Przybywa dzieci, które uczą się w domach. A rynek odpowiada. Nowa Szkoła Bez Granic ma ledwie pół roku i już prawie 800 uczniów. Podstawówka zarejestrowana jest pod Warszawą, liceum w Świnoujściu.
Biskupi skrytykowali decyzję Barbary Nowackiej, która pod koniec ubiegłego tygodnia podpisała rozporządzenie wprowadzające jedną godzinę lekcji religii tygodniowo we wszystkich szkołach. Według Konferencji Episkopatu Polski rozporządzenie jest bezprawne.
"Nasz polskojęzyczny rząd postanowił zmienić słowa Roty" - tego typu wpisy w piątek umieszczają politycy prawicy w mediach społecznościowych. Minister edukacji Barbara Nowacka poinformowała, że chodzi o podręcznik wydany w 2020 r., za rządów PiS.
Ok. 500 osób protestowało w Warszawie przeciwko zmianom w nauczaniu religii. Mówią, że boją się redukcji etatów.
- Barbara Nowacka naruszyła fundamentalną konstytucyjną zasadę praworządności, stanowiącą, iż organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa - twierdzi ekspert prawa wyznaniowego. MEN odpowiada, że rozporządzenie zmieniające sposób prowadzenia lekcji religii podpisano zgodnie z prawem.
Niezadowolenie z tradycyjnego sposobu nauczania to najważniejszy motyw, jaki napędza rodziców do porzucenia szkoły na rzecz edukacji domowej. Tak wynika z badań wykonanych na zamówienie Fundacji Edukacji Domowej. Co ciekawe, najczęstszy zawód w grupie rodziców edukatorów domowych to nauczyciele.
Od 1 września lekcje religii w szkołach publicznych będą organizowane po nowemu. "Bardzo smuci fakt, że zmiany zostały wprowadzone bez wymaganego przez prawo porozumienia ze stroną kościelną" - piszą biskupi po decyzji resortu edukacji w sprawie
- O tym, gdzie i kiedy odbędą się rekolekcje, decyduje proboszcz. A większość dyrektorów szkół proboszczów się obawia. Ale nie ma się co dziwić dyrektorom. Nawet w rządzie są koalicjanci, którzy boją się Kościoła - zwraca uwagę prezeska Fundacji Wolność od religii.
Z każdym miesiącem przybywa uczniów w edukacji domowej. Najbardziej chętni do nauki w domu są licealiści. W półtora roku ich liczba zwiększyła się niemal trzykrotnie. Duże miasta apelują, by w przejście z nauki szkolnej na tryb domowy włączyć z powrotem poradnie pedagogiczno-psychologiczne.
Sprawa dotyczy dużej części nauczycieli początkujących. Ich zarobki to mniej niż minimalne wynagrodzenie, które od stycznia wynosi 4242 zł brutto.
Największa w kraju Szkoła w Chmurze, która rozkręciła edukację domową, miała skończyć z rekrutacją w trakcie roku szkolnego. Ale dzień w dzień zgłaszają się do niej rodzice, którzy nie chcą czekać z zabraniem dziecka ze szkoły. Chmura znowu więc rośnie, teraz w Poznaniu i Katowicach. Odsyła też do innych szkół przyjaznych edukacji domowej.
Na stanowisko mazowieckiego kuratora oświaty została powołana Wioletta Krzyżanowska, wieloletnia dyrektorka podstawówki nr 323 na Ursynowie. To szkoła znana z tego, że jako pierwsza w Warszawie zrezygnowała z obowiązkowych prac domowych.
W Warszawie trzeba przeprowadzić w tym roku ponad 130 konkursów na stanowisko dyrektora szkoły lub przedszkola. - Przy niskim wynagrodzeniu i obciążeniu coraz to nowszymi problemami nie chcą podchodzić do konkursów - słyszymy w ratuszu.
Ministra edukacji Barbara Nowacka jest za zmniejszeniem liczby lekcji religii w szkołach o połowę. W Warszawie to już działa, jedna religia tygodniowo jest w kilkudziesięciu liceach i w co piątej podstawówce. Ale za zgodą hierarchów.
Upominała się o finansowanie in vitro, jeszcze zanim przekonała się do tego Hanna Gronkiewicz-Waltz. Odeszła z SLD, gdy stery ugrupowania przejął Włodzimierz Czarzasty. Jako warszawska radna popierała środowiska LGBT i broniła budki z pieczonymi kurczakami. Teraz ma ratować edukację po rządach Przemysława Czarnka.
Złote i srebrne medale dostały władze Instytutu Pamięci Narodowej. Wśród nich - prezes IPN odpowiedzialny za umieszczenie logo Muzeum II Wojny na środku bokserskiego ringu oraz historyk wypowiadający się na temat "żydokomuny".
W przyszłym roku budżet warszawskiej oświaty przekroczy 7 mld zł. To o kilkaset milionów złotych więcej, niż wyniosą tegoroczne wydatki, i o wiele za mało, niż stolica powinna dostać z budżetu państwa na funkcjonowanie szkół. Stąd apel Warszawy i innych samorządów do ministra edukacji.
Darmowe zestawy obowiązują w szkołach podstawowych, ale wypłata rządowej dotacji jest o ponad 4,7 mln zł mniejsza, niż powinna. Resort edukacji ostrzega szkoły, by nie brały pieniędzy od rodziców.
- To nie jest podręcznik, tylko zbiór luźnych myśli. Wyklucza zwolenników równości płci, a nawet fanów Beatlesów - mówiły posłanki KO na konferencji przed siedzibą resortu edukacji. Działacze Zielonych i Lewicy apelują o bojkot podręcznika. Jest dla niego alternatywa.
W II Ogólnopolskim Rankingu Szkół Przyjaznych LGBTQ+ w pierwszej dziesiątce znalazły się po dwa licea z Śródmieścia i Woli, a także liceum na Pradze-Północ. Zostaną na nich powieszone czerwone tabliczki przypominające te urzędowe, z napisem "Bezpieczna Szkoła".
Podczas prac konserwatorskich w dawnym areszcie gestapo w alei Szucha spod warstw farby wyłoniły się nieznane wcześniej napisy i rysunek. Znaleziska po raz pierwszy pokazano w czwartek na konferencji prasowej.
Ministerstwo Edukacji zaraz po zdarzeniu grzmiało, że doszło do zniszczenia zabytkowego gmachu. Teraz sąd rozważa zmianę kwalifikacji czynu. - To, co zrobiła oskarżona Marta P., przypominając ofiary nagonki anty-LGBT, należy uznać za działanie użyteczne społecznie - przekonuje obrona.
- Moim celem nie było zniszczenie elewacji, tylko protest. Kolejne dziecko zabiło się, bo zabrakło dla niego opieki państwa. A Ministerstwo Edukacji ma narzędzia, żeby edukować uczniów i nauczycieli. Mogłoby zapobiec w ten sposób śmierci wielu nieletnich osób - mówiła podczas rozprawy oskarżona Marta P.
To odbieranie wpływu na szkoły tworzącym je na co dzień ludziom - nauczycielom, rodzicom, uczniom. A wszystko to na rzecz partyjnych nominatów - tak tzw. ustawę lex Czarnek, przyjętą w czwartek przez Sejm, ocenia prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. "Czarny dzień dla polskiej szkoły" - komentuje jego zastępczyni.
W czwartek, 23 grudnia w Sądzie Rejonowym dla Warszawy-Śródmieścia dwójka uczestników protestu pod Ministerstwem Edukacji złożyła pozew przeciwko ministrowi Przemysławowi Czarnkowi. Pozywający pan Krzysztof uważa, że minister znieważył go w Sejmie.
Aktywistce oskarżonej o wypisanie na gmachu Ministerstwa Edukacji Narodowej imion nastolatków, którzy popełnili samobójstwo, grozi do 8 lat więzienia. Niebawem zacznie się jej proces.
Jeden niezaszczepiony licealista i cała klasa ląduje na zdalnym. Dyrektor szkoły i burmistrz pytają, dlaczego nie ma przepisów, które uzależniałyby konieczność wysyłania uczniów do domu od tego, ile osób w szkole jest zaszczepionych.
Dyrektor LO im. Śniadeckiego w Warszawie chwali się zajęciami o konstytucji, Trybunale Konstytucyjnym i Unii Europejskiej. To odpowiedź na ostatni "hit" ministra edukacji Przemysława Czarnka, czyli nowy przedmiot, pod nazwą historia i teraźniejszość. "Jeśli zaczniemy się bać, to pokolenie, które wychowujemy, nigdy nam tego nie wybaczy" - pisze dyrektor.
Marcin Konrad Jaroszewski, dyrektor XXX LO im. Jana Śniadeckiego w Warszawie, nie przyjął państwowego odznaczenia z okazji Dnia Edukacji Narodowej. Bo przyznał je prezydent Andrzej Duda.
W sobotę, 9 października pracownicy budżetówki protestowali pod Ministerstwem Rodziny i Polityki Społecznej i pod Ministerstwem Edukacji i Nauki. Żądają m.in. 12-procentowej podwyżki płac.
W Warszawie ponad 5 tys. nauczycieli jest w wieku emerytalnym. "Przepracowałem w szkole całe życie, nie chcę na to patrzeć" - mówią o "lex Czarnek". Jeśli odejdą, szkoły sobie nie poradzą. Nie tylko z tym. - Jest dramatycznie, w sprawie edukacji musimy bić na alarm - mówi prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
Działacze Młodzieżowego Forum LGBT rozmawiali z ministrem Przemysławem Czarnkiem. Domagali się przeprosin za jego homofobiczne i mizoginiczne wypowiedzi. Te nie padły. Za to usłyszeli, że "ideologia LGBT jest zagrożeniem dla rodziny i dla Polski".
Religia w szkołach już tylko dla 35 proc. uczniów szkół średnich w Warszawie. Są takie szkoły, gdzie na religię uczęszcza tylko kilka procent uczniów. - W sumie w Warszawie na religię nie chodzi ok. 80 tys. uczniów - wylicza radna Agata Diduszko-Zyglewska po ankiecie, którą działacze Lewicy przeprowadzili w szkołach.
Po proteście pod MEN przeciwko Czarnkowi. - Jednym z naszych postulatów jest natychmiastowa dymisja ministra Czarnka. Mamy świadomość, że jej na tym spotkaniu nie złoży. Jednak wzięcie przez niego odpowiedzialności za swoje słowa jest warunkiem rozmów i współpracy - mówi Wiktoria Magnuszewska, aktywistka LGBT+, inicjatorka niedawnego protestu pod MEN.
Protest przeciwko ministrowi Przemysławowi Czarnkowi. Troje aktywistów z Młodzieżowego Forum LGBT+ przez 24 godziny protestowało pod Ministerstwem Edukacji i Nauki. Strajk głodowy skończyli rano we wtorek, 27 lipca.
Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek będzie bohaterem kampanii pod hasłem "Nie damy się Czarnkowi". Są pieniądze na pierwszych 26 billboardów, ale zbiórka trwa nadal.
Koszyczek z wyszywanymi wzorami "Orderu Cnót Niewieścich" i petycję w sprawie jego ustanowienia przyniosły do gmachu MEN dwie obywatelki. "Celem odznaczenia jest honorowanie osób o wybitnych cnotach niewieścich i wskazywanie Gwiazd Przewodnich nieugruntowanemu w cnotach elementowi Suwerena" - napisały w petycji.
Dymisji Przemysława Czarnka domaga się ponad 103 tys. osób, które podpisały się pod obywatelskim sprzeciwem wobec ministra edukacji i nauki. Podpisy zostaną wręczone premierowi Mateuszowi Morawieckiemu. Wieczorem w Sejmie głosowanie nad wotum nieufności wobec Czarnka.
Protest pod MEN. Młodzi ludzie przyszli pod ministerstwo edukacji z transparentami: "Czarnek, czarno to widzę", "Tarcza antyczarnkowa" czy "Ministerstwo Ekstremalnej Indoktrynacji Neofaszystowskiej". To kolejny ich protest przeciwko szefowi tego resortu.
W poniedziałek w Warszawie odbędzie się protest przeciwko zmianom szykowanym przez ministra edukacji Przemysława Czarnka. - Nie ma naszej zgody na upartyjnienie szkół - mówi prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.