To zmiana strukturalna, która ma zahamować wydawanie wadliwych orzeczeń neo-sędziów, które są uchylane w Sądzie Najwyższym. Neo-sędziowie z likwidowanego wydziału karnego przejdą do nowej sekcji zażaleniowo-wnioskowej, gdzie nie będą wydawać wyroków.
Blisko dwuletnie rządy Piotra Schaba w stołecznym Sądzie Apelacyjnym dobiegły końca. Buntował się miesiąc, nie uznając decyzji ministra sprawiedliwości o odwołaniu go z funkcji prezesa SA. W piątek, 22 marca, jego miejsce zajęła sędzia Dorota Markiewicz.
Sędziowie Sądu Apelacyjnego w Warszawie przesłali w poniedziałek, 11 marca, list do Ministra Sprawiedliwości Adama Bodnara z wnioskiem o powołanie sędzi Doroty Markiewicz na funkcję Prezesa Sądu Apelacyjnego w Warszawie. - Cieszy się ogromnym poparciem - mówi sędzia tego sądu. Ostro zareagowało kierownictwo Sądu.
Minister sprawiedliwości Adam Bodnar odwołał prezesa stołecznego sądu apelacyjnego Piotra Schaba. - Nie mogę przyjąć tej decyzji. Nie zostałem odwołany - oświadczył dziś sędzia podczas konferencji prasowej.
W środę, 21 lutego, minister sprawiedliwości Adam Bodnar odwołał Piotra Schaba z funkcji prezesa Sądu Apelacyjnego w Warszawie.
- Sędziowie widzą, że Piotr Schab nadal zajmuje swój gabinet i przestają wierzyć, że można uzdrowić system sprawiedliwości - tak sędzia Sądu Apelacyjnego w Warszawie reaguje na powrót Piotra Schaba do pracy w roli prezesa.
- Powołanie Piotra Schaba na stanowisko kierownicze w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie jest jaskrawym przejawem politycznej ingerencji w jego strukturę i funkcjonowanie - piszą do ministra Adama Bodnara sędziowie Sądu Apelacyjnego w Warszawie.
Minister sprawiedliwości Adam Bodnar zawiesił 18 stycznia sędziego Piotra Schaba i wystąpił o odwołanie go ze stanowiska prezesa Sądu Apelacyjnego w Warszawie. Jego wniosek odrzucili sędziowie mianowani przez Zbigniewa Ziobrę.
Sędzia Piotr Schab został zawieszony w czynnościach prezesa Sądu Apelacyjnego w Warszawie. Resort sprawiedliwości wszczął też procedurę odwołania go z tego stanowiska.
- Sędzia Ewa Leszczyńska-Furtak postanowiła wykazać, iż instytucja rzecznika dyscyplinarnego została ustanowiona po to, by wywoływać wśród sędziów efekt mrożący - mówi prof. Michał Romanowski, jej pełnomocnik.
Skład komisji ds. badania wpływów rosyjskich nie został jeszcze powołany, ale Sąd Apelacyjny w Warszawie, który ma rozpatrywać odwołania od jej decyzji, już się szykuje. Tworzy nowy wydział karny. - Jeśli ta komisja powstanie, to do orzekania w sprawie odwołań musi powstać sąd zaufany - komentuje nasze źródło.
Sąd nakazał przywrócić sędzię Marzannę Piekarską-Drążek do orzekania w wydziale karnym Sądu Apelacyjnego w Warszawie. Stwierdził, że jej karne przeniesienie do innego wydziału za stosowanie prawa europejskiego było represją.
"Nie daje gwarancji niezależności i bezstronności" - tak Sąd Najwyższy uzasadnił kasację i uchylił wyroki w sprawie, w której orzekał Piotr Schab. A dotyczyły gangstera "Famy" i współwłaściciela znanego nocnego klubu. To przykład pokazujący, że skutki upolitycznienia sądów mogą dotyczyć każdej sprawy.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie podważa wyrok sądu, przyznający synom Anny Jakubowskiej "Paulinki", weteranki powstania warszawskiego, zadośćuczynienie za pobyt ich matki w stalinowskim więzieniu. Wniosła skargę kasacyjną na to rozstrzygnięcie do Sądu Najwyższego.
Pierwszy krok do eksmisji sędziego Schaba z mieszkania komunalnego. Ale sprawa zajmie najpewniej jeszcze lata. W tym czasie dobrze zarabiający prezes sądu apelacyjnego wciąż będzie mieszkać z rodziną w tanim, miejskim lokalu.
Sąd Apelacyjny w Warszawie nie podjął decyzji odnośnie do zadośćuczynienia za stalinowskie więzienie dla Anny Jakubowskiej "Paulinki". Postanowił wystąpić do Sądu Najwyższego o przekazanie tej sprawy innemu sądowi.
Antybohater afery hejterskiej, sędzia Jakub Iwaniec, został mianowany na zastępcę rzecznika dyscyplinarnego Sądu Okręgowego w Warszawie. Będzie mógł wszczynać postępowania dyscyplinarne wobec warszawskich sędziów, również tych krytykujących władzę.
Prokuratura chce odebrać bohaterce powstania warszawskiego Annie Jakubowskiej "Paulince" przyznane przez sąd zadośćuczynienie za ponad pięć lat spędzonych w stalinowskim więzieniu. Czy było to konsultowane ze Zbigniewem Ziobrą i jakie działania podjął on w tej sprawie?
Bohaterka powstania warszawskiego Anna Jakubowska "Paulinka" po wojnie przeszła gehennę stalinowskiego więzienia. Ponad pięć lat za kratkami zrujnowało jej zdrowie, życie rodzinne i karierę. Dziś podległa Zbigniewowi Ziobrze prokuratura chce pozbawić ją przyznanego zadośćuczynienia, a sędzia "dobrej zmiany" Piotr Schab wnosi o zmniejszenie zasądzonej kwoty o dwie trzecie.
Jeden jest jak żołnierz gnający przez pole minowe z pieśnią na ustach. Drugi to koniunkturalista, który wykorzystuje sytuację do własnych interesów - mówią sędziowie Sądu Okręgowego w Warszawie.
Sędzia Beata Adamczyk-Łabuda, asystentka prezesa Piotra Schaba z neo-KRS, wraca do pracy w sądzie. Od 1 grudnia jest rzeczniczką prasową Sądu Okręgowego w Warszawie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.