Bar Lussi serwuje zapiekanki od lat 90. XX wieku, ma swoich fanów w całej Warszawie. Urzędnicy twierdzą jednak, że właściciel budki nielegalnie zajmuje pas drogowy i nakładali na niego kary.
- Jesteśmy pod Złotymi Tarasami od godz. 18 we wtorek, czyli od 40 godzin - mówią mi pierwsze osoby z kolejki czekającej w czwartek rano na otwarcie pierwszego w Warszawie lokalu Popeyes, amerykańskiej sieciówki słynnej z kurczaka po luizjańsku. Skusiły ich kupony na darmowe burgery na cały rok.
Gigant branży fast foodów, amerykańska firma Popeye specjalizująca się w smażonym kurczaku, we wrześniu otworzy pierwszy lokal w Warszawie. Podano już lokalizację restauracji.
Z placyku u zbiegu Krakowskiego Przedmieścia, Trębackiej i Koziej zniknęły tandetne przyczepy z jedzeniem. Gastronomiczne "miasteczko" działało tu bez żadnych zezwoleń, a urzędnicy długo nie wiedzieli, jak sobie z nim poradzić. Po serii naszych tekstów znaleźli sposób.
To ostatnia pozostałość po bazarze pod Pałacem Kultury z lat 90. Teraz z odświeżonym designem: w budce Lussi serwują tu legendarne zapiekanki, których skład nie zmienił się od ponad 30 lat.
Amerykańska sieciówka specjalizuje się w smażonym kurczaku. W ciągu dekady w Polsce i Czechach ma powstać aż 600 nowych restauracji.
- Ale duża czy mała? - pyta dziewczyna w okienku z zapiekankami. - A jak pani nas ocenia? - odpowiada pytaniem Maciej Nowak, nasz postawny recenzent kulinarny. - To tradycyjna, półmetrowa - pada zamówienie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.