- Gdy usłyszałam, że po tym, jak go złapali, patrzył się w jeden punkt, nie uciekał, nie okazywał żadnych emocji, to nie zdziwiło mnie to. On po prostu taki jest - mówi koleżanka studenta podejrzanego o zamordowanie pracownicy UW. Rozmawiamy z jego znajomymi
Zawiodła weryfikacja serwisów społecznościowych i ludzka etyka. Drastyczne sceny z zabójstwa pracownicy Uniwersytetu Warszawskiego błyskawicznie obiegły internet. I natychmiast miały setki tysięcy wyświetleń
Warszawa z roku na rok jest coraz mniej bezpieczna - tak w Telewizji Republika Adam Andruszkiewicz, członek sztabu wyborczego Karola Nawrockiego komentował zbrodnię, do której doszło na Uniwersytecie Warszawskim. Sugerował, że odpowiedzialny jest za to Rafał Trzaskowski.
Okoliczności zabójstwa, do którego doszło przed jednym z budynków Uniwersytetu Warszawskiego przy Krakowskim Przedmieściu, są wstrząsające.
Środowisko uniwersyteckie jest wstrząśnięte zbrodnią. Dr hab. Monika Kaczmarek-Śliwińska z Wydziału Dziennikarstwa UW zwraca uwagę na brutalizację życia publicznego. - Jaka może być jej praprzyczyna? Ja widzę ją w życiu politycznym - przyznaje.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.