut zabójstwa - umieszczając niemowlę w worku, miała je udusić.
Tych, z którymi się nie przyjaźnił, przyjmował w stroju wizytowym. Przy bliskich był ubrany na luzie. Gdy znaleziono go martwego, miał na sobie szorty i koszulę z krótkim rękawem. Dziś mija 19. rocznica śmierci Zdzisława Beksińskiego.
Kiedy policja przyjechała w środę po południu na wskazaną posesję, mężczyzna już nie żył. Towarzysząca mu kobieta była ranna.
44-latek przyznał się do zarzucanego mu czynu, ale odmówił składania dalszych wyjaśnień.
Zapadł wyrok w sprawie zabójstwa w Wilanowie miesięcznej dziewczynki oraz usiłowania zabójstwa dwóch chłopców w wieku trzech i dziewięciu lat. Zbrodni dokonała ich matka. Prokurator domagał się dla niej kary dożywotniego więzienia.
Jarosław K. miał zabić swoją siostrę i siostrzeńca. Sprawa nurtuje warszawskich śledczych i psychiatrów, którzy wciąż szukają motywu sprawcy.
Prokuratura informuje o powodach zatrzymania mężczyzny, do którego doszło w Pruszkowie z udziałem antyterrorystów. Jest on podejrzany o zabójstwo w miejscowości Dębe Wielkie. W dniu zatrzymania potrącił samochodem policjanta.
21-letni Igor konał na chodniku od rany zadanej nożem. Za winną zabójstwa sąd uznał 26-letnią prawniczkę Karolinę B. I skazał ją nieprawomocnie na 15 lat więzienia. W środę Sąd Apelacyjny w Warszawie obniżył jej karę.
To była jedna z najgłośniejszych i najbardziej wstrząsających zbrodni w Warszawie. Dwoje turystów z Niemiec zostało zastrzelonych na Siekierkach.
- Sąd Apelacyjny w Warszawie utrzymał w mocy wyrok uniewinnienia Igora M. w sprawie zabójstwa gen. Papały. Sąd stwierdził, że zeznania świadka koronnego są niewiarygodne - mówił obrońca oskarżonego Grzegorz Cichewicz.
Dwa lata temu oskarżeni w sprawie zabójstwa byłego komendanta policji Marka Papały zostali uniewinnieni. Ale prokuratura domaga się powtórzenia procesu. W poniedziałek, 13 listopada, dowiemy się, czy domagała się skutecznie.
Gangster wpadł w ręce policji w fabryce nielegalnych papierosów. Choć to nie pierwszy raz, kiedy pójdzie siedzieć, to policja liczy, że ostatni.
Prokuratura potwierdza, że jeden z podejrzanych o zabójstwo w Żyrardowie ma kryminalną przeszłość. Był w więzieniu za nielegalne posiadanie broni i narkotyków. Drugi - ponad 20 lat temu usiłował zabić policjanta.
W kamienicy w centrum Pruszkowa policja znalazła zwłoki mężczyzny. Według prokuratury do jego śmierci mogły przyczynić się osoby trzecie.
W domu jednorodzinnym w podwarszawskich Ząbkach odkryto zwłoki kobiety i mężczyzny. Jak ustaliła prokuratura, było to najprawdopodobniej rozszerzone samobójstwo.
Ciało młodej kobiety z Krakowa leżało w wannie w hotelu przy Grzybowskiej w Warszawie. Śledczy już wiedzą, jak zginęła.
Ciało młodej kobiety znaleziono w wannie w jednym z warszawskich hoteli. Wcześniej jej zaginięcie zgłosił mąż. Prokuratura podejrzewa morderstwo.
Żyrardowska policja zatrzymała dwóch mężczyzn podejrzanych o zastrzelenie znajomego. Grozi im kara dożywotniego więzienia.
Ibrahim przyjechał do Polski w marcu ubiegłego roku. Miał dobrą pracę, a do emigracji zachęcał swoją rodzinę. Według prokuratury, Hindusa zabił jego współlokator. Śledczy właśnie skończyli śledztwo w tej sprawie.
W środę rano w jednym z mieszkań w bloku przy ul. Burakowskiej na Powązkach znaleziono zwłoki kobiety i mężczyzny. Na miejsce przyjechała policja. Prowadzenie śledztwa przejęła prokuratura.
Pierwsza rozprawa przed Sądem Okręgowym w Warszawie odbyła się za zamkniętymi drzwiami.
Do dramatycznych zdarzeń doszło w podwarszawskiej wsi. We własnym domu został zamordowany mężczyzna, a poważnie zraniona - zajmująca się nim kobieta.
W zakładzie karnym w Siedlcach doszło do zabójstwa. Andrzeja miał udusić mężczyzna, z którym dzielił celę.
Funkcjonariusze z wydziału bojowego CBŚP zatrzymali w Grójcu mężczyznę podejrzanego o zabójstwo popełnione w latach 90. na Dolnym Śląsku. W tle są porachunki gangów.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.