Kilku warszawskich kierowców próbowało przechytrzyć samochody do e-kontroli opłat w strefie płatnego parkowania w Warszawie. Wykorzystywali do tego niemieckie tablice rejestracyjne.
Upolityczniona prokuratura wtrąca się do decyzji stołecznego samorządu i zaskarża do sądu kolejne uchwały dotyczące strefy płatnego parkowania. PiS nie może rządzić Warszawą, więc w obronie interesów swojego elektoratu spod miasta nasyła śledczych.
Podwyżki opłat za parkowanie w Warszawie były zbyt drastyczne, a przedłużenie ich pobierania o dwie godziny nieuzasadnione - uważa prokuratura, która złożyła już trzecią skargę na decyzję rady miasta do sądu administracyjnego. Drogowcy są zdziwieni tą aktywnością śledczych.
Mimo mniejszego ruchu podczas pandemii strefa płatnego parkowania przynosi drogowcom coraz więcej pieniędzy. Dostawili parkomaty, a radni przedłużyli czas ich działania i podnieśli kary dla nieuczciwych kierowców. Na tym nie koniec.
Pojazdy do elektronicznych kontroli w strefie płatnego parkowania i pięciokrotna podwyżka kar okazały się skutecznym batem na kierowców. Rekordzista musiał zapłacić aż 3 tys. zł. Drogowcy z pomocą Unii Europejskiej chcą w tym roku wypuścić na ulice kolejne cztery takie auta.
Ważne zmiany w strefie płatnego parkowania. Od poniedziałku wzrosną stawki za postój, a kierowcy będą mogli zostawiać samochody za darmo dopiero od godz. 20. A to nie koniec zmian, jakie ich czekają w 2021 r.
Wojewoda mazowiecki zakwestionował część decyzji Rady Warszawy dotyczących strefy płatnego parkowania, które miały obowiązywać od 4 stycznia. Zasady wydawania abonamentów mieszkańcom zostają po staremu, ale będą zmiany w taryfie.
Nasi czytelnicy szczególnie przywiązani do samochodów powinni teraz jeszcze mocniej zapiąć pasy bezpieczeństwa, żeby nie wyjść siebie. I w żadnym wypadku nie jechać autem do Paryża i Amsterdamu, gdyby trafiła im się taka okazja. Bo nie zaparkują.
Na finał konsultacji w sprawie strefy płatnego parkowania na Żoliborzu Zarząd Dróg Miejskich proponuje jeden kierunek ruchu na części ulic. To pozwoliłoby wyznaczyć dodatkowo dziesiątki miejsc postojowych. Radni dzielnicy poparli montaż parkomatów.
Nie tylko na Żoliborzu i Ochocie po powiększeniu strefy płatnego parkowania w 2021 r., ale też w dzielnicach, gdzie parkomaty działają już teraz, drogowcy myślą o wprowadzeniu nowego rodzaju abonamentów obszarowych i miejsc postojowych tylko dla mieszkańców.
Nawet 60 proc. parkujących na Żoliborzu to przyjezdni - sprawdził Zarząd Dróg Miejskich przed objęciem tej dzielnicy strefą płatnego parkowania. Jej mieszkańcom proponuje nowego rodzaju abonamenty obszarowe, które nie byłyby przypisane do konkretnych parkomatów.
Próba storpedowania zmian w strefie płatnego parkowania. Prokuratura Okręgowa w Warszawie przeciwna jej rozszerzeniu o część Woli i Pragi oraz wysokim karom za brak opłat. Ratusz uważa zarzuty za kuriozalne, a zmiany zatwierdził już PiS-owski wojewoda Konstanty Radziwiłł.
Po powiększeniu strefy płatnego parkowania na Woli problem braku wolnych miejsc postojowych przeniósł się za linię al. Prymasa Tysiaclecia. Burmistrz dzielnicy stara się o następne parkomaty i chce przeznaczyć kolejne 50 podwórek tylko dla samochodów mieszkańców.
Rada Warszawy przegłosowała przed północą z czwartku na piątek nową taryfę dla strefy płatnego parkowania. Po 12 latach stawka za pierwszą godzinę zmieni się z 3 na 3,9 zł, a za abonament na drugi samochód w rodzinie - z 30 rocznie na 100 zł miesięcznie. Na tym nie koniec.
Stawki parkingowe i cena abonamentów na drugie i kolejne auto zmienią się w Warszawie od stycznia 2021 r. Wskazuje na to dzisiejsza zgoda większości radnych z komisji infrastruktury. Przeciw był tylko PiS.
Szykują się duże zmiany w strefie płatnego parkowania. Rada Warszawy ma urealnić opłaty, wydłużyć godziny obowiazywania strefy w ciągu dnia i wprowadzić wysoką opłatę za kolejny samochód pod tym samym adresem.
Blisko 30 tys. ukaranych za brak opłaty w ciągu miesiąca od rozszerzenia strefy z parkomatami na Woli i Pradze. Teraz czas na słupki i mandaty za rozjeżdżanie chodników i trawników, a od połowy października nietypowe konsultacje na Żoliborzu i Ochocie, gdzie strefa będzie rozszerzona.
Marcin Najman, zawodnik sztuk walki, przekroczył czas, w którym miał opłacone parkowanie w centrum Warszawy i dostał mandat . O swoją niedolę obwinia prezydenta Rafała Trzaskowskiego. I zapowiada, że nie zapłaci.
Ostatnie zmiany w powiększonej strefie płatnego parkowania w Warszawie przyniosły efekty. Z kar ściąganych od nieuczciwych kierowców jest już niemal tyle samo pieniędzy, co od płacących solidnie. Wcześniej było to nie do pomyślenia.
Na ulice Mokotowa wyjechały niedawno pierwsze samochody z numerami rejestracyjnymi tzw. czwartego zasobu. Trzy poprzednie zasoby - blisko 700 tys. kombinacji! - już się wyczerpały. Dla tych, którzy chcą rozgryźć system warszawskich rejestracji, publikujemy interaktywną grafikę.
Duża wpadka drogowców w pierwszym dniu po rozszerzeniu strefy płatnego parkowania na Pradze i Woli. Na większości ulic stoją tylko pojedyncze parkomaty, zaledwie jedna trzecia, które zapowiadano.
Od godz. 8 w poniedziałek kierowcy muszą płacić za parkowanie także w większej części Woli i Pragi. Rusza trzeci pojazd do elektronicznych kontroli, aż pięciokrotnie rosną kary za brak opłat. Niestety, niektóre chodniki zamieniły się w parkingi i stały się węższe dla pieszych.
Choć obszar, w którym kierowcy płacą za parkowanie w Warszawie, powiększy się od przyszłego tygodnia aż o połowę, tym razem nie słychać protestów. Przeciwnie, na parkomaty z utęsknieniem czekają mieszkańcy następnych dzielnic.
Zmiany wejdą w życie 7 września, są związane z poszerzaniem strefy płatnego parkowania na Woli.
Miesiąc przed rozszerzeniem strefy płatnego parkowania na Woli i Pradze mieszkańcy tych dzielnic Warszawy mogą wystąpić o abonamenty uprawniające do bezpłatnego postoju.
Na niektórych ulicach Pragi Północ i na Woli pojawiły się już namalowane charakterystyczną niebieską farbą miejsca do parkowania dla niepełnosprawnych. Rozpoczęło się tu wytyczanie nowej płątnej strefy. Kiedy mieszkańcy będą mogli wystąpić o abonament?
Przy sprzeciwie radnych PiS Rada Warszawy zdecydowała w czwartek o poszerzeniu strefy płatnego parkowania o część Woli i Pragi-Północ. Parkomaty mają się pojawić we wrześniu. "Na kolejnej sesji zaproponuję podwyższenie kar za parkowanie na gapę" - zapowiedział prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski
Rada Warszawy ma przegłosować w przyszłym tygodniu pobieranie od 7 września opłat za parkowanie na bliskiej Woli i w większej części Pragi. Będzie to kosztować 14 mln zł, a tylko do końca 2020 r. cała strefa z parkomatami powinna przynieść siedmiokrotnie większe wpływy.
Mimo zapowiedzi prezydenta Rafała Trzaskowskiego Rada Warszawy odkłada decyzję o podwyżkach cen w strefie płatnego parkowania. Są też problemy z jej rozszerzeniem o kolejne dzielnice.
Nie czas żałować róż, gdy płoną lasy. W czasie koronawirusa samochody są bezpieczniejsze niż komunikacja publiczna - przekonuje Sławomir Potapowicz, wiceprzewodniczący Rady Warszawy. I apeluje o zniesienie opłat za parkowanie. - Przecież wtedy mniej osób zaparkuje - odpowiada dyrektor ZDM.
Tysiącami sypią się mandaty dla tych, którzy nie zapłacili za parkowanie, odkąd po Warszawie krążą dwa białe samochody do elektronicznej kontroli strefy z parkomatami. Genialny system wymyśliła firma Smart Factor. - Jest najdokładniejszy na świecie - słyszymy.
Konsultacje przed rozszerzeniem strefy płatnego parkowania na Pradze i Woli zakończone, a na Żoliborzu radni jednogłośnie popierają ustawienie parkomatów w całej dzielnicy. Przetarg na początku 2020 r.
Po blisko pół roku Zarząd Dróg Miejskich unieważnił przetarg na elektroniczne kontrole strefy płatnego parkowania. Miało to ukrócić plagę omijania parkomatów.
W 2017 r. łączne wpływy ze strefy płatnego parkowania wyniosły 94,9 mln zł - podliczyli miejscy drogowcy. Przy czym płatności gotówką w parkomatach zmalały o jedną ósmą w porównaniu z poprzednim rokiem, a płatności kartą wzrosły o jedną czwartą.
Copyright © Agora SA