Znany lekarz dr Michał Sutkowski miał reklamować "rewolucyjne" kapsułki na krążenie i preparat przeciwko pasożytom. To nie są leki, a gdyby nimi były, lekarzom nie wolno ich reklamować. Dr Sutkowski padł ofiarą kradzieży wizerunku i apeluje do pacjentów, by słuchali lekarzy, a nie internetowych reklam.
Instytut Psychologii i Neurologii mieszczący się na Mokotowie odwołał wizyty pacjentom, którzy od miesięcy czekali na badanie w pracowni zajmującej się badaniami USG oraz diagnostyką naczyniowo-kardiologiczną.
Dyrektorzy szpitali i stołeczni urzędnicy nie mogą się połapać, jak Narodowy Fundusz Zdrowia dzieli pieniądze na podwyżki. Najpierw wprowadzono nowe pensje, potem szpitale dowiedziały się, o ile pieniędzy więcej dostaną. Nadal jest ich za mało.
W Polsce brakuje 50 tys. lekarzy. Lukę mają zapełnić nowe kierunki medyczne, m.in. właśnie otwierany na Uniwersytecie Warszawskim. Lekarze mają jednak spore wątpliwości, czy ma to sens.
Aborcja ze wskazań medycznych jest w katalogu świadczeń NFZ. Ale gdy ordynator lub dyrektor szpitala nie chcą u siebie aborcji, to jej nie ma. Trzeba tylko powołać takich ordynatorów i zastraszyć lekarzy, żeby położyli uszy po sobie.
Znany lekarz POZ z Ursynowa Robert Ciecieląg zmarł w trakcie pracy. Gdy pełnił dyżur w przychodni, doznał ataku serca. Dziś jego pogrzeb.
Załoga specjalistycznej karetki ze Śródmieścia przez godzinę nie odpowiadała na wezwania dyspozytorni. Co robili ratownicy z lekarzem? Odpowiedzi na to pytanie szuka biuro wojewody mazowieckiego.
W całej Polsce oraz za granicą odbyło się 70 demonstracji pod hasłem "Ani jednej więcej" i "Przestańcie nas zabijać!". Największa krytyka spadła na nich na rządzących, którzy ograniczyli prawa kobiet, i na lekarzy, którzy obawiają sprzeciwić drakońskiemu prawu antyaborcyjnemu. Słychać było hasła: "Mordercy!", "Macie krew na rękach!", "Sadyści!", ale też: "Nie wszyscy lekarze to potwory". Manifestację w Warszawie relacjonowali dziennikarze "Gazety Stołecznej", Aleksander Sławiński i Wojciech Podgórski. Na wiecach w innych miastach byli dziennikarze lokalnych oddziałów "Wyborczej"
Duża firma padła ofiarą handlu zwolnieniami lekarskimi. Straty sięgają 1,5 miliona złotych. Tymczasem "chorzy" pracownicy dorabiają na Bolcie, przedłużają urlopy i szukają nowej pracy za granicą.
- Wbrew rekomendacjom medycznym lekarka wykonała w siódmym tygodniu ciąży USG Dopplera, dzień później poroniłam - mówi kobieta, której nigdy więcej nie udało się zajść w ciążę, a na próby in vitro wydała już 300 tys. zł. Od kilku lat domaga się zadośćuczynienia.
- Zostałem zatrzymany i zakuty w kajdanki za okruchy w kurtce. Policjanci zbadali, że posiadałem 0,00 g marihuany. W dodatku medycznej - skarży się aktywista konopny. Ekspertka przyznaje: - Dostęp do medycznej marihuany w Polsce wciąż jest utrudniony, a pacjenci doświadczają nierównego traktowania.
Czterolatka ze skierowaniem do szpitala dostała termin przyjęcia na oddział gastroenterologii. Za pięć lat. "To nie błąd, takie mamy terminy" - odpisała zdziwionej matce pracownica sekretariatu.
Pacjentowi z Siedlec lekarze mieli wyjąć z kostki śruby stabilizujące. Zamiast tego rozcięli mu kolano. Teraz mężczyzna ma problemy z chodzeniem i domaga się od szpitala zadośćuczynienia. Sprawą zainteresował się rzecznik praw pacjenta.
Oferowana stawka za godzinę pracy lekarza specjalisty to nawet 450 zł. - Ale to wyjątki. Na peryferiach Mazowsza zdarzają się oferty na 45-50 zł, a w dużych miastach - 200 zł - mówi chirurg z kilkuletnim stażem. 200 zł to średnia, jaką oferuje się lekarzom na Mazowszu - wynika z raportu grupy "Lekarze - oferty pracy".
To uczucie zna wielu z nas: wizyta u lekarza, zła diagnoza, co prawda na drugi dzień nie umrzemy, ale trzeba do szpitala, a tu miesiące czekania w kolejce. Kto ma pieniądze, ten sobie poradzi. Bo najkrótsza droga do szpitala wiedzie przez prywatny gabinet pracującego tam lekarza, najlepiej na eksponowanym stanowisku.
Jeden dawca i dwóch biorców - to kolejny kamień milowy w programie transplantologii na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym. W pionierskiej operacji przeszczepu wątroby udział brało blisko 30 osób. Pacjenci są w dobrym stanie, bez powikłań pooperacyjnych.
Setki lekarzy z całej Polski dostają od NFZ pisma wzywające do zwrotu kosztów nieprawidłowo wydanych recept na refundowane mleko zastępcze dla niemowląt. Kary idą w setki tysięcy złotych.
Dzień wolny z powodu choroby bez zwolnienia od lekarza, testowanie, izolacja chorych i masowe szczepienia są zdaniem Naczelnej Izby Lekarskiej rozwiązaniem problemu gwałtownie rosnącej liczby infekcji wirusowych. - To tridemia, która wykańcza system ochrony zdrowia - uważa prezes NIL.
Pan Maher poszedł na izbę przyjęć Szpitala Bródnowskiego z bardzo silnym bólem brzucha. Na powitanie usłyszał coś, czego nie powinien powiedzieć żaden lekarz. Operację przeprowadzili chirurdzy z innego szpitala.
Temperatura ciała dziecka przekraczała 39 st. C, mimo to przychodnia pod Warszawą odmówiła pomocy, bo nie było wolnych terminów u lekarza rodzinnego. - To łamanie praw pacjenta. Przychodnia ma obowiązek zarejestrować pacjenta w dniu zgłoszenia - ocenia Rzecznik Praw Pacjenta.
Lekarze pracują jak mikrofirmy i za dobę dyżuru dostają tyle, ile większość ludzi zarabia przez połowę miesiąca.
W szpitalu klinicznym przy ulicy Banacha doszło do przerwy w dostawie prądu. Usterka ma związek z pracami budowlanymi, które trwają poza terenem placówki.
Lekarka Anna Furmaniuk w mediach społecznościowych pisała: "Covid ściema największa zbrodnia przeciwko ludzkości jak do tej pory" i "Polacy nie szczepcie się, system nie dźwignie waszych powikłań przez następne 30 lat".
- Planuję zmiany - poinformował prof. Mirosław Wielgoś, wybitny perinatolog od lat związany z Warszawskim Uniwersytetem Medycznym i jego były rektor. Tego samego dnia pracę w warszawskiej klinice zakończą również inni specjaliści.
Tak jak mamy oczekiwania wobec naszego życia, tak samo mamy je wobec śmierci. Chcielibyśmy umrzeć we własnym łóżku, pogodzeni z bliskimi, żeby jak najmniej bolało - mówi dr Paweł Witt, pielęgniarz i psychoonkolog.
Coraz większe zainteresowanie jodkiem potasu w Warszawie. Pacjenci przekonują lekarzy, by wypisywali im recepty na preparaty z jodkiem, a kiedy ci odmawiają, uciekają się do gróźb.
Skończył się proces w sprawie śmierci aktywisty Piotra Pawłowskiego. Sąd I instancji wydał wyrok i ustalił, że lekarz prowadzący akcję ratunkową naraził swojego pacjenta na bezpośrednie niebezpieczeństwo uraty życia oraz nieprawidłowo sporządził dokumentację medyczną.
- Przenosiny oddziałów ze szpitala na Solcu do Szpitala Południowego zostały już zakończone - informuje wiceprezydent Warszawy Renata Kaznowska. Co dalej z budynkiem na Powiślu?
- W tej szczególnej, jakże "politycznej" specjalizacji lekarz musi często lawirować między ordynatorem oddziału, księdzem i prokuratorem - mówi ginekolożka prof. Marzena Dębska. Tę specjalizację z roku na rok wybiera coraz mniej młodych lekarzy.
Na oddziale intensywnej terapii szpitala dziecięcego na Niekłańskiej zamiast specjalistów anestezjologii dyżurowali rezydenci - wynika z kontroli Narodowego Funduszu Zdrowia. Szpital dostał karę 167 tys. zł.
Radio TOK FM alarmuje, że od 1 września przestanie działać oddział psychiatryczny dla młodzieży w uzdrowiskowym szpitalu w Konstancinie-Jeziornie. Przebywa tam teraz kilkudziesięciu pacjentów, wielu z nich po próbach samobójczych.
- Gdy tłumaczę, że tych leków nie powinno się brać dłużej niż miesiąc, pacjenci odpowiadają, że lekarz rodzinny ich zna i tak im wypisuje. W służbie zdrowia jest przepaść pokoleniowa w podejściu do benzodiazepin - pisze w liście do redakcji lekarz młodego pokolenia.
Rektor Uniwersytetu Warszawskiego obwieścił powołanie wydziału medycznego. Na razie na papierze. Nie wiadomo, gdzie powstaną kliniki, prosektorium, kto będzie kierował wydziałem i prowadził zajęcia. I skąd na to pieniądze
Przychodnie, które w pandemii zamknęły się na cztery spusty i nie przyjmowały chorych, teraz znów normalnie przyjmują pacjentów. Tyle że pacjentom niekoniecznie się to podoba.
Przychodnia przyszpitalna w Warszawie odwołuje czekających blisko rok na wizytę pacjentów, bo niemal 60-letni lekarz neurolog musi jechać na poligon na szkolenie wojskowe. - To uporczywe nękanie, uciążliwość dla pacjentów i kolegów lekarzy - ocenia medyk.
Wśród pracowników budżetówki narasta frustracja. W przeciwieństwie do zatrudnionych w firmach nie mogą liczyć na podwyżki wynikające z inflacji. Ta grupa zawodowa coraz bardziej się papueryzuje.
"Czas oczekiwania jest zbyt długi, proszę dzwonić później" - oznajmia automat, gdy próbuję połączyć się z rejestracją rejonowej przychodni NFZ na Mokotowie. I przerywa połączenie, które trwa 3, 7, 15, a nawet 20 minut. Zawsze po komunikacie: "Jesteś pierwszą osobą na linii". O co tu chodzi?
Ukraińska pacjentka, która od lat zmagała się z ciężką chorobą serca, leczyła się we Lwowie, Kijowie i Monachium. Do Narodowego Instytutu Kardiologii w Aninie trafiła zaraz po tym, jak rosyjskie wojska zaatakowały jej kraj. To w Warszawie doczekała się wreszcie transplantacji serca - które pochodziło od polskiego dawcy.
- To zamach na jednostkę, która każdego dnia niesie pomoc ludziom - mówi dyrektor LPR prof. Robert Gałązkowski. Od tygodnia medycy zmagają się z atakiem hakerskim, który sparaliżował ich systemy. Dostali też żądanie okupu.
Do 1 marca wszyscy medycy powinni obowiązkowo zaszczepić się przeciw COVID-19, ale wciąż wielu stanowczo odmawia. - Nie mamy nawet uprawnień, by oficjalnie zapytać pracowników o szczepienie. Stworzono kompletnie bezzębny przepis - przekonuje wiceprezydent Warszawy Renata Kaznowska.
Copyright © Agora SA