Pracownik firmy świadczącej usługi informatyczne okradał firmę, w której pracował. Choć przyznał się do wyniesienia z pracy 100 laptopów, to remanent wykazał, że zniknęło aż 266 komputerów. Część z nich trafiła do lombardów.
To ideologiczna broszura propagandowa - mówi o książce prof. Roszkowskiego do historii i teraźniejszości wiceprezydent Warszawy. Stołeczne szkoły nie chcą go używać. Miejska radna przekonuje, że ratusz powinien wesprzeć w tej decyzji nauczycieli.
65 decybeli - takie natężenie dźwięku Światowa Organizacja Zdrowia uznaje za szkodliwe. W takim hałasie żyją co najmniej dziesiątki tysięcy warszawiaków. Ratusz opublikował najnowszą mapę akustyczną Warszawy. Choć deklaruje, że walczy z hałasem, to przed miastem jeszcze długa droga.
Z końcem sierpnia znany klub Chwila po dwunastu latach działalności przestanie istnieć. "Życie zaczęło z nas wysysać krew" - tak o powodach zamknięcia Chwili napisał Zbigniew Hołdys, który razem z synem Tytusem firmował funkcjonowanie klubu.
Parkan rośnie po bokach Grobu Nieznanego Żołnierza. Prace na tym terenie zapowiedziała spółka Pałac Saski.
Ćwiczenia mają sprawdzić funkcjonowanie stołecznego samorządu "w warunkach zewnętrznego zagrożenia bezpieczeństwa państwa i w czasie wojny". Brzmi groźnie, ale stołeczni urzędnicy uspokajają, że nie ma to związku z obecną sytuacją międzynarodową.
Zastanawiałem się, co może być obecnie ważniejsze w Polsce niż katastrofa ekologiczna w Odrze. Po odpowiedź sięgnąłem do środowego głównego wydania "Wiadomości" TVP. I się nie zawiodłem.
Tupanie, krzyki i drganie podłogi. Mieszkańcy Ochoty mają dosyć szkoły tańca w swoim bloku. Od pięciu lat piszą skargi do miasta, które wynajęło szkole lokal użytkowy, ale pisma nic nie dają - nadal jest głośno.
Mieszkały tu bobry, kaczki krzyżówki, ryby i płazy. Dziś nie ma tu nic, a w kanałku biegają szczury, które wyjadają ostatnie płotki. Tomasz Wielgosz mieszka przy Kanale Nowa Ulga od lat 80. W zeszłym tygodniu po raz pierwszy zobaczył jego suche dno.
Najpierw rzuca się na szprychy, wspina się wyżej, pakuje do bagażnika, w końcu wskazuje na siodło.
Z pod gruzów zawalonej ściany, wydobyto zwłoki jego żony Władysławy, która zasłaniała sobą dwuletnią córeczkę, układaną w momencie eksplozji do snu. Dziecko dawało jeszcze słabe oznaki życia, lecz skonało na rękach nadbiegłego ojca, który podawał je lekarzowi do ratunku. Oszalały z bólu ojciec, biegał pewien czas z martwym dzieckiem na rękach, usiłując jakby je wskrzesić czułemi słówkami. Z trudem udało się zwłoki od niego odebrać - pisał wyraźnie poruszony dziennikarz "Tajnego Detektywa".
Posłuchajcie tylko: pomidorówka, schabowy, mielony, tatar. Czy to aby nie jest za mało chic jak na oczekiwania eleganckiego towarzystwa Warszawy? Czy najjaśniejsza klasa średnia stolicy da sobie radę z menu pozbawionym przegrzebków, muli i passiflory?
Plac Hallera rzeczywiście może stanowić wzór placu, który żyje. Ale przede wszystkim jest to plac, który żyje "wbrew" - wbrew niemocy urzędniczej. To przestrzeń, która od 6 lat czeka - a z nią mieszkańcy i mieszkanki osiedla Praga II - na realizację skonsultowanego w 2016 roku pomysłu na stworzenie tzw. Centrum Lokalnego.
Marcin Konrad Jaroszewski, dyrektor XXX LO im. Jana Śniadeckiego w Warszawie, zginął kilka dni temu podczas wspinania w okolicy Gerlacha.
- Oprowadzanie po mieście to jedyna rzecz, którą umiem w życiu dobrze - śmieje się Agnieszka Kowalska, autorka książki "Zielona Warszawa". Premiera w sobotę 6 sierpnia.
Drogowcy wyznaczają w Warszawie strefy parkowania dla elektrycznych hulajnóg. Czy uporządkuje to w końcu ten biznes? Po zeszłorocznej zmianie przepisów niewiele się poprawiło, bo są rzadko egzekwowane.
Wieczorami lokal aż dyszy namiętnościami, a w powietrzu wirują literki z tablicy Mendelejewa. Zaraz, zaraz - ale co robią w menu kawałki tektury?
Każdego dnia do warszawskich i podwarszawskich składów węgla dzwonią klienci z zapytaniem o cenę. Ci bardziej kulturalni, słysząc kwotę cztery razy wyższą od zeszłorocznej, po prostu się rozłączają. Inni klną. - Kupuje tylko co dziesiąty dzwoniący - mówi handlarz węgla z powiatu grodziskiego.
Zagłębie klubów na praskim brzegu Wisły kolejny sezon nie daje żyć mieszkańcom Saskiej Kępy. - Patologie z Powiśla przeniosły się tutaj - skarżą się. Urzędnicy rozkładają ręce: - Niewiele możemy zrobić.
Po wielkiej porażce w sprawie kontraktu dla MPO ratusz ma też sukces. Urzędnikom udało się rozstrzygnąć trzy przetargi na odbiór odpadów z siedmiu dzielnic. Wygląda na to, że Warszawa nawet zaoszczędzi.
Trwa Festiwalowe Lato Konesera. Mieszkańcy Pragi i całej Warszawy mogą skorzystać z wielu atrakcji
Stolica oddaje 1 sierpnia hołd powstańcom, którzy 78 lat temu zaczęli walkę z niemieckim okupantem, i cywilom, którzy w powstaniu albo w wyniku represji ze strony nazistów stracili życie. Od rana trwają w Warszawie uroczystości rocznicowe. Ich kulminacja o godz. 17 - w Godzinę W. W kilku miejscach stolicy są dziennikarki i dziennikarze "Stołecznej" - Marta Woźniak, Oktawia Kromer, Tomasz Urzykowski, Jarosław Osowski, Aleksander Sławiński, Wojciech Podgórski i Michał Żyłowski - którzy na żywo będą relacjonować te wydarzenia.
Warszawscy radni - w przeddzień 78. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego - spotkają się na uroczystej sesji Rady Warszawy. Przy tej okazji Rada przyzna tytuły honorowych obywateli i nagrody miasta st. Warszawy. Tutaj relacjonowaliśmy na żywo przebieg sesji.
Żółte wstążki przyczepione do psiej obroży to coraz częstszy widok nie tylko na ulicach, ale także w pojazdach komunikacji miejskiej czy pociągach. Ten żółty kolor to ważna informacja.
W sobotę w Warszawie zaśpiewa Sting. Na koncert na PGE Narodowym najlepiej wybrać się komunikacją publiczną. Będą dodatkowe autobusy i ograniczenia w ruchu indywidualnym na Saskiej Kępie.
- Życzymy wam życia w wolnym i bezpiecznym kraju, szczególnie kiedy tuż za naszą granicą trwa okrutna wojna - to słowa kierowane do Polaków przez powstańców w 78. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. W sobotę w uroczystościach wzięli udział prezydenci - Andrzej Duda i Rafał Trzaskowski.
Mafia kierowców podających się za taksówkarzy, która znów rozwinęła skrzydła przy Dworcu Centralnym, to kompromitacja dla służb kontrolnych, porządkowych i urzędników. Państwo oddało zaś zbyt duże pole osobom trudniącym się tzw. przewozem osób.
Jego legendarne zbiory, wypełniające dwa pokoje od podłogi do sufitu, największa ponoć białorutenistyczna biblioteka, zostały rozgrabione, rozproszone, rozsprzedane, zniszczone. Paradoksalnie to, co się po nim zachowało, to - prócz dzieł naukowych - jego donosy w wojskowych archiwach. Rękopisy, które zapewne najmniej poważał.
Po co zabijać biednego wołka, skoro jego zwłoki zostały po prostu gastronomicznie zbezczeszczone?
Mija tydzień od koncertu Rammsteina na Narodowym i paręnaście godzin od koncertu Iron Maiden. Ja byłam na Rammsteinie. Nagłośnienie było fatalne. Za co my właściwe płacimy? - pisze w liście do redakcji nasza czytelniczka, Karolina. I dodaje: - Uważam, że należy rozpocząć dyskusję o sensie organizowania koncertów na Stadionie Narodowym.
Regionalna Izba Obrachunkowa w Warszawie unieważniła tzw. uchwałę dotacyjną. Dzięki niej warszawiacy mogli skorzystać z korzystniejszych zasad wypłacania dopłat na wymianę kopciuchów. Konsekwencje dotyczą jednak nie tylko starych pieców.
Nowe zjawisko w tegorocznej rekrutacji do liceów i techników w Warszawie. Wyjątkowo dużo miejsc było niedostępnych dla ósmoklasistów, bo szkoły zarezerwowały je dla własnych uczniów, którzy nie zdali do następnej klasy.
Warszawska Nowa Lewica zbiera podpisy pod inicjatywą uchwałodawczą, która ma zalegalizować spożywanie alkoholu na Polu Mokotowskim. W godzinę podpisało się kilkadziesiąt osób.
Benito, jak już gryzł, to naprawdę mocno. Krew, ból, szpital, gips. Na Paluchu wykonano pierwszą od lat eutanazję psa z powodów behawioralnych. Decyzja ta wzbudziła ogromne kontrowersje.
W niedzielę, 24 lipca, na Stadionie Narodowym zagra angielski zespół heavymetalowy Iron Maiden. Wszystkie bilety zostały już sprzedane. Prawdopodobne są utrudnienia w ruchu w okolicy stadionu.
Największa trudność w odczuwaniu szczęścia to dla Polaków koszty życia. Warszawiaków zasmuca dodatkowo stan środowiska naturalnego, relacje z sąsiadami i poziom bezpieczeństwa - wynika z raportu firm Otodom i ThinkCo.
W sobotę (23 lipca) mężczyzna zamknął się w jednym ze sklepów z jego pracowniczką. Był uzbrojony w nóż. Nie wiadomo, dlaczego to zrobił i jakie miał zamiary.
Na jedną toaletę publiczną przypada 5011 mieszkańców Warszawy. Wyliczono, że powinny być dostępnę co 15 minut marszu. Jest z tym jednak gigantyczny problem. Efekt? Trzeba chodzić po knajpach i prosić, żeby pozwolili się wysikać. Albo wejść do bramy.
120-letnia willa przy ul. Modlińskiej to jeden z najciekawszych zabytków na Białołęce. Przed laty był w niej przytułek dla zaniedbanych moralnie dziewcząt, teraz będzie centrum kultury.
W sobotę, 23 lipca, po południu w Warszawie zrobiło się burzowo. Grzmi i mocno pada, najbardziej w północno-zachodniej części miasta, gdzie straż pożarna interweniowała aż 30 razy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.