Urazowa Izba Przyjęć w szpitalu jest "wygaszana" już od poniedziałku, oddział chirurgii urazowo-ortopedycznej zostanie zamknięty wcześniej, niż planowano. Odbywają się tam tylko pojedyncze operacje pacjentów, którzy sami dotrą do szpitala.
Tylko do jednego szpitala trafia dziennie aż 30 osób ze złamaniami. - To jest dramat. Miasto powinno otworzyć dodatkową izbę przyjęć - mówi ortopeda.
W przychodniach na całym Mokotowie, Ochocie, we Włochach, Wesołej czy Rembertowie nie przyjmuje ani jeden ortopeda. A przeciążone izby przyjęć w szpitalach zajmują się tylko pilnymi przypadkami.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.