Dwuipółhektarowa działka Poczty Polskiej na Odolanach jest jedną z ostatnich enklaw w tym rejonie, gdzie jeszcze nie rosną bloki. Ale już niedługo. Grunt za ponad sto milionów zł kupił deweloper, który niebawem zacznie w tym miejscu inwestycję.
Dlaczego w czasach sztucznej inteligencji zamknięcie placówki banku i ograniczenie godzin poczty budzi takie emocje?
Poczta Polska zatrudni kilkaset osób do sortowni paczek, którą otwiera w powiecie wołomińskim. Trwa rekrutacja.
W dwóch urzędach Poczty Polskiej na Pradze-Północ dowiedziałam się, że towaru, jakim jest papier pakowy, u nich nie dostanę, mimo że był on niezbędny do nadania paczki. A folia zamiast papieru się nie nada, bo trzeba przecież przybić pieczątki.
Ogromna inwestycja ma powstać na nieruchomościowej "perle w koronie" Poczty Polskiej na Woli. Nowy inwestor planuje w tym miejscu budowę blisko tysiąca mieszkań. - To by oznaczało intensywność zabudowy na poziomie osiedla Bliska Wola, czyli tzw. Hongkongu - oblicza warszawski architekt
Ponad hektar nadającego się pod zabudowę terenu w ścisłym centrum Warszawy to skarb. Jednak Poczta Polska, która dysponuje takim właśnie gruntem, twierdzi, że "generuje on dla firmy koszty", i właśnie go sprzedała. Co tam powstanie?
Z działki u zbiegu Chmielnej i Żelaznej powoli wywożone są kontenery, z których miał powstać kompleks gastronomiczno-usługowy o nazwie Implant. Jakie są plany na działkę, która należy do Poczty Polskiej?
Kontrolerzy Poczty Polskiej sprawdzają, czy płacimy abonament RTV, a dokładniej - czy zarejestrowaliśmy posiadane w domu odbiorniki radiowe i telewizyjne. Za brak rejestracji naliczą 30-krotność miesięcznego abonamentu.
Poczta Polska miała przekazać 10 działek pod budowę bloków z rządowego programu "Mieszkanie plus". Tylko na jednej z nich trwa budowa. Kolejne nieruchomości są rozsprzedawane. - Z "Mieszkania plus" nic nie wyszło. Jedyny program, który udał się partii rządzącej, to "Willa plus" - ocenia poseł opozycji Michał Szczerba.
Poczta Polska przeznaczyła na sprzedaż działkę na Woli, rezerwowaną dotąd na osiedle "Mieszkanie plus". Cena wywoławcza - aż 140 mln zł. Na części sprzedawanego gruntu miasto planowało zbudować szkołę.
Do kogo mogą przyjść kontrolerzy, czy musimy ich wpuszczać i co z osobami, które używają telewizorów jako Smart TV, tylko do oglądania platform streamingowych, np. Netflixa? Sprawdzamy fakty i mity w tej sprawie.
"W tym roku spółka poszukuje prawie 600 dodatkowych pracowników do obsługi paczek w okresie szczytu przedświątecznego: pracowników sortowni, kierowców oraz kurierów" - ogłosiła Poczta Polska. Do udziału w rekrutacji ma zachęcić hasło: "Sprezentuj sobie pracę". Za ile ta praca?
Nie wiadomo, dlaczego pracownik poczty worki i pudła pełne przesyłek zostawił w przypadkowym miejscu. Zeszłej nocy przechodzień znalazł je na parkingu między samochodami. Poczta Polska wyjaśnia sprawę.
Poczta Polska postanowiła sprywatyzować państwowy grunt na Odolanach, a potem odmówiła ujawnienia, komu chce go sprzedać. Do przełamania braku transparentności państwowej spółki potrzebna była interwencja poselska. I już wiemy, że Poczta chce za 113 mln zł sprzedać działkę deweloperowi.
Niepełnosprawna kobieta chciała odebrać rentę na poczcie na Mokotowie. Od pracownicy usłyszała, że ma teraz dużo pieniędzy i w związku z tym musi kupić "torebusię" - opisuje Natalia, która była świadkiem zdarzenia. Poczta przyznaje, że pracownicy mogą otrzymywać premię za sprzedaż asortymentu.
Kto na tym podręczniku zarobi? Ile dostanie jego autor, ile wydawnictwo? Szkoły nie chcą korzystać z podręcznika do HiT, to teraz ten kit rząd próbuje wcisnąć obywatelom.
Niezrozumiałe jest postępowanie Poczty Polskiej, która odmawia udzielenia informacji na temat sprzedaży wartej ponad 100 mln zł działki w Warszawie. Czy można w tajemnicy sprzedać grunt skarbu państwa, rezerwowany do niedawna na "Mieszkanie plus"?
To informacja o charakterze poufnym - tak służby prasowe Poczty Polskiej reagują na pytania o sprzedaż działki na warszawskiej Woli. Nieruchomość wcześniej była zarezerwowana na osiedle "Mieszkanie plus", jednego ze sztandarowych programów PiS, z którego niewiele wychodzi.
Poczta Polska ogłosiła budowę nowej sortowni pod Warszawą w ramach inwestycji dokapitalizowanej z budżetu państwa kwotą 190 mln zł. "Z przyjemnością odpowiem na dodatkowe pytania" - ogłosił rzecznik Poczty. Po czym odmówił odpowiedzi na pytania o lokalizację obiektu i wartość umowy.
Poczta Polska przygotowuje się do sprzedaży swojej nieruchomości przy Towarowej 5, między rondem Daszyńskiego a placem Zawiszy. Ten rejon miasta przeżywa inwestycyjny boom, więc spółka liczy na duże zyski. Co powstanie w miejscu dwupiętrowego budynku?
Poczta Polska ma własną firmę ochroniarską. Od 1 stycznia to jej pracownicy ochraniają warszawski stadion PGE Narodowy. Mają zakaz posługiwania się wulgaryzmami, nakazano im też przepuszczanie gości w przejściu.
Miała być wyspa zieleni w centrum stolicy i pierwszy taki projekt w kraju. Jest zarastająca chwastami opuszczona działka. Jej właściciel - Poczta Polska - właśnie wypowiedział inwestorowi umowę dzierżawy. Czy to koniec zbudowanego z kontenerów kompleksu Implant?
Jak ustalili dziennikarze Onetu, oprócz ochroniarza Jacka Sasina wysokie stanowisko w Poczcie Polskiej zajmuje także "człowiek Mariusza Kamińskiego", w 2016 r. skazany za publiczne obnażanie się i masturbację na terenie jednego z warszawskich parków.
Od poniedziałku, 20 września, kolejny sklep Carrefour na Mazowszu będzie miał status placówki pocztowej, a tym samym czynny będzie siedem dni w tygodniu.
Narodowy Spis Powszechny. Poczta Polska dostanie 3 mln zł za doręczenie listu prezesa GUS do Polaków. - Przetarg był zorganizowany tak, by nikt inny nie wziął w nim udziału - twierdzi prezes dużej firmy dystrybucyjnej, która była gotowa wykonać usługę o połowę taniej.
Jak to możliwe, że człowiek odwołany z funkcji wicewójta obejmuje wysokie stanowisko w spółce skarbu państwa? I jak zaciągi kadrowe ze służb mundurowych mają się do planowanych w Poczcie Polskiej zwolnień? Od załogi dowiadujemy się, że redukcja zatrudnienia już się zaczyna.
Wyrok zapadł po tym, jak skargę do sądu skierował rzecznik praw obywatelskich. Adam Bodnar wytknął, że Marek Zagórski (PiS) jako minister cyfryzacji bez podstawy prawnej wydał Poczcie Polskiej bazę danych obywateli, a sąd potwierdził, że doszło do naruszenia przepisów.
U zbiegu Chmielnej i Żelaznej wyrósł szpaler kontenerów ustawionych w literę "L". Ma to być kompleks gastronomiczno-usługowy o nazwie Implant. Kiedy zacznie działać?
W odwiedziny zaprasza szefowa związku zawodowego. Na miejscu nie chce mnie wpuścić za bramę wicedyrektorka zakładu. Niezwykłe jest to, że związkowczyni i dyrektorka to jedna i ta sama osoba. Tak jest w magazynie Poczty Polskiej, skąd pracownicy wysłali do nas apel o pomoc.
Na Poczcie Polskiej można kupić nie tylko religijne książki, do czego już jesteśmy przyzwyczajeni, ale też homofobiczną "Lawendową mafię" ks. Dariusza Oki. Pisarka Sylwia Chutnik zachęca do pisania reklamacji w tej sprawie.
Na nic ponad setka zawiadomień wysłanych do Prokuratury Okręgowej w Warszawie o możliwości popełnienia przestępstwa przez premiera i ministrów przy organizacji wyborów kopertowych. Prokurator, która błyskawicznie awansowała po objęciu władzy przez PiS, odrzuciła je wszystkie.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, po skardze Rzecznika Praw Obywatelskich stwierdził, że premier Mateusz Morawiecki naruszył prawo, powierzając Poczcie Polskiej organizację wyborów prezydenckich.
Adam Bodnar przestał być już rzecznikiem praw obywatelskich, ale przed upływem kadencji zdążył zaskarżyć decyzję rządu Prawa i Sprawiedliwości o wyborach kopertowych i przekazaniu Poczcie Polskiej spisów wyborców.
Rok temu pocztą wstrząsnęła afera związana z oprogramowaniem IT. Z dokumentów, do których dotarła "Wyborcza", wynika, że pieniądze wyciekały już wcześniej, o czym informowano szefostwo. Tymczasem stanowisko odzyskuje wiceprezes, który wyleciał tuż przed tym, jak afera wyszła na jaw.
Bezmyślne wysiewanie nasion z daleka, nieznanego pochodzenia, nieznanego gatunku, to igranie z ogniem - przekonuje dr hab. Urszula Zajączkowska z warszawskiej SGGW
Na kopercie jest tylko adres i kilka chińskich znaków. Internauci szybko przetłumaczyli, że to "płatki złota". Ale pani Michalina nie zamawiała żadnych nasion.
Z sejfu prezesa Poczty Polskiej wyparowały wszystkie akcje spółki, należące do skarbu państwa, który jest w stu procentach właścicielem Poczty. Nie wiadomo jak, nie wiadomo kiedy. Poczta uruchomiła procedurę umorzenia akcji
W dniu pierwszej tury wyborów stwierdzono zakażenie koronawirusem u pracownika głównego magazynu pocztowego w Warszawie. Według informacji "Wyborczej" chodzi o pracownika działu przesyłek zagranicznych.
Pakiety, na które przed wyborami 10 maja minister aktywów państwowych Jacek Sasin kazał wydać 70 mln publicznych złotych, zaraz po wyborach mają być zutylizowane.
Węzeł Ekspedycyjno-Rozdzielczy w Warszawie to jeden z największych magazynów pocztowych w kraju. Ale pod względem bezpieczeństwa jest dziurawy jak sito. - Sprawdzają tylko, czy ktoś nie wwozi słonia albo żyrafy - słyszę na miejscu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.