Potrawy o kreatywnych nazwach typu Piana party, Sexy cloud czy Obłok pełny omega mogą zaniepokoić.
Adama Gesslera, tego Prospero polskiego gastro, można kochać lub nienawidzić.
Za tym bistro na Bródnie stoi ciekawa emigrancka historia. A właściwie - herstoria.
Wchodzisz do Tehranu na tyłach Nowego Światu i z miejsca czujesz się jak w bajce.
Serwują tu tapasy, o które będziecie walczyć ze współbiesiadnikami.
To bar mleczny 3.0, adresowany do klienteli dobrze sytuowanej i raczej glamourowej.
Dobrze mieć na podorędziu podręczny skrót do tego, co w Warszawie w roku 2023 jest najsmaczniejsze.
Był ogromny, za pomocą linijki zmierzyłem jego średnicę, która wynosiła 30 cm.