Warszawski samorząd przekazał 20 mln zł wsparcia do zalanych w powodzi Nysy, Kłodzka, Lądka-Zdroju i do Głuchołazów. Miasto zaprosi również 900 uczniów na zieloną szkołę do Warszawy
Szukałem kogoś, kto ma wykształcenie techniczne, doświadczenie w zarządzaniu kryzysowym i pracy w samorządzie - mówił premier Donald Tusk, ogłaszając, że wybrał Marcina Kierwińskiego na pełnomocnika ds. odbudowy. Ale pewnie liczyło się nie tylko to.
Premier Donald Tusk powołał pełnomocnika ds. odbudowy terenów, które ucierpiały w trakcie powodzi na południu Polski. Wybrał byłego ministra w rządzie Koalicji 15 października i jednego z najważniejszych polityków Koalicji Obywatelskiej, który - żeby wrócić do rządu - zrezygnuje z mandatu europosła.
Warszawa, jako miasto, które pamięta podnoszenie się z ruin, musi mieć większą wrażliwość - mówił sekretarz miasta. Warszawscy radni jednomyślnie zgodzili się na przekazanie 20 mln zł pomocy dla poszkodowanych w powodzi gmin Kłodzko, Nysa, Lądek Zdrój i Głuchołazy
- Podjęliśmy decyzję o jak najszybszym podjęciu artefaktów z Wisły. Ze względu na powódź baliśmy się, że mogą one niedługo być już niedostępne - informują pasjonaci historii, którzy wydobyli z rzeki kolejne zatopione skarby.
Od rana 16 września we wszystkich urzędach dzielnicowych w Warszawie trwa zbiórka darów dla powodzian z Dolnego Śląska. Pierwszy transport wyruszy dzisiaj wczesnym popołudniem. Niektóre z dzielnic uruchamiają dodatkowe punkty, do których można przynieść wodę, suchą żywność i środki higieniczne.
Jeszcze kilka dni temu alarmowaliśmy o rekordowo niskim poziomie Wisły w Warszawie, teraz czekamy na falę wezbraniową. Znamy prognozy dla stolicy z najnowszego modelu IMGiW.
Jurek Owsiak, szef Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, zapowiedział, że przekaże ona 40 mln zł na pomoc dla powodzian z południa i zachodu Polski. - Stawiamy się do dyspozycji sztabu kryzysowego - mówi.
Miasto uruchamia zbiórkę dla powodzian już dzisiaj, w niedzielę 15 września. Potrzebne rzeczy można przynosić do stacji uzdatniania wody. W poniedziałek będzie je można dostarczać do wszystkich urzędów dzielnic.
Prezydent Andrzej Duda wraz z małżonką wziął udział w niedzielę 15 września w uroczystych dożynkach na dziedzińcu Pałacu Prezydenckiego. Ta doroczna, zazwyczaj radosna uroczystość podziękowania rolnikom za ich pracę zorganizowana została w chwili, gdy na południu Polski trwa powódź.
Na południe z Mazowsza pojechało 30 strażaków i 9 jednostek sprzętu. Zostali skierowani do miasteczka Głuchołazy. - Nie wszyscy chcą się ewakuować. Mówią, że skoro przetrwali powódź w 1997 r., to teraz też dadzą radę.
Po potężnej ulewie Potok Służewiecki wystąpił z brzegów, zalewając posesje w rejonie ul. Arbuzowej. Czy musiało do tego dojść, skoro już kilka lat temu urzędnicy wiedzieli, że Warszawa w tym rejonie może się znaleźć pod wodą?
Zalany garaż, kilkanaście samochodów na złom, zniszczona instalacja elektryczna. W bloku na Mokotowie nie ma prądu od zeszłotygodniowej nawałnicy. Dlaczego ten nowy apartamentowiec tak ucierpiał?
Ośmiomiesięczny szczeniak od tygodnia był uwięziony na wysepce odciętej przez szeroko rozlane wody Bugu. Pomoc przyszła aż znad morza. Ale ratownicy nie szczędzą gorzkich słów dla służb.
- Domy zalane, pola pod wodą i tak tu jest co dziesięć lat - mówią miejscowi w Młynarzach. Bug znów przypomniał sobie o dawnym korycie.
Bug zalewa kolejną wieś w okolicach Wyszkowa. Wojewoda Mariusz Frankowski ogłosił, że interwencja saperów na rzece jest na razie niezasadna, bo nie wiadomo, jakie efekty by przyniosła.
Pięć powiatów objął alarm przeciwpowodziowy ogłoszony we wtorek, 30 stycznia, przez wojewodę mazowieckiego Mariusza Frankowskiego. Saperzy mają ocenić, czy da się wysadzić w powietrze zatory lodowe na Bugu.
Dzieci do szkoły pojechały wozem strażackim, bo droga powiatowa jest całkowicie zalana. W okolicach Wyszkowa powódź odcina wsie. Stany alarmowe na rzekach są w całej Polsce, ale to na Bugu sytuacja jest najgorsza z powodu zatorów lodowych.
Lokalne podtopienia wsi pod Wyszkowem. Okoliczni mieszkańcy przyznają, że tak wysokiego stanu Bugu nie pamiętają od prawie 27 lat
Rzeka Długa po ulewach nabiera temperamentu niczym górski potok. Wylewała już wielokrotnie, ale dotąd zalewała tylko pola Białołęki. Dziś nad jej brzegami gęstnieją osiedla. Trzeba coś zrobić, by nie zagrażała mieszkańcom.
Mapę jak z serialu "Wielka woda" na Netfliksie opracowali warszawscy naukowcy. Określili, którym terenom grozi powódź w razie zniszczenia wałów w rejonie Warszawy. - Wielka katastrofa czekałaby Łomianki - ostrzegają specjaliści. I wskazują też miejsca w samej Warszawie zagrożone zalaniem.
Inwestor szykuje budowę osiedla na pograniczu Wilanowa i Mokotowa, nad Potokiem Służewieckim. Kiedyś ten teren rezerwowano na zbiornik retencyjny. Dziś urzędnicy mówią, że da się tam budować, bo budowa południowej obwodnicy sprawi, że w potoku będzie mniej wody.
Strażacy z Mińska Mazowieckiego i okolic pracują nad usuwaniem skutków podtopień, które wywołała nawałnica. Burze przemieszczają się teraz w kierunku zachodnim i mogą dotrzeć do Warszawy.
Zdaniem prezesa zarządu Spółdzielni Budowlano-Mieszkaniowej "Ruda" problem pojawia się już od kilkunastu lat. Trzy bloki na osiedlu kanalizacja zalewa notorycznie przy każdych większych opadach.
Kilkadziesiąt osób protestowało przeciw budowie nowej zapory na Wiśle w Siarzewie. Rząd PiS chce reaktywować pomysł sprzed 50 lat. Właśnie ogłoszono przetarg na projekt inwestycji za 4,5 mld zł.
W ostatnim dniu kampanii wyborczej przed II turą wyborów prezydenckich warszawski ratusz rozpoczął pracę nad uchwałami, które pozwolą przekazać ok. 2 mln zł na rzecz dotkniętych powodziami gmin na Podkarpaciu. To decyzja prezydenta Rafała Trzaskowskiego.
Kilka dni temu Andrzej Duda zainaugurował w podwarszawskim Sulejówku rządowy program oczek wodnych. - Zbiorniki w 100 proc. zabezpieczają dziś Sulejówek przed niebezpieczeństwem powodzi - zapewniał prezydent RP. Nie minął miesiąc, a miasto zalała woda.
Głęboki rów ciągnie się wzdłuż Wybrzeża Helskiego - wkrótce zacznie z niego wyrastać mur, który zabezpieczy Pragę przed powodziami. Zniknął stąd pas zieleni, ale od strony Wisły nadal rośnie gąszcz drzew.
Prawie cały dzień w piątek trwały rozmowy pomiędzy przedstawicielami władz miasta a społecznikami w sprawie wycinki drzew przy ul. Wybrzeże Helskie. Niespodziewanie po stronie społecznej znaleźli się również obrońcy muru przeciwpowodziowego.
Jeśli ludzie chcą budować się na terenach zalewowych, powinni ponosić tego konsekwencje i płacić ubezpieczenia, choć to niepopularny pogląd. Kolejny to wymuszanie oszczędności wody przez podwyżkę jej ceny. Niestety, musimy przyzwyczaić się, że woda będzie luksusem.
W Puszczy Kampinoskiej brakuje wody. Wybuchają pożary, pojawiają się tropikalne gatunki. Na razie cierpi przyroda, za chwilę nam wszystkim zabraknie prądu.
Fala kulminacyjna na Wiśle we wtorek rano dotrze do Warszawy. Pod wodą są plaże i bulwary, które ratusz zamyka dla spacerowiczów. Władze miasta zapewniają jednak, że wały wytrzymają, a powódź nam nie grozi.
Budowa południowej obwodnicy Warszawy przerwana z powodu wysokiego poziomu Wisły na terenach zalewowych. Również kolejarze zmienili harmonogram prac przy remoncie mostu koło Cytadeli.
Jeśli w weekend planujecie piknik nad Wisłą, zróbcie go w sobotę. W niedzielę plaży już nie będzie. Do Warszawy zbliża się wysoka fala.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.