Żadne ze stoisk nie zostanie zlikwidowane, a kupcy nie muszą obawiać się o swoją obecność na targowisku - deklarują urzędnicy z ratusza, odpowiadając na niepokoje o losy popularnego bazaru przy Hali Gwardii. Miejskich aktywistów nie uspokoili.
- Może się pan dziwić, że kupuję podejrzane mięso na Olimpii, ale tylko tu na nie mnie jeszcze stać - mówi klientka najtańszego w stolicy bazaru. Do Warszawy wraca bieda z początku lat 90.
Miał powstać dwa lata temu i kosztować dwa razy mniej. Nim go zbudowano, w pobliżu powstało kilka sieciowych marketów. Wizytówka Wawra, bazar w Falenicy, ma nowy termin zakończenia prac, już za kilka dni. Czy chętnych na zakupy będzie tylu, że targowisko się utrzyma?
W miejscu bazaru przy końcowej stacji II linii metra na Bródnie urzędnicy planują garaż przesiadkowy. ZTM ogłosił przetarg na jego koncepcję i liczy na wsparcie Unii Europejskiej.
Obostrzenia epidemiologiczne wciąż zakazują dużych skupisk ludzi w miejscach publicznych, ale kupujący na bazarach tym się nie przejmują. Stołeczne targowiska są oblegane, a klienci tłoczą się w kolejkach.
W niedzielę przy stadionie Olimpia policja skontrolowała kilkudziesięciu handlarzy przeterminowanym mięsem, wspólnie z urzędem celno-skarbowym zabezpieczyła kilkadziesiąt kilogramów tytoniu, kilka tysięcy paczek papierosów i ponad 100 par butów.
Bazar Szembeka to nie jest taki trochę dziki praski Różyc. Ani nie jest to modna Hala Mirowska. Ani nawet nie jest to bazar Banacha, o którego utrzymanie walczą mieszkańcy. To najstarszy targ w Warszawie, tyle że trochę zapomniany. Ba! De facto już go właściwie nie ma.
Kilka godzin trwały dyskusje o przyszłości bazaru Banacha między władzami Ochoty a radnymi, kupcami i mieszkańcami podczas wtorkowej sesji rady dzielnicy.
- Trzy złote pięćdziesiąt dwa grosze poproszę. Ma pani bez reszty? To gratisowo dam reklamówkę. Nie? Mało kto odmawia, jak się daje bezpłatnie - warzywa kupione na bazarku pakuję do materiałowej torby. Zanim odejdę od stoiska, usłyszę jeszcze od sprzedawcy: - Nie dziwię się ludziom, biorą te siatki, póki jeszcze mogą.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.