Jak to możliwe, że człowiek odwołany z funkcji wicewójta obejmuje wysokie stanowisko w spółce skarbu państwa? I jak zaciągi kadrowe ze służb mundurowych mają się do planowanych w Poczcie Polskiej zwolnień? Od załogi dowiadujemy się, że redukcja zatrudnienia już się zaczyna.
Z sejfu prezesa Poczty Polskiej wyparowały wszystkie akcje spółki, należące do skarbu państwa, który jest w stu procentach właścicielem Poczty. Nie wiadomo jak, nie wiadomo kiedy. Poczta uruchomiła procedurę umorzenia akcji
Wystarczyło kilka godzin od pierwszego sygnału o możliwości startu Rafała Trzaskowskiego na prezydenta RP, aby PiS zaczął rozważać, komu powierzyłby stanowisko komisarza stolicy. Odpowiedź pewnie brzmi: przyszłemu kandydatowi PiS na prezydenta miasta.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.