Pacjentka opowiedziała mi o chwili, w której zdecydowała się zakończyć swój związek. Stali przy kasie w supermarkecie. Jej partner sięgnął po taki plastikowy oddzielacz, położył go na taśmie i zaczął przekładać za niego niektóre produkty. Tłumaczył, że za płatki śniadaniowe nie będzie płacił, bo prawie w ogóle ich nie je, a na swoją stronę zabrał ser, którego ona nie zamierzała jeść.
Seks stał się dla wielu zadaniem, w którym natychmiast trzeba być bezbłędnym, sprawnym, nie mieć oporów i ograniczeń.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.