W czwartek książę William odwiedził Halę Koszyki, a dzień wcześniej udał się na kolację w śródmiejskiej restauracji Butero. Nasz recenzent, Maciej Nowak, kulinarnie nie był tym miejscem, "adresowanym do queerowych Zeciaków" zachwycony. Dlaczego?
Największe kulinarne wydarzenie w Polsce właśnie się rozpoczęło. W warszawskiej odsłonie Restaurant Week udział bierze 81 restauracji. Koszt trzydaniowego menu wynosi 69 zł za osobę.
- Pierwsze rozpalanie jest o godz. 10.30 i od tej pory do nocy piec nie gaśnie - wyliczają mieszkańcy apartamentowca na Bielanach. Wraz z sąsiadami z pobliskich budynków skarżą się na kłęby dymu z lokalu znajdującego się tuż obok ich okien.
Od niemal roku Maciej Nowak recenzuje popularne i wyjątkowe warszawskie restauracje. Aby ułatwić poruszanie się po tym kulinarnym szlaku, przygotowaliśmy interaktywną mapę, na której zaznaczone są wszystkie odwiedzone do tej pory przez naszego recenzenta restauracje i otrzymane przez nie oceny.
Nasz człowiek od kulinarnych zadań specjalnych opuszcza Warszawę i kieruje się na dalekie południe, w krainę oscypka z żurawiną, kwaśnicy, moskoli i bombolków. Pomóżmy mu zbudować listę miejsc do zrecenzowania.
Ściany tej restauracji wyłożone są starymi latającymi dywanami, na których zainteresowani - za odpowiednią opłatą - mogą pożeglować do domu. Dla nasyconych gruzińskimi smakołykami może to nie być bez znaczenia.
Bar z prosecco, pizzeria, burgerownia i pijalnia czekolady - to niektóre z lokali, które ulokowały się w Ogrodach Ulricha, hali gastronomicznej nawiązującej kształtem do dawnych szklarni. Inwestycja obok centrum handlowego Wola Park zaczyna działać w środę, 12 października.
Po smażonej wołowinie na trybunach wybuchła euforia, a kibice rzucili się sobie w ramiona. Ale po schabowym w ręku arbitra pojawiła się żółta kartka, a przez trybuny przebiegł jęk rozpaczy. Jakim wynikiem skończył się kulinarny mecz w lokalu Roberta Lewandowskiego?
W Simicie simit króluje, ale zachwyt budzą również tutejsze cukry, a wety z krainy tysiąca i jednej nocy rządzą europejską wyobraźnią od stuleci.
- Ale duża czy mała? - pyta dziewczyna w okienku z zapiekankami. - A jak pani nas ocenia? - odpowiada pytaniem Maciej Nowak, nasz postawny recenzent kulinarny. - To tradycyjna, półmetrowa - pada zamówienie.
- Długo pracuję w tej branży, więc jestem przyzwyczajona do wielu patologii. Umowy, która odzwierciedlałaby moje zarobki, nie miałam nigdy - mówi szefowa kuchni mająca za sobą pracę w cenionych restauracjach w Śródmieściu i na Saskiej Kępie. Po aferze w Tel Aviv Urban Bistro sprawdzamy, z czym mierzą się pracownicy innych restauracji w Warszawie.
- Takie myśli mi przyszły do głowy, więc je zapisałem - mówi Stanisław Pruszyński, właściciel restauracji Radio Cafe przy ul. Nowogrodzkiej w Warszawie.
Kino z obsługą kelnerską, basen z panoramą miasta lub wino w cenie wynajmu sporego mieszkania. Zaglądamy do luksusowych miejsc w Warszawie.
Informatyk z Warszawy chciał wiedzieć, w której ze stołecznych restauracji, a także tych w Polsce, będzie mógł czuć się bezpiecznie. Stworzył stronę internetową z mapą i oznaczonymi lokalizacjami. I musiał ją zawiesić.
- Odbieraliśmy hejterskie telefony, także z groźbami. Pod lokal przyszła demonstracja z transparentami - opowiada Artur Jarczyński, właściciel restauracji Der Elefant w Warszawie, w której od dwóch miesięcy prowadzi pandemiczną selekcję. I nie żałuje.
Lokal Foods by Ann Healthy Store Anny Lewandowskiej w Wilanowie działał trzy lata. Kawiarnia właśnie skończyła działalność.
Wytrawne gofry bąbelkowe, dania kuchni karaibskiej, rameny, uzbecki streetfood, pizza, sandwicze i cztery bary - to część oferty Foodtown, czyli gastronomicznej części Fabryki Norblina. Otwiera się krótko po zagłębiu restauracyjnym w Browarach Warszawskich. Czym różnią się te dwa kompleksy?
Browary Warszawskie. To jedno z najbardziej malowniczych wnętrz w Warszawie. Pod kolebkowymi, ceglanymi stropami dawnej leżakowni piwa przy Grzybowskiej powstała hala gastronomiczna, w której przy wspólnych stołach można zjeść kaczkę hoisin, ramen, mule w cydrze albo pieczoną kaszankę.
Kompleks usługowo-biurowy w dawnej fabryce Norblina uzyskał właśnie pozwolenie na użytkowanie. Zniknęły budowlane barierki, z każdym dniem będzie przybywać otwartych lokali gastronomicznych i usługowych.
Czterohektarowy teren dawnych browarów przy ul. Grzybowskiej to właściwie miasto w mieście. W kwartałowej zabudowie, przeciętej na krzyż ulicami, znajdują się biura, mieszkania (także na wynajem) i sklepy w parterach. A we wrześniu zacznie działać kompleks barów i restauracji w malowniczych, zabytkowych piwnicach.
Restauracje w Warszawie. Stołeczni restauratorzy szacują, że na lockdownach stracili ponad 78 mln zł. Przystąpili właśnie do pozwu zbiorowego przeciwko państwu. Jest ich w sumie prawie 90, średnio każdy z nich stracił około 900 tys. zł.
Mieszczaństwo przesiaduje w kawiarniach i spełnia w nich swoje aspiracje. Dlaczego nas to dziwi?
Przed Halą Koszyki stanął zegar odmierzający czas do symbolicznego otwarcia gastronomii po lockdownie.
Od piątku do niedzieli trwa Gocławski Festiwal Streetfoodu. W czasie, kiedy stacjonarną gastronomię wciąż ogranicza lockdown, dziesiątki osób przewijają się w kolejkach po jedzenie z food trucków.
Pamiętam, jak poszedłem do Hali Mirowskiej. Była zupełnie pusta. Usiadłem i popłakałem się - wspomina szef knajpy w Warszawie. Dziś ma takie obroty jak przed pandemią.
Nie mieliśmy żadnego wpływu na scenariusz tej reklamy, który nie przedstawia naszego miejsca i w tym sensie jest fikcją - twierdzą właściciele ArtBistro na Pradze. - Jak cała nasza branża, od prawie roku nie możemy prowadzić normalnej działalności.
Około 900 zł dziennie nie tyle dokładamy, co na tyle musimy się zadłużać. Lockdown, licząc obecny i ten wiosenny, trwa już 200 dni. To daje 180 tys. zł w plecy - mówi Piotr Najsztub, dziennikarz zaangażowany w projekt Kur & Wino.
Kancelaria premiera opublikowała projekt rozporządzenia częściowo luzującego restrykcje dla niektórych branż. Restauracje pozostaną zamknięte, ale na liście otwartych branż jest duża niespodzianka.
- Przed rokiem prowadziłem cztery lokale, dziś został mi jeden. I trzy dni na zapłatę dużej kwoty zaległego czynszu. Jestem w sytuacji bez wyjścia. Otwieram - mówi właściciel baru ze Śródmieścia.
Pandemia dotknęła wszystkich. Znikają ekskluzywne butiki i bary mleczne. W zastraszającym tempie przybywa pustostanów, nawet na reprezentacyjnych ulicach Warszawy. Co zrobić, by zabite i pomazane witryny nie straszyły latami?
Nie ma prostej recepty na przetrwanie. Trzeba przetestować kilka strategii.
- Jeszcze w tym roku - tak na pytanie o termin otwarcia odpowiada inwestor Implanta. To kompleks gastronomiczno-usługowy, który budowany jest u zbiegu Żelaznej i Chmielnej z metalowych kontenerów, jak z klocków Lego.
Czy tego lata doczekamy się na pl. Zbawiciela więcej miejsca dla pieszych i ogródków restauracyjnych? Taką zmianę obiecał przed wakacjami ratusz, ale teraz urzędnicy wyszukują preteksty, by storpedować pomysł ruchów miejskich.
Część restauracji Sphinx znika z galerii handlowych. Obroty sieci znacznie spadły z powodu pandemii koronawirusa.
Śródmieście, tłum w środku knajpy kłębi się i tłoczy jak za starych czasów. - Na ile miejsc mogę zarezerwować u państwa stół na sobotę? - pyta ona. - Na 120 pod warunkiem, że wszyscy to pani rodzina.
Warszawscy restauratorzy od tygodni wymieniają się nieoficjalnymi szacunkami, ile restauracji, barów i kawiarni nie przetrwa pandemii. Mówi się, że 30-40 proc. padnie.
Tam, gdzie do kotłów sypał się węgiel i dudniły maszyny, w środę zaczną działać sklepy i knajpy. Elektrownia Powiśle to jeden z najbardziej fotogenicznych budynków w Warszawie, z zachowaną historyczną konstrukcją.
Pytania się mnożą. - Kelnerów powinnyśmy ubrać w maseczki czy przyłbice, żeby mniej odstraszali gości? A gdy ktoś zacznie kasłać? Mamy na wejściu sprawdzać dowody osobiste, meldunek? Jeśli ludzie będą chcieli usiąść razem, mamy ich rozsadzać?
Od poniedziałku otwieramy kawiarnie i restauracje, ale z reżimem sanitarnym - zapowiedział premier. - Klienci, którzy nie mieszkają ze sobą, mają siedzieć przy różnych stolikach? To po co do restauracji chodzić? - dziwią się restauratorzy.
Copyright © Agora SA