Zakaz używania fajerwerków, trzymania psów na łańcuchach, obowiązkowe czipowanie, kastracja i sterylizacja psów i kotów. Gotowy projekt ustawy zmieni los zwierząt, o ile poprze go cała koalicja. Ale z PSL-em, jak zwykle nie wiadomo.
- Tam jest ponad tysiąc osadzonych. Właściwie codziennie ktoś ma urodziny albo inną okazję. Ich goście przychodzą pod mur z megafonami, śpiewają "Sto lat!", organizują popijawy - mówi radny Białołęki. - Tym należy pilnie się zająć.
Większość interwencji straży pożarnej dotyczyła niegroźnych, małych pożarów. Wyjątkowo niebezpieczna okazała się jednak sytuacja przy ulicy Tużyckiej 35 na warszawskim Targówku, gdzie doszło do pożaru instalacji gazowej
W klubach, restauracjach, kinach i teatrach, na koncertach, a także na artystycznych pokazach nad Wisłą. Mieszkańcy Warszawy w różny sposób spędzali sylwestrową noc. W wielu miejscach zabawa miała trwać do rana.
Warszawa apeluje o nieodpalanie petard w sylwestra, a WOŚP rezygnuje z pokazu fajerwerków podczas "Światełka do nieba". Wszystko z troski o zwierzęta domowe, ale też ptaki.
W stołecznym ratuszu zawitali niecodzienni goście. 8-letni Staś przyszedł ze swoim psem Wilsonem, który został adoptowany ze Schroniska na Paluchu, by z prezydentem Rafałem Trzaskowskim porozmawiać o losie bezdomnych zwierząt i fajerwerkach w sylwestra.
- Wcześniej wszystko było dobrze. Łagodna, otwarta, kochana. Ale kiedy przez uchylone okno usłyszała fajerwerki, Melba zaczęła przeraźliwie ujadać. A po tej jednej nocy stała się nagle zupełnie innym psem - opowiada Gosia, mieszkanka Mokotowa. W sylwestrową noc wielu opiekunów zwierząt w Warszawie czekają trudne chwile.
"Personel restauracji i firmy weselnej wydawał się zaskoczony, że tam jest w ogóle teren chroniony. Po prostu wygrodzili taśmami kawał terenu zamieszkanego przez zwierzęta, pełnego chronionych ptaków, i to w środku okresu lęgowego" - relacjonują obrońcy ptaków. Pokaz nie odbył się, ale organizatorzy pozostają hardzi. "Nie ma mowy o żadnej nauczce" - słyszymy.
Dla jednych sylwestrowe wybuchy petard i pokazy fajerwerków to tradycja, dla innych - koszmar. Przeżywają go też zwierzęta.
Już dzień przed sylwestrem mieszkańcy Ursynowa skarżyli się na huk wystrzeliwanych petard. Okazało się, że to pracownice przedszkola puszczały z dziećmi fajerwerki na placu zabaw.
Fajerwerki widziane z daleka nie są zagrożeniem, natomiast błysk połączony z hukiem w dość bliskiej odległości może być dla dzikich zwierząt śmiertelny.
Ponad 13 tys. sztuk petard, broń i amunicję zabezpieczyło Centralne Biuro Śledcze Policji w akcji przeprowadzonej na terenie pięciu województw. U jednego z zatrzymanych odkryto też dziecięcą pornografię.
"Liczymy, że w 2020 roku uda się zrealizować nasze wydarzenie w innej lokalizacji, w pobliżu Warszawy. Przepraszamy, ale wydarzenie nie z naszej winy, niestety się nie odbędzie" - piszą organizatorzy.
Radni Warszawy poparli stanowisko wzywające organizatorów imprezy Damy Ognia na bemowskim lotnisku do odstąpienia od pokazów fajerwerków. Organizator nie zamierza rezygnować.
Radna Beata Michalec chce, żeby organizatorzy imprezy "Damy Ognia" zrezygnowali z pokazów fajerwerków. Wezwała radę miasta do uchwalenia stanowiska w tej sprawie. Głosowanie odbędzie się na dzisiejszej sesji.
Na lotnisku na Bemowie ma się odbyć wielki pokaz fajerwerków. - Ratusz zrezygnował z takich imprez w trosce o zwierzęta. Ale innym nie możemy zabronić - mówią urzędnicy.
W trosce o zwierzęta kolejne miasta rezygnują z pokazów sztucznych ogni. Tymczasem na Bemowie odbędzie się jeden z największych pirotechnicznych festiwali w Europie.
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski ogłosił, że stolica rezygnuje z pokazu fajerwerków w sylwestra, bo cierpią na tym zwierzęta. A co z fajerwerkami w ramach "Światełka do nieba" - tradycyjnej kulminacji finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy przed Pałacem Kultury?
Strażnicy miejscy rozpoczęli kontrole stoisk z fajerwerkami. Muszą być atestowane, pochodzić z legalnego źródła, mieć załączoną instrukcję w języku polskim, a ich opakowania nie mogą być uszkodzone.
Miejscy urzędnicy przychylili się do próśb społeczników i apelu "Gazety Stołecznej". Pokaz sylwestrowych fajerwerków odbędzie się, ale potrwa krótko. I ma być jak najcichszy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.