Błażej Poboży, warszawski radny PiS i wiceminister w resorcie spraw wewnętrznych, z upodobaniem zaczął odwiedzać strażaków na Warmii. Dlaczego, skoro straż pożarna nawet mu nie podlega? Odpowiedź jest banalnie prosta.
Na marsz 4 czerwca zaprasza znany aktor Janusz Gajos. Politycy Platformy Obywatelskiej zapowiadają, że w demonstracji w Warszawie weźmie udział 200 tys. osób.
Przygotowania partii do jesiennych wyborów parlamentarnych wkraczają w ostatnią fazę. Przyjęło się uważać, że Warszawa jest bastionem PO, ale to nie do końca prawda. Na najmłodszych warszawskich osiedlach serca wyborców podbił Szymon Hołownia. Ale czy utrzymał to poparcie?
- Naszych wyborców nie interesuje, kto kogo zaprosił na marsz 4 czerwca, tylko przekaz o jedności sił demokratycznych. Ludzie są zmęczeni debatą o tym, czy mam dobre relacje z Tuskiem, czy będzie jedna lista opozycji, czy Szymon Hołownia lubi Włodzimierza Czarzastego - mówi w wywiadzie dla "Wyborczej" Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy.
Donald Tusk zwołał na 4 czerwca ponadpartyjny marsz "przeciw drożyźnie, złodziejstwu i kłamstwu, za wolnymi wyborami". Do stołecznego ratusza wpłynęło ponad 20 zgłoszeń zgromadzeń publicznych, które mają się odbyć w Warszawie dokładnie tego samego dnia.
Muszę mieć przed wyborami absolutnie sprawnie działającą organizację. Muszę być pewny ludzi, z którymi idę na wojnę z PiS-em - tak Szymon Hołownia, lider Polski 2050, komentuje odejście grupy działaczy z podwarszawskiego koła tej partii.
Gdyby Jarosław Kaczyński wybrał się na plac Zbawiciela i zapytał, czego oczekują młodzi Polacy, usłyszałby dwa słowa: "psychiatria dziecięca". Młodzi siedlczanie mówią, że nie chcą rozmawiać z Kaczyńskim, woleliby Mentzena.
Donald Tusk oficjalnie ogłosił start kampanii i wskazał szefową sztabu wyborczego Koalicji Obywatelskiej. Posłowie mają jeździć w teren, mówić o drożyźnie, aferach PiS i nagłaśniać pomysły takie jak "babciowe". Do wyborców poszedł też przekaz, że ugrupowanie to zgrana drużyna, która ma jednego lidera
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej zapowiedział w sobotę marsz "za europejską Polską". Termin manifestacji nie jest przypadkowy.
"Próbowali nas wrobić, podrzucali tajne dokumenty, a w krzakach stała ekipa TVP". Posłowie Dariusz Joński i Michał Szczerba opowiadają, jak pisali książkę o przekrętach PiS. I czego PiS może się spodziewać, gdy opozycja wygra wybory.
Według najnowszego sondażu to Rafał Trzaskowski powinien zostać liderem opozycji, a po wygranych wyborach objąć stanowisko premiera.
Ważni urzędnicy i szefowie państwowych spółek nic sobie nie robią z oburzenia i nadal przelewają olbrzymie kwoty na fundusz wyborczy PiS. Spłacanie długu wdzięczności za ważne stanowiska i wysokie zarobki trwa w najlepsze.
Trzaskowski nie budzi się o piątej rano z potrzebą podporządkowania sobie świata, nie chce być panem młodym na każdym weselu i nieboszczykiem na każdym pogrzebie. Pojawia się w grze, kiedy wymaga tego polityczna chwila.
Z Warszawy wystartują prawie wszyscy liderzy partii politycznych. Donald Tusk zmierzy się z Jarosławem Kaczyńskim, na jedynce Lewicy pojawi się Adrian Zandberg. O miejscu na listach marzą również miejscy radni, a dwóch znanych posłów przygotowuje książkę o aferach Prawa i Sprawiedliwości.
Copyright © Agora SA