Przychodzi student i mówi: kiedyś miałem same piątki, dziś tróje, nie mam motywacji, proszę mi pomóc. Dziś wizyta u psychiatry już raczej nie stygmatyzuje. Młodzi nie mają z tym problemu.
Ma 24 lata, na imię Kuba i - jak napisał na przytwierdzonym do łóżka bannerze - walczy z depresją, nerwicą i stanami lękowymi. Dziś, w Blue Monday, w najbardziej depresyjny dzień roku, protestuje pod pomnikiem Kopernika.
Pacjentka opowiedziała mi o chwili, w której zdecydowała się zakończyć swój związek. Stali przy kasie w supermarkecie. Jej partner sięgnął po taki plastikowy oddzielacz, położył go na taśmie i zaczął przekładać za niego niektóre produkty. Tłumaczył, że za płatki śniadaniowe nie będzie płacił, bo prawie w ogóle ich nie je, a na swoją stronę zabrał ser, którego ona nie zamierzała jeść.
- Rozwód? Polecam. A jeszcze bardziej terapię we dwójkę, nawet jak już zapadnie decyzja, że to koniec - mówi 45-letni Mariusz. - Szybko wyszłam za mąż, szybko się rozwiodłam. Przez telefon, bo rozprawa była zdalna, a w sądzie nie działała kamerka - opowiada 28-letnia Joanna. Jak długo czeka się na rozwód w Warszawie i ile to kosztuje?
"Obrażała się". "Chyba we mnie nie wierzyła". "Dostałem duże wsparcie". O psychoterapeutach i psychologach udzielających pomocy w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia, a więc za darmo, słyszę skrajne opinie. Czy lepiej więc pójść prywatnie i zapłacić?
- Mam nadzieję, że doprowadzę do tego, że niepicie stanie się modne - mówi Marta Markiewicz, organizatorka trzeźwych imprez w Warszawie.
Kiedy idę do terapeuty, zależy mi, żeby nie tracić czasu i pieniędzy na samo wyjaśnianie, co to jest niebinarność albo dowiedzieć się, że moja tożsamość wynika z problemów w dzieciństwie.
Nawet 60 tys. zł płacą absolwenci psychologii, by móc pracować w zawodzie po studiach. Skąd się to bierze? Na co idą te pieniądze? - Bywało bardzo ciężko. To prawda, że psychoterapeutą może zostać osoba majętna. Mnie się udało dzięki rodzicom - mówi nam jedna z psychoterapeutek
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.