Zaczynamy od klasycznej lornety. Bo czym innym inaugurować pobyt w lokalu, którego jest ona godłem
Perełka to kolejny z serii lokali talerzykowych, których zawartość budzi gorące namiętności.
Objawiła mi się tu prawdziwa petarda tego ponurego styczniowego dnia.
Proszę państwa, talerze wyczyściłem tu na błysk. Weźcie to do pyska i sami poczujcie.