Gdy właściciel mieszkania wynajmowanego pracownicom seksualnym mijał na klatce schodowej sąsiadkę, nie przywitała się z nim, tylko zgromiła wzrokiem.
W Warszawie, gdzie żyjemy szybko i mamy tyle obowiązków do odhaczenia, jak kariera, siłownia, życie towarzyskie, jakościowy sen, seks, ludzie intensyfikują doznania. Zgodnie z regułą "work hard, play hard".
Pacjentka opowiedziała mi o chwili, w której zdecydowała się zakończyć swój związek. Stali przy kasie w supermarkecie. Jej partner sięgnął po taki plastikowy oddzielacz, położył go na taśmie i zaczął przekładać za niego niektóre produkty. Tłumaczył, że za płatki śniadaniowe nie będzie płacił, bo prawie w ogóle ich nie je, a na swoją stronę zabrał ser, którego ona nie zamierzała jeść.
Na furgonetce, oklejonej dużym billboardem z wizerunkiem rodziny z dzieckiem. W tle jest życie seksualne Polaków, ale pojazd nie ma nic wspólnego z aborcją.
Ponad połowa kobiet uważa, że największą przeszkodą na drodze do satysfakcjonującego seksu jest zmęczenie i stres. "Chcemy życia od świtu do późnej nocy na pełnych obrotach. To nierealistyczne" - komentują warszawscy seksuolodzy.
- Z moich usług korzystają policjanci, księża, aktorzy, prawnicy i lekarze. Jeden ksiądz, który wie, że jestem wierząca i chodzę do kościoła, odpuszcza mi grzechy - mówi 31-letnia Wioletta. O swojej pracy seksualnej w Warszawie opowiadają dwie kobiety i jeden mężczyzna.
- Nie znoszę staroświeckich zwyczajów, że to ja mam za nią płacić. Już wolałbym, żebyśmy zaczęli randkę od ustalenia wysokości zarobków i proporcjonalnego podziału rachunku - opowiada Jurek. Czy dziś w Warszawie kobiety oczekują, że za rachunek zawsze płaci facet?
- Aplikacje randkowe to robienie olbrzymiego hajsu na nieszczęściu ludzi - mówi Eryk, grafik komputerowy po trzydziestce. Ale i tak korzysta z nich codziennie. Iga szuka tu związku na dłużej, ale i jej nie wychodzi. Pociesza się więc w relacjach "seksualno-przyjacielskich".
Mało rzeczy w Warszawie jest tak niezmiennych jak sex shopy w al. Jana Pawła II. Po masturbator czy na peep show można wpaść nawet w niedzielę.
Seks stał się dla wielu zadaniem, w którym natychmiast trzeba być bezbłędnym, sprawnym, nie mieć oporów i ograniczeń.
Użytkownicy Tindera bez trudu w kilku znakach potrafią przedstawić się jako ludzie, którzy lubią podróże, zwierzęta, mają określone preferencje seksualne i chcą j***ć PiS. Studenci UW przebadali setki opisów mężczyzn w tym serwisie randkowym, a wyniki swojej pracy opublikowali w naukowym czasopiśmie.
My "zetki" jesteśmy pokoleniem, które nie widzi nic złego w poznaniu drugiej połówki za pomocą aplikacji randkowej, nawet jeśli potem trzeba udawać przed rodzicami, że spotkało się w bibliotece. Nie stawiamy równości między seksem i związkiem. Ale czy rzeczywiście korzystamy w pełni z wolności seksualnej?
- Używam Tindera, ale wolę podejść do dziewczyny w barze - mówi Mikołaj. - Moje rówieśniczki nie wstydzą się zaproponować komuś seksu, a ja potrafię poprosić o to, co lubię w łóżku - zwierza się Maja.
- Moja rodzina nie wie, że umieszczam w internecie swoje nagie zdjęcia i na tym zarabiam. Pochodzę z konserwatywnej rodziny - mówi Kinga. Na rozbieraniu się przed kamerką zarabia w miesiąc tyle, ile inni zarabiają w rok.
Są wygadane i pewne siebie, ale gdy lekarz ocenia ich owłosienie w miejscach intymnych, kształt waginy, dopytuje o orientację seksualną albo namawia na ciążę, trzymając im w pochwie wziernik, tracą rezon.
Edukacja seksualna na ulicach Warszawy. Małgorzata tłumaczy młodemu chłopakowi, dlaczego nie powinien nosić prezerwatywy w portfelu. 5 minut rozmowy zamienia się w kwadrans, potem w pół godziny, a w końcu w godzinę.
Śmietnik sam wezwie śmieciarkę, plaster naklejony na dłoni poinformuje nas o stanie zdrowia, taksówka bez kierowcy zawiezie nas na imprezę nad Wisłę, seks kupimy za 100 zł w wirtualnej rzeczywistości. Przed państwem bliska przyszłość w Warszawie zarządzanej przez maszyny.
Policjanci z wydziału do walki z przestępczością przeciwko życiu i zdrowiu z Woli zatrzymali kobietę i mężczyznę podejrzanych o ułatwianie i czerpanie korzyści z nierządu. Jak ustalili funkcjonariusze, od pewnego czasu udostępniali mieszkanie i przyjmowali korzyści majątkowe z uprawiania prostytucji.
40-letnia kobieta na cel brała głównie żonatych mężczyzn. Uwodziła ich, wyłudzała prezenty, a kiedy prezentów było za mało, odurzała ofiary i okradała. Synowi, żeby nie przeszkadzał, podawała grzybki i marihuanę. Grozi jej osiem lat więzienia.
- Gdyby rządzący przyjrzeli się badaniom społecznym, zrozumieliby, że taka decyzja nie powinna być w ogóle podejmowana, a tym bardziej teraz - tak prof. Zbigniew Izdebski komentuje decyzję Trybunału Konstytucyjnego zakazującą aborcję.
Zgwałceni po pijanemu, zmuszeni do seksu podstępem, szantażowani. 10 proc. wszystkich aktów przemocy seksualnej to zdarzenia, w których poszkodowani są mężczyźni.
Hitem czasu pandemii są wibratory i pompki do penisa. Kulki sterowane telefonem na odległość w w wersji do telekamerek wyprzedały się tak szybko, że były niedostępne przez cały kwiecień.
Mieszkańcy kamienicy na Woli skarżą się, że mimo epidemii koronawirusa ciągle funkcjonuje tam salon masażu erotycznego. Z kolei w agencji towarzyskiej słyszę, że nie tylko działa, ale "są nowe dziewczyny".
Kościół krzyczy o bluźnierstwie, prawicowi politycy składają skargi do dyrektorów galerii sztuki, sprzyjający im publicyści piszą o "zdegenerowanym środowisku", a pod muzeami gromadzą się tłumy protestujących, którzy proszą Boga o przebaczenie oraz ci, którzy sprzeciwiają się cenzurze.
Spada liczba liceów i szkół zawodowych, które organizują zajęcia z wychowania do życia w rodzinie. W Warszawie to tylko 44,6 proc. szkół.
Kontakty zawodowe są jednym z najczęstszych źródeł zdrady. Na przebywanie w pracy poświęcamy coraz więcej czasu, tu nawiązujemy relacje seksualne. Nigdy wcześniej praca nie sprzyjała niewierności tak mocno jak dzisiaj - mówi prof. Zbigniew Izdebski,
- Teatr nie jest miejscem do poruszania tematyki uchodźców, multi-kulti, seksu i LGBT - przekonuje PIS-owski radny z Pragi-Południe Marek Borkowski. Protestuje przeciw organizacji w Teatrze Powszechnym spotkań na temat seksualności.
Blisko sto tytułów wycofano z biblioteki publicznej w Ursusie. Z półek zniknęły książki z różnych dziedzin, ale łączy je słowo ?seks? w tytule albo okładka z motywem nagości
W latach 80. wchodzę do muzeum w Hamburgu, a tam praca: Jeff Koons kopuluje z Cicioliną. I on ma teraz pieniądze, sławę, a ja się w Polsce muszę z mojej sztuki cały czas spowiadać - mówi artystka Natalia LL
Krzysztof Tomasik wybrał pięć aktorek: Jędrusik, Tyszkiewicz, Brylską, Szapołowską i Figurę.
Prokuratura uznała, że są podstawy do postawienia zarzutów, ale musiała umorzyć śledztwo. Dyplomatę chroni immunitet.
Tygrysy uprawiają seks jak szalone, hipopotamy i nosorożce spodziewają się potomstwa, ale zoo ma jeszcze jeden powód do radości: jeszcze nigdy ogród nie był tak chętnie odwiedzany. Już padł rekord frekwencji, a do końca roku jeszcze dwa miesiące.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.