Najwyższa Izba Kontroli sprawdza działalność zadłużonego Instytut Psychiatrii i Neurologii przy ul. Sobieskiego w Warszawie. Kontrola obejmuje m.in. kwestie prowadzenia gospodarki finansowej.
Najpierw komisja oceniła negatywnie, i to jednogłośnie, sprawozdanie finansowe tonącego w długach Instytutu Psychiatrii i Neurologii. A potem minister zdrowia Izabela Leszczyna odwołała przewodniczącą tej komisji. Pracownicy są oburzeni kolejnymi działaniami resortu.
Sprawdzam wizyty u psychiatry dziecięcego w Warszawie, przypadek stabilny. Z NFZ są dwa terminy w tym roku. A na rynku: zaporowe ceny w gabinetach prywatnych.
Zadłużonym Instytutem Psychiatrii i Neurologii wstrząsnęło niedawne odwołanie niemal całej Rady Naukowej, która od miesięcy nie zgadzała się z dyrekcją. Teraz alarm podnoszą związki zawodowe. W piśmie do Ministerstwa Zdrowia zwracają uwagę m.in. na sytuację pacjentów.
W zadłużonym Instytucie Psychiatrii i Neurologii w Warszawie wrze. Szpital bierze pożyczki w parabankach, a pracownicy wytykają, że za finanse odpowiada dawny księgowy byłego ministra obrony w rządzie PiS.
Chodzi o oddział dzienny przy ul. Grottgera. Zapadła decyzja, że będzie stopniowo wygaszany, a nowi pacjenci mają być przyjmowani już w Instytucie Psychiatrii i Neurologii przy ul. Sobieskiego.
- W gabinecie przekonujemy pacjenta, żeby poszedł na zwolnienie, odpoczął, a sami nie idziemy, nie możemy. Leczymy się sami i to nas gubi. Bierzemy opioidy, leki przeciwbólowe, benzodiazepiny - opowiada znana psychiatrka. Pochowała ośmiu bliskich psychiatrów i psychoterapeutów, którzy popełnili samobójstwa.
Depresja, fobie, stany lękowe, schizofrenia - codziennie podobną diagnozę słyszy 150 warszawiaków. To nasi przyjaciele, sąsiedzi, bliscy oraz my sami. Sprawdzamy, jak długo czeka się w Warszawie na pomoc specjalisty na NFZ oraz ile to kosztuje prywatnie.
Przychodzi student i mówi: kiedyś miałem same piątki, dziś tróje, nie mam motywacji, proszę mi pomóc. Dziś wizyta u psychiatry już raczej nie stygmatyzuje. Młodzi nie mają z tym problemu.
- Miałam lęki, okaleczałam się, nie byłam w stanie spać. Doktor powiedział mi, że następnego dnia mam opuścić szpital. Zbyt szybko. Chcę o tym mówić, by nikogo innego to nie spotkało - opowiada Nadia, była pacjentka Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie. Czy szpital mógł ją wypisać wbrew jej woli?
Miewałem myśli o tym, że przez przypadek wpycham kogoś pod pociąg i ten ktoś ginie. Oblewałem się wtedy potem, a w głowie pojawiało się pytanie: "Czy jestem wariatem?".
Ma 24 lata, na imię Kuba i - jak napisał na przytwierdzonym do łóżka bannerze - walczy z depresją, nerwicą i stanami lękowymi. Dziś, w Blue Monday, w najbardziej depresyjny dzień roku, protestuje pod pomnikiem Kopernika.
- W Polsce jest ogromny brak zrozumienia ADHD. Mam 1,4 tys. pacjentów, oni na co dzień spotykają się z komentarzami, że "w przeszłości to się takie choroby pasem wybijało", że sobie to wymyślili, bo nie chce im się pracować albo chcą się odurzać. - mówi psychiatra w dyskusji o tekście nt. nadużywania leku na tę przypadłość.
Lekarstwa przepisywane dorosłym chorującym na ADHD bywają stosowane jak narkotyki. O uzależnienie nietrudno, bo substancja oddziałuje - podobnie jak amfetamina - na układ dopaminergiczny. Stąd poczucie euforii i napędzenia do działania. To pułapka.
Aż trzy warszawskie placówki są wśród pięciu z całej Polski, gdzie czas oczekiwania na wizytę u psychiatry dziecięcego jest rekordowo długi. To nawet ponad 1000 dni.
Mamy ok. 700 tys. pacjentów uzależnionych od alkoholu, 70 tys. od narkotyków. I nową grupę osób od 12. do 17. roku życia, które mają problem z substancjami psychoaktywnymi. Blisko 100 tys. dzieci jest uzależnionych. Nas terapeutów dramatycznie brakuje - mówi specjalista psychoterapii uzależnień Grzegorz Święch.
Czy Ministerstwo Zdrowia przewiduje wsparcie dla Instytutu Psychiatrii i Neurologii przy ul. Sobieskiego w Warszawie? Czy wdrażany jest plan naprawczy? - pyta Rzecznik Praw Obywatelskich. Placówka ma ok. 100 mln zł długu i nie może liczyć na kredyty w bankach, pożycza z parabanków, by przetrwać.
Patrzą na komputer do pracy i robi im się niedobrze. Gdy mają odpisać na maila, ze stresu muszą wstać od biurka, a gdy wracają, chce im się spać. Jakiekolwiek wyobrażenie o deadlinie w pracy wybija ich całkowicie. - Kiedy oceniam, że osoba jest niezdolna do pracy, daję jej zwolnienie - mówi psychiatra.
Już 100 mln zł długu ma Instytut Psychiatrii i Neurologii przy ul. Sobieskiego w Warszawie. Większość pożyczek zaciągnął w parabankach, żeby przetrwać - alarmuje dyrektorka szpitala.
Licea z Warszawy łączą siły i zbierają środki na pomoc młodym dotkniętych problemami zdrowia psychicznego. Statystyki są dramatyczne - w 2022 r. policja odnotowała ponad 2 tys. prób samobójczych wśród dzieci i młodzieży do 18. roku życia.
- Pomagam kobietom, ale moja praca jest cały czas działalnością w obrębie prawa - podkreśla psychiatra, która na podstawie zaburzeń psychicznych kwalifikuje kobiety do legalnego zabiegu aborcji. Mimo to szpitale położnicze i tak nie zawsze zgadzają się przerwać ciążę.
Dodatkowe łóżka psychiatryczne dla dzieci i młodzieży szykuje szpital w Zagórzu pod Warszawą. Ten plan powstał w związku z zamknięciem oddziału psychiatrycznego dla młodych pacjentów w szpitalu w Konstancinie-Jeziornie.
U 50 proc. dzieci chorujących na depresję poprawa następuje po podaniu placebo, zamiast leków. Jak to możliwe, skoro wśród dorosłych ten efekt nie występuje? - Tabletka to nazwanie problemu, powiedzenie: jesteś chory, nie beznadziejny, leniwy czy nieogarnięty, jak dzieci słyszą od rodziców - mówi psychiatra.
W sobotę 4 czerwca ulicami Warszawy po raz szósty przeszedł Marsz Żółtej Wstążki. W tym roku towarzyszyło mu hasło #PoGodność". Po raz szósty też złożono w Ministerstwie Zdrowia postulaty o poprawę warunków leczenia psychiatrycznego.
Mazowieckie Centrum Neuropsychiatrii otworzyło zmodernizowany oddział w podwarszawskim Zagórzu. Dla jego pacjentów powstała też ekologiczna ścieżka "Za górkami, za lasami" w Mazowieckim Parku Krajobrazowym.
Oprócz dzieci i osób starszych to właśnie osoby zamknięte w placówkach psychiatrycznych są najbardziej bezbronne wobec wojny. Środowisko psychiatrów zaapelowało dziś o międzynarodową pomoc dla szpitali w Ukrainie.
Jest nadzieja na poprawę dramatycznej sytuacji w psychiatrii. Ministerstwo Zdrowia zwiększyło liczbę miejsc rezydenckich dla lekarzy psychiatrów. Tylko na Mazowszu liczba rezydentur jest trzy razy większa niż w ostatnim naborze.
Jak mają deadline do końca tygodnia, to zaczynają w niedzielę wieczorem. Albo zawalają terminy. A potem mają poczucie winy, że nie funkcjonują jak inni. - To nie lenistwo, to ADHD u osób dorosłych - podkreślają lekarze.
Kiedy błagałam, by otworzyli drzwi, sanitariusz krzyknął: "Zamknij się, ty głupia piz..." - opowiada Monika. Razem z innymi pacjentami szpitala psychiatrycznego, którzy zachorowali tam na COVID-19, została zamknięta na klucz w izolatce. W jednej z sal nie działał prysznic. Pacjenci myli się w misce zimną wodą.
Jak pomóc młodym, gdy terapię psychiatryczną trzeba prowadzić w stołówce, a konsultację w kuchni? Pytają psychiatrzy z Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie.
Do psychiatrów dziecięcych, którzy rezygnują z pracy w Instytucie Psychiatrii i Neurologii w Warszawie dołączyli specjaliści z kliniki dla dorosłych. Sześciu na siedmiu lekarzy złożyło wypowiedzenia. Odchodzi nawet ordynator oddziału zamkniętego.
W ciągu doby na ostry dyżur przyjeżdża 19 młodych osób. Dwie trzecie z nich myśli o samobójstwie lub próbowało samobójstwo popełnić. A na dyżurze jest tylko jeden lekarz, który może im pomóc.
Tragedia w Pułtusku, z Narwi wyłowiono kobietę i 5-letnią córkę. - Mam Annę i jej córeczkę ciągle przed oczami - mówi proboszcz. - Taka tragedia, taka dobra rodzina - płaczą mieszkańcy wsi pod Pułtuskiem, których zszokowała wieść o śmierci sąsiadki i jej 5-letniej córki.
Pięciu na sześciu specjalistów jedynego w Warszawie oddziału psychiatrii dla młodych właśnie złożyło wypowiedzenia. Ich odejście to zapaść psychiatrii dla osób w tym wieku w tej części kraju.
- Przez izolację, brak kontaktu z rówieśnikami wszystkie problemy dzieci i nastolatków w czasie pandemii się spotęgowały - mówi Robert Mazur, dyrektor Szpitala Wolskiego. Placówka od czerwca zaczęła realizować projekt, na który otrzymała 15 mln zł funduszy unijnych.
Lawinowo wzrosła liczba dni, które Polacy spędzili na zwolnieniu lekarskim z powodu stresu lub depresji. W pandemicznym 2020 r. było ich o 40 proc. więcej niż rok wcześniej.
Nawet 60 tys. zł płacą absolwenci psychologii, by móc pracować w zawodzie po studiach. Skąd się to bierze? Na co idą te pieniądze? - Bywało bardzo ciężko. To prawda, że psychoterapeutą może zostać osoba majętna. Mnie się udało dzięki rodzicom - mówi nam jedna z psychoterapeutek
Prawie 30 proc. osób doświadczy zaburzenia lękowego przynajmniej raz w życiu. To ogromny problem, zwłaszcza że lęki mogą iść w parze z zaburzeniami depresyjnymi.
- Do nas po pomoc można zgłosić się zawsze, i to bez skierowania. Jesteśmy otwarci siedem dni w tygodniu, przez 24 godziny na dobę - mówi doktor Małgorzata Jarzębska, dyrektor Grupy Allenort, do której należy pierwszy prywatny szpital psychiatryczny Allenort.
Pijemy coraz więcej, łykamy coraz więcej leków, coraz więcej godzin spędzamy w internecie. Gdzie jest granica, za którą zaczyna się problem i uzależnienie? I jak z uzależnieniem walczyć?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.