Za kilka tygodni państwowa spółka Poczta Polska uruchomi nową sortownię przesyłek pod Warszawą. W inwestycji wartej 120 mln zł największą grupę pracowników poczta zatrudnia na umowy zlecenia. Znamy też stawki, które oferuje.
Nie wiadomo, dlaczego pracownik poczty worki i pudła pełne przesyłek zostawił w przypadkowym miejscu. Zeszłej nocy przechodzień znalazł je na parkingu między samochodami. Poczta Polska wyjaśnia sprawę.
Niepełnosprawna kobieta chciała odebrać rentę na poczcie na Mokotowie. Od pracownicy usłyszała, że ma teraz dużo pieniędzy i w związku z tym musi kupić "torebusię" - opisuje Natalia, która była świadkiem zdarzenia. Poczta przyznaje, że pracownicy mogą otrzymywać premię za sprzedaż asortymentu.
Listonoszy przybywa, choć listów piszemy coraz mniej. Z ich toreb oprócz listów i awizów wypadają czekoladki, ulotki z marketów, saszetki z karmą dla psów albo znicze. "Jak długo jeszcze wytrzymamy?" - pytają listonosze.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.