W tej szkole uczeń uderzył nauczyciela, a chlebem powszednim jest angażowanie sądu, by z uwagi na dobro dzieci przyjrzał się ich sytuacji rodzinnej. Nauczyciele mówią, że chcą stabilizacji, a czeka ich zmiana dyrektora. Tej nie chcą, ale nikt ich nie słucha.
Są brzydkie, niereprezentacyjne, a na czas szkolnych uroczystości powinny się ukryć. To o pracowniczkach administracji i obsługi. Nauczyciele byli wzywani na sądy dyrektorskie, wychodzili z płaczem. Trwające kilka miesięcy postępowanie potwierdziło niepożądane zachowania dyrektorki cieszącej się dobrą opinią szkoły w Warszawie.
Według nieoficjalnych informacji "Wyborczej", które zostały potwierdzone w dwóch źródłach, następcą Moniki Strzępki w Teatrze Dramatycznym zostanie dotychczasowy dyrektor jednego z teatrów w północnej Polsce.
W Warszawie trzeba przeprowadzić w tym roku ponad 130 konkursów na stanowisko dyrektora szkoły lub przedszkola. - Przy niskim wynagrodzeniu i obciążeniu coraz to nowszymi problemami nie chcą podchodzić do konkursów - słyszymy w ratuszu.
Poseł Zbigniew Girzyński z Torunia domaga się odwołania dyrektorki LO im. Sobieskiego w Warszawie. Obawia się deprawacji młodzieży. Konkretnie oburza go "akcja typu Tęczowy Piątek lub odrębna toaleta dla tzw. transpłciowych, niebinarnych i nieokreślających się dzieci".
Wzmocnienia wychowawczej roli szkoły chce Ministerstwo Sprawiedliwości. W nowych przepisach o nieletnich pozwala dyrektorom działać w przypadku karalnych czynów uczniów. Zamiast zawiadamiać policję czy sąd, mają wziąć sprawy w swoje ręce. "Nie prosiliśmy o taki prezent" - słyszymy.
Postępowanie dyscyplinarne czeka dyrektora LO im. Śniadeckiego w Warszawie. Poszło o wpisy poświęcone sędziemu "dobrej zmiany" Maciejowi Nawackiemu. Czy dyrektor, który nie bał się Tęczowych Piątków i bronił uczniów przed kuratorem oświaty, tym razem poniesie jakieś konsekwencje?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.