W komisji wyborczej przy ul. Grabowskiej na Woli była najdłuższa w Warszawie kolejka do głosowania, niektórzy stali w niej kilka godzin, ostatnie głosy wrzucono do urny przed północą. Powodem mogło być sąsiedztwo Honkongu, czyli osiedla Bliska Wola.
- Stoi jeszcze dużo ludzi - informował około pół godziny po zamknięciu lokali wyborczych Krzysztof Daukszewicz, lokalny działacz z Ursusa. Takie informacje spływają z wielu miejsc w Warszawie.
Duże kolejki do punktów biletowych Zarządu Transportu Miejskiego. - Niektórzy niepotrzebnie tracą czas. Nasi informatorzy starają się wyłuskiwać takie osoby. Wiele spraw można już załatwić przez internet - podpowiada rzecznik ZTM Tomasz Kunert.
- Jesteśmy pod Złotymi Tarasami od godz. 18 we wtorek, czyli od 40 godzin - mówią mi pierwsze osoby z kolejki czekającej w czwartek rano na otwarcie pierwszego w Warszawie lokalu Popeyes, amerykańskiej sieciówki słynnej z kurczaka po luizjańsku. Skusiły ich kupony na darmowe burgery na cały rok.
Jedyny czynny przez całą sobotę punkt, w którym można wyrobić kartę miejską dla ucznia, działa w centrum handlowym Blue City. A tam w kolejce non stop ok. 70 osób. Cztery godziny stania. Co na to Zarząd Transportu Miejskiego?
Warszawiacy tygodniami czekają na rozpatrzenie wniosków o rejestrację samochodu. Urzędnik zdradza nam, że dokumenty firm leasingowych omijają kolejkę i wędrują prosto na biurka personelu wyznaczonego przez ratusz do ich obsługi.
Zarejestrowanie samochodu albo zgłoszenie jego sprzedaży to teraz droga przez mękę. W urzędzie Żoliborza informują, że należy przyjść po numerek o godz. 7 albo czatować cały dzień na wolne miejsce. Za to szczęśliwcy mogą wylosować bilet do kina dla zakochanych.
Kilkudziesięciu chętnych do wykonania testów na COVID-19 w przychodni na Bielanach musi czekać ponad godzinę w kolejce przed budynkiem. Placówka tłumaczy, dlaczego wymazy pobierane są jedynie w niewielkim przedsionku.
Rejestracja samochodu na Pradze-Południe. Ludzie ustawiają się tu w kolejce od 6 rano, bo na każdy dzień jest tylko około 120 numerków. A potem wszyscy koczują przed urzędem.
Miłośnicy numizmatyki, kolekcjonerzy czekają w długich kolejkach pod oddziałami NBP. Chcą nabyć specjalne monety, wybite z okazji Euro 2012. Narodowy Bank Polski i Narodowy Bank Ukrainy emitowały monety 10-złotową i 10-hrywnową, które po złożeniu stanowią całość. Komplet kosztuje 600 złotych.
Gigantyczna kolejka ustawiła się nad ranem przed Blue City w Warszawie. To ludzie, którzy chcą zdobyć sprzęt AGD po niezwykle atrakcyjnych cenach. Dziś o godz. 7 otwarty został nowy sklep Saturn, który kusił klientów np. pralkami za 549 złotych.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.