W 18 z 23 pobranych próbek z warszawskich parków wykryto ameby wolno żyjące. 12 z nich należało do rodzaju, który jest potencjalnie patogenny i może powodować poważne choroby, a nawet prowadzić do ślepoty.
Naukowcy i miłośnicy ptaków zwołują się w środę rano do liczenia martwych ptaków zabitych przez fajerwerki. W obchodzie wziąć udział może każdy w swojej okolicy w całej Polsce i wcale nie trzeba być na kacu.
Sąd Rejonowy w Warszawie skazał lekarkę, która kochała koty. Tak bardzo, że zamieniła mieszkanie na Mokotowie w przytulisko, które nie dawało żyć sąsiadom. Syndrom Noego to zaburzenie, które zdarza się także w Polsce.
Operacja na taką skalę to rzadkość. Ze stawu w Ogrodzie Saskim, w pobliżu pomnika smoleńskiego, wyłowiono ponad 10 tysięcy ryb tylko jednego gatunku. Tak zdominowały zbiornik, że nie dały żyć żadnym innym rybom.
Jest wyrok w sprawie warszawskiego weterynarza, który wyciął nerki zdrowym psom ze schroniska, żeby ratować rasowce z hodowli. Sąd uznał go winnym.
Gdy wolontariusze Otwockiego Zwierzyńca weszli do posesji, której właścicielem jest Irena Z., odkryli 20 martwych psów i kotów. Ich zwłoki były w znacznej fazie rozkładu. Kolejne 22 zwierzęta żyły w stanie agonalnym, żywiąc się odchodami i padliną. - Od kilku lat alarmowaliśmy służby - słyszę od sąsiadów domu przy ul. Reymonta w Józefowie.
Droga 579 od dawna nazywana jest drogą śmierci. Takiej sytuacji, jak w październiku, nie było tu jednak nigdy. Kierowcy pędzą, a urzędnicy nie mają litości dla zwierząt.
Szopy przestają się bać ludzi i samochodów. Na parkingu pod sklepem przy ul. Bartyckiej na Mokotowie czują się jak u siebie w domu.
Gucio zaczął się źle czuć i słabł w oczach. Pani Radosława ma duży żal, że leptospirozy nie rozpoznali weterynarze. Nad stawem w Parku Szczęśliwickim pojawiły się ostrzeżenia.
Na wilanowskich grupach dyskusyjnych wrze. Część mieszkańców domaga się odstrzelenia dzików, ale są też ich obrońcy. A sprawa nie jest łatwa.
Franek to sokół celebryta, którego wkład w popularyzację gatunku trudno przecenić. Miał grono wiernych fanek i fanów, którzy już piszą o nim wiersze. Został znaleziony z przetrąconym karkiem.
Na Polu Mokotowskim, niemal w centrum Warszawy, zaobserwowano aleksandrettę obrożną. Dziko żyjąca papuga w naszym kraju ornitologów już nie dziwi. Mamy mapę miejsc, w których je widywano.
Warszawskie ZOO cieszy się z narodzin z nowego przedstawiciela gatunku żyrafy rothschilda. Młody samiec to przyrodni brat Pietruszki, która urodziła się ponad miesiąc wcześniej i trzeba ją karmić butelką.
Podleciał do mnie młody, ale wyrośnięty pies rasy wyżeł i dziabnął mnie w rękę. Właściciel jedynie go przywołał, ale nie udzielił mi jakiejkolwiek pomocy. Po ręce ciekła mi krew - relacjonuje pan Andrzej, emerytowany inżynier z Saskiej Kępy.
Rozsypana trutka na szczury na kortach Warszawianki zagraża ptakom i ludziom - alarmują aktywiści. Laboratorium podaje, że rzeczywiście trutkę wykryto u trzech padłych w stolicy ptaków.
Zakaz używania fajerwerków, trzymania psów na łańcuchach, obowiązkowe czipowanie, kastracja i sterylizacja psów i kotów. Gotowy projekt ustawy zmieni los zwierząt, o ile poprze go cała koalicja. Ale z PSL-em, jak zwykle nie wiadomo.
Ratusz wydał komunikat ostrzegający przed dotykaniem martwych ptaków. Jednocześnie badania wykluczyły, że zwierzęta zabija wirus wywołujący gorączkę Zachodniego Nilu
Arek to kolorowa papuga, której znudził się dom. Ptak poleciał do hotelu w centrum Warszawy. Konieczna była interwencja strażników miejskich z Ekopatrolu.
To, co dzieje się w Warszawie z krukowatymi, jest skandalem i nie mogę się z tym pogodzić, że miasto w tej sprawie milczy - pisze w liście do reakcji nasz czytelnik Mariusz Brunka.
Od dwóch tygodni na ulicach Warszawy coraz częściej można znaleźć martwe ptaki. Wciąż nie wiadomo, z jakiego powodu umierają, a mieszkańcy są coraz bardziej zaniepokojeni widokiem padniętych zwierząt.
Warszawiacy znajdują w mieście martwe lub konające ptaki. Sprawę badała inspekcja weterynaryjna, ale rozwiązania zagadki na razie brak.
Sukces obrońców przyrody: będzie odcinkowy pomiar prędkości na drodze przez puszczę. Ale urzędnicy nie dają za wygraną: planują zbudowanie innej drogi dla ciężkich pojazdów.
Po tysiącach gmin w Polsce jeżdżą wolontariusze, wypatrując bocianich gniazd. Takie liczenie odbywa się tylko raz na dziesięć lat. Mazowsze idzie na rekord, choć potrzebne są jeszcze osoby do liczenia w trzech gminach. Każdy się może zgłosić.
Policjanci zatrzymali kobietę, która miała porzucić psa na okrutną śmierć z głodu i pragnienia. Na szczęście po czterech dniach psiak został cudem odnaleziony.
Bez butów, przez wodę, dostaliśmy się na wyspę na Wiśle, na której naukowcy rozbili obóz. Pilnują tu piskląt niezwykle rzadkich ptaków. A my nagrywamy kolejny odcinek redakcyjnego podcastu "Warszawa nadaje".
Charakterystyczny zapach zwierząt zastąpił równie charakterystyczny smród smażonego oleju. Dzieci nie oglądają zwierząt, za to tłumnie gromadzą się na placach zabaw i wokół kolorowych stoisk. Czy tak ma wyglądać ZOO z niemal stuletnią tradycją?
Z wielu punktów programu Lewicy na eurowybory to PIESEL robi największą karierę medialną i jest obiektem żartów. Tymczasem Polska jest ostatnim krajem Unii Europejskiej, w której nie ma obowiązku czipowania psów. PIESEL ma to zmienić, choć sceptyczny ma być PSL.
Przez tydzień nikt się nie próbował dowiedzieć, dlaczego łosie zginęły, ani uprzątnąć ich z leśnej ścieżki. Ale ta historia, mimo wszystko, ma pozytywne zakończenie.
Młode łosie przeżyły, choć ich matka zginęła w wypadku. Małymi zaopiekowali się ludzie.
Miłośnicy Puszczy Kampinoskiej, nie mogąc się doprosić kontroli prędkości na drodze przez park narodowy, przeprowadzili ją sami. Wyniki są zatrważające. Państwo każdej godziny zarabiałoby tu na piratach drogowych fortunę.
Przemarsz słynnych nurogęsi przez Warszawę zaczął się wcześniej niż zwykle. Zaobserwowano też wyjątkowo duże skupisko piskląt
Warszawski weterynarz wyciął nerki zdrowym psom ze schroniska, żeby ratować rasowce z hodowli. Sprawa właśnie wraca do sądu.
Interwencję wobec chłopca i psa, napotkanych w samym centrum Warszawy, podjęła inspektorka Ogólnopolskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Finał tej historii może być lepszy dla zwierzęcia.
Zagłodzona łania w stanie agonalnym znaleziona w Stacji Badawczej PAN w Kosewie Górnym. Zaniepokojeni sąsiedzi pytają, co się dzieje za płotem placówki.
Młoda, około 10-miesięczna wilczyca, wpadła we wnyki zastawione najprawdopodobniej na dziki. - Zwierzę umierało w strasznych męczarniach. Walcząc o życie obgryzało okoliczne drzewa
- A może poproszą go o opuszczenie nieruchomości? - denerwują się aktywiści ratujący zwierzęta. Według nowej interpretacji przepisów to policja ma się teraz zajmować ratowaniem dzikich zwierząt.
Od tej historii zmiękły serca nawet kolejarzom. Samica wrony siwej od miesięcy nie potrafi wydostać się z hali głównej Dworca Centralnego w Warszawie. Pojawiła się jednak nadzieja na jej uratowanie.
Pies sołtyski wsi na Mazowszu był w tragicznym stanie. Miał odsłonięte ścięgna i kości, zgniłe tkanki, a w jego ciele rozwijała się gangrena. Miodka uratowali pracownicy schroniska.
Agresywne psy atakują inne czworonogi, ale też ludzi. Na Woli postrachem są właściciel i jego amstaff. Podobny problem jest na Powiślu i w Miasteczku Wilanów. Tamtejsza radna apeluje o wprowadzenie zakazu spuszczania psów ze smyczy.
Sierść psa, kota, królika, ale też ludzkie włosy, mogą być bardzo przydatnym odpadem. Oni wiedzą, co z nią zrobić i jak pomóc tym cierpiącym.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.