Pracownicy Teatru Powszechnego twierdzą, że wraz z budową po sąsiedzku apartamentowca zostanie tylko pięć miejsc parkingowych dla widzów i pracowników. - Tuż obok, przy Stadionie Narodowym, jest parking na setki aut - zwracają uwagę miejscy urzędnicy.
Apartamentowiec powstanie na Pradze-Południu, obok Teatru Powszechnego. I zostanie zrealizowany w trybie tzw. ustawy lex deweloper. Czym inwestor przekonał radnych do tej inwestycji?
Na tyłach Teatru Powszechnego firma Moderna chciała zbudować w trybie lex deweloper apartamentowiec o wysokości do 36 m. Ten pomysł zebrał cierpkie recenzje w dzielnicy, więc inwestor wraca z projektem pomniejszonego budynku.
Apartamentowiec w trybie tzw. ustawy lex deweloper miałby powstać na miejscu biurowca PepsiCo na Pradze Południu. - Ale 36-metrowy budynek wydaje się za duży. Będzie dominował nad 16-metrowym Teatrem Powszechnym - uważa jeden z radnych.
- Zapraszamy do współpracy Polaków i osoby uchodźcze. Słuchamy historii, wymieniamy się doświadczeniami, tworzymy opowieść. W ostatnich miesiącach przyjechało do nas najwięcej uchodźców w całej naszej historii, dlatego tegorocznym tematem jest otwieranie się na innych - mówi Weronika Chinowska, jedna z organizatorek Refugee Fest.
Lokal działa w warszawskim Teatrze Powszechnym. Przed pandemią pracowali w nim uchodźcy i migranci, można było zamówić kawę i zjeść zupę. Właśnie ma nowego najemcę z ambicjami.
Ordo Iuris wzięło na celownik spektakl "Radio Mariia" grany w Teatrze Powszechnym w Warszawie. Domaga się zaprzestania wystawiania sztuki i szykuje wniosek do prokuratury.
Trzynaście aktywistek, performerek, animatorek opowie na scenie Teatru Powszechnego historie kobiet zesłanych w stanie wojennym do luksusowego ośrodka w Gołdapi. Scenariusz napisały na podstawie rozmów z byłymi internowanymi.
Z okazji przypadającego w czwartek Światowego Dnia Uchodźcy Teatr Powszechny zachęca polskie i zagraniczne instytucje publiczne do wywieszenia tego dnia międzynarodowej flagi uchodźców.
Działacze prawicy twierdzą, że scena "zbiórki na zabójstwo Kaczyńskiego" w spektaklu "Klątwa" w Teatrze Powszechnym to przykład mowy nienawiści. - Ma ona dokładnie przeciwny wydźwięk. Ośmiesza i potępia rozwiązywanie konfliktów politycznych na drodze przemocy - komentują władze teatru.
W publicznych urzędach i instytucjach można obrażać muzułmanów, można negować zamordowanie Żydów przez Polaków w Jedwabnem. Ale o aborcji nie można rozmawiać - czy tak według radnego PiS ma wyglądać wolność debaty?
Teatr Powszechny uruchamia nową scenę. Tym samym zapełniona zostanie pustka po klubie Mózg Powszechny, który wyprowadził się w maju.
Nie wiem, czy Patryk Jaki grywa czasami w scrabble'a. Jeżeli tak, to pewnie zauważył, że podczas układania słowa "kultura", można uzyskać 14 punktów - a gdyby jeszcze udało się je ustawić w taki sposób, aby przebiegało przez pole "potrójna premia słowna", to ho, ho! Tymczasem walczący o wyborcze punkty kandydat na prezydenta Warszawy w środowy wieczór nawet nie usiadł do umówionej wcześniej rozgrywki.
Więcej pieniędzy na kulturę, bony kulturalne dla młodzieży, zwiększenie dotacji na domy kultury, a także jednoznacznie negatywna ocena spektaklu "Klątwa" - to najważniejsze wnioski po debacie o kulturze ze sztabowcem Patryka Jakiego. On sam rapował w tym czasie niedaleko o "staniu pod blokiem".
- Kobiety walczą o swoje domy, bo to one za nie odpowiadają. W domu odpoczywają, ale także pracują. Za darmo. To często ich tzw. druga fabryka, za którą muszą zapłacić czynsz czy wziąć pożyczkę. Dlatego to one najczęściej walczą o zmiany w mieszkalnictwie - mówią organizatorki debaty o warunkach mieszkaniowych z perspektywy kobiet. Swój udział w dyskusji zapowiedzieli zaproszeni kandydaci na prezydenta Warszawy. Ale nie wszyscy.
Od lutego zeszłego roku trwa śledztwo, które ma ustalić, czy spektakl "Klątwa" obrażał uczucia religijne. Jak dotąd - bez rozstrzygnięć. O swobodę dla kultury upominał się w poniedziałek Rafał Trzaskowski.
Koncert Marka Feldmana i Piotra Mełecha zakończy, w piątek czteroletnią działalność klubu Mózg w Teatrze Powszechnym. Od tej pory fundacja zarządzająca klubem będzie realizowała swoje projekty w różnych miejscach pod szyldem Mózg Warszawa.
To teatr robiony z lekkością i swadą, łączy precyzję z polotem i dowcipem. Jest w nim społeczne oskarżenie i komedia - pisze o spektaklu "Strach zżerać duszę" Witold Mrozek.
Przez lata teatr w Polsce miał wiele stolic, ale przynajmniej dla mnie żadna z nich nie leżała na Mazowszu. Skąd ta gigantyczna zmiana? - zastanawia się Witold Mrozek.
Ramoty. To specjalizacja choreografa i reżysera Cezarego Tomaszewskiego. Stawia on na formy od dawna zarastające pajęczyną w kącie kulturalnego lamusa, zachowuje oryginalne słowa i zręby melodii, ale efektownie łączy dorobek nowoczesnych sztuk performatywnych i ostentacyjnie chałupniczy urok muzyki indie.
- Mieliśmy do wyboru dwie drogi: wycofać się lub trwać. Wybraliśmy trwanie. I trwać będziemy. Bo teatr publiczny musi pełnić służbę dla widzów - mówi Paweł Łysak, dyrektor Teatru Powszechnego.
W niedzielę, po spektaklu "Upadanie" Árpáda Schil-linga, węgierskiego reżysera i opozycjonisty, ktoś rozlał na sali w Teatrze Powszechnym nieznaną substancję. Ze względów bezpieczeństwa dyrekcja odwołuje trzy pokazy kolejnego spektaklu.
"Jak skończył, to powiedział: masz milczeć. Wróć na podwórko". Spektakl bazujący na doświadczeniach zgwałconych kobiet wraca na deski Teatru Powszechnego.
Fascynująco zapowiada się nowy sezon w warszawskich teatrach. Największym wydarzeniem będzie zapewne listopadowa premiera "Procesu" na podstawie powieści Kafki w reżyserii Krystiana Lupy. Zobaczymy też spektakle o degradacji państwa i flircie artystów z władzą.
Manifestacja oficjalnie zgłoszona jako "modlitwa wynagradzająca Maryi bluźnierstwa" przerodziła się w zamieszki pod teatrem - czytamy w dzisiejszym oświadczeniu Teatru Powszechnego.
Przed Teatrem Powszechnym, w którym w sobotę wieczorem zagrano spektakl "Klątwa", zebrały się dwie grupy manifestantów. Jednej z nich udało się wtargnąć do teatru.
Prezydent Warszawy zakazała protestu przed Teatrem Powszechnym przeciwko "Klątwie". Spadła za to na nią krytyka, również ze strony środowisk liberalnych. Zarzuca się jej łamanie wolności zgromadzeń. To pomieszanie z poplątaniem. Prezydent zakazała demonstracji, która miała za cel łamanie prawa. Szkoda, że sąd okręgowy uchylił zakaz - pisze w komentarzu Wojciech Karpieszuk.
Sąd okręgowy uchylił zakaz dla kilkudniowej pikiety pod Teatrem Powszechnym wydany przez prezydent Warszawy. Demonstracja się odbędzie.
Kilkadziesiąt osób zebrało się w niedzielę przed teatrem, w którym grana jest "Klątwa". Część to przeciwnicy spektaklu, a część - zwolennicy wolności słowa. Obydwie grupy rozdzielały kordony policji.
O dobrego męża, nawrócenie chłopaka, zdrowie i fajną pracę. A także: o służbę zdrowia, posłannictwo prezydenta Andrzeja Dudy, za dusze uczestniczek czarnego protestu, zmiany w instytucji kościelnej i w intencji wygonienia masonów z naszego kraju. Oto modlą się warszawiacy.
Narodowcy próbowali zakłócić spektakl "Klątwa" w Teatrze Powszechnym. Do holu wrzucili race. Blokowali wejście, żeby uniemożliwić dotarcie na spektakl widzom.
Nie, nie wybieram się w ten weekend ani na Warszawskie Spotkania Teatralne, ani do Centrum Sztuki Współczesnej na wernisaż wystawy "Późna polskość", ani do żadnej modnej restauracji, ani tym bardziej na imprezę. Często, czytając waszą rubrykę, zazdroszczę ludziom, że mają czas i siłę na tak bujne życie kulturalne i towarzyskie. Ja nie mam.
Sztuką, a zatem teatrem, jest wszystko, co ludzie zajmujący się tą dziedziną za sztukę uznają. Kropka. Bo niby kto inny miałby tę definicję formułować? Medycy? - pyta w felietonie Maciej Nowak.
Setki członków Krucjaty Młodych po raz kolejny protestowało pod Teatrem Powszechnym, gdzie wystawiana jest budząca kontrowersje sztuka "Klątwa".
O planach na weekend w Warszawie opowiada Lena Frankiewicz, aktorka i reżyserka.
Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz odpowiedziała dziennikarzowi TVP na pytania o konsekwencje personalne po wystawieniu "Klątwy" w Teatrze Powszechnym i oskarżeniach o profanację krzyża.
Po atakach prawicy na twórców spektaklu "Klątwa" w reżyserii Oliviera Frljicia dyrekcja Teatru Powszechnego publikuje oświadczenie, w którym apeluje o "zaprzestanie medialnych manipulacji i mowy nienawiści".
Około 100 osób stało w deszczu z różańcami na chodniku przy al. Zielenieckiej pod Teatrem Powszechnym, gdzie wystawiana jest "Klątwa" Oliviera Frljicia.
Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga wszczęła z urzędu dochodzenie w sprawie obrazy uczuć religijnych, do jakiej miało dojść w spektaklu "Klątwa" Oliviera Frljicia granym od 18 lutego w Teatrze Powszechnym.
Na wtorkowy protest przeciw spektaklowi "Klątwa" przyszło ok. 50 osób.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.