Niespełna miesiąc po zamknięciu naboru na rok szkolny 2024/25 Szkoła w Chmurze otwiera ją na nowo. Informuje, że codziennie zgłasza się kilkuset uczniów, chociaż rodzice będą musieli za naukę swoich dzieci płacić.
Kuratoria oświaty mają się przyjrzeć Szkole w Chmurze i sprawdzić, jak do wyników matur mają się końcowe oceny uczniów. - Były one wyjątkowo wysokie i nie przekładają się na wyniki egzaminów - zauważa minister edukacji Barbara Nowacka. Zapowiedziała też nowe zasady przyznawania dotacji Szkole w Chmurze. Warszawie powinna ona zwrócić ponad 20 mln zł.
Poszło głównie o koszt dostępu uczniów do komputerowej platformy edukacyjnej, który - zdaniem ratusza - powinien być dziesięć razy niższy, co wyliczyli rzeczoznawcy Polskiego Towarzystwa Informatycznego.
Egzamin dojrzałości oblał większy odsetek maturzystów Liceum w Chmurze niż przed rokiem. Szansę na poprawkę w sierpniu ma 501 osób. - Szkoła w Chmurze nie powstała dla wysokich miejsc w rankingach - zaznacza jej rzecznik.
Największą w Polsce maturę organizuje w Warszawie Szkoła w Chmurze. Będą się jej przyglądać się obserwatorzy z Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej. Poza tym, w stolicy matury odbędą się w sumie w 262 szkołach W jedynym liceum w Rembertowie i aż w 43 szkołach w Śródmieściu.
Szkoła w Chmurze musi zorganizować egzaminy dla 5,5 tys. maturzystów i ósmoklasistów. Będą je zdawać w Poznaniu i w Warszawie, m.in. w salach Międzynarodowych Targów Poznańskich i na stadionie Legii. Szkoła szuka osób do pracy przy egzaminach, potrzeba ich kilkaset. Obiecuje nauczycielom nawet 500 zł dziennie plus koszty dojazdu i hotelu.
Szkoła w Chmurze ponawia apel o składki na edukację domową. Przekonuje, że nie jest w stanie utrzymać się dłużej z rządowej dotacji.
Największa w kraju Szkoła w Chmurze, która rozkręciła edukację domową, miała skończyć z rekrutacją w trakcie roku szkolnego. Ale dzień w dzień zgłaszają się do niej rodzice, którzy nie chcą czekać z zabraniem dziecka ze szkoły. Chmura znowu więc rośnie, teraz w Poznaniu i Katowicach. Odsyła też do innych szkół przyjaznych edukacji domowej.
Szkoła w Chmurze domaga się większych pieniędzy od państwa na edukację domową i rozkręca akcję wysyłania petycji do Barbary Nowackiej, nowej minister edukacji. Jest ich już ponad 15 tys.
Akcja z miotłami pod gmachem Ministerstwa Edukacji i Nauki to inicjatywa największej w Polsce Szkoły w Chmurze, która skupia uczniów uczących się w domach. Jedno z rozwiązań do wymiecenia to finansowanie edukacji domowej. 10 listopada to ostatni dzień konsultacji projektu rozporządzenia w tej sprawie.
Dzieci z autyzmem czekają w poradni na Bielanach na orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego nawet kilka miesięcy. Urzędnicy alarmują, że czas oczekiwania się wydłużył, bo specjaliści muszą obsługiwać rosnącą liczbę dzieci spoza Warszawy, które zapisały się do edukacji domowej w Szkole w Chmurze. Apelują o zmianę przepisów.
Do Liceum w Chmurze zgłosiło się już 6 tys. uczniów, którzy wybrali edukację domową zamiast tradycyjnych lekcji. Kolejne 2 tys. do podstawówki. Niespodziewanie Szkoła w Chmurze zapowiada zmianę zasad rekrutacji.
Szkoła, chmura i edukacja domowa to zbitka haseł, która inspiruje biznes. Z alternatywną formą nauki startuje liceum w chmurze pod Przasnyszem, kolejne nowe oferty to "fun & nauka" w liceum w chmurze oraz po raz pierwszy w Polsce - w technikum w chmurze.
Największe w Polsce Liceum w Chmurze wypuściło w tym roku ponad 730 absolwentów. Jedna trzecia z nich nie zdobyła świadectwa dojrzałości. Ponad sto osób nie podeszło do matury. A jak poszło tym, którzy zmierzyli się z egzaminami?
Ujmuje mnie w niej troska o ucznia. Jest tam miejsce dla osób, przez które tradycyjna szkoła przejeżdża walcem albo ich nie widzi. Ale nie ma we mnie zgody na przedmiotowe traktowanie pracowników, na to, co zarządzający szkołą zrobili nauczycielom - mówi o Szkole w Chmurze nauczycielka. I opowiada, dlaczego odeszła.
Szkoła w Chmurze boryka się z trudnościami. Z dnia na dzień zostawiła część nauczycieli bez pracy i zarobku. Teraz prosi rodziców uczniów o dobrowolne wpłaty, najlepiej 450 zł miesięcznie. Ale idzie też na rekord.
Z końcem maja w Szkole w Chmurze skończyły się egzaminy kwalifikacyjne. - A od czerwca jesteśmy niepotrzebni, zostajemy bez pracy z dnia na dzień - mówi nauczycielka. - Wcześniej byliśmy zapewniani, że w wakacje praca dla nas będzie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.