Kobiety zostały oszukane metodą na policjanta. Przestępcy wmówili im, że ich oszczędności są w niebezpieczeństwie i jak najszybciej muszą je przelać na inne konto. Więc przelały.
Maria M. prawdopodobnie zmarła śmiercią naturalną we własnym mieszkaniu w 2018 r., o jej śmierci nie wiedzieli nawet najbliżsi sąsiedzi. Dziś śledczy szukają jej krewnych. Jeśli im się nie uda, kobieta może zostać pochowana jako NN.
Korzyści majątkowe na łączną kwotę 390 tys. zł miała przyjąć trójka byłych już urzędników warszawskiego ratusza.
Obraz "Rzeczywistość" Jacka Malczewskiego, sprzedany w grudniu ubiegłego roku na aukcji w Warszawie za 20,4 mln zł, znajdzie się na wystawie stałej Zamku Królewskiego w Warszawie. Zgodę na to wydała prokuratura, która zabezpieczyła dzieło, by wyjaśnić okoliczności jego zniknięcia na prawie sto lat.
Sąd ma zbadać, czy umorzenie postępowania w sprawie byłego dyrektora delegatury kuratorium w Ciechanowie było zasadne. Oskarżony miał wysyłać swoim pracownikom pornograficzne zdjęcia.
Sąsiedzi sądzili, że Maria wyjechała do specjalistycznego ośrodka, Szwecji albo Stanów Zjednoczonych. Prawda okazała się przerażająca. Odnaleźli ją martwą po pięciu latach.
Prokuratura skierowała akt oskarżenia przeciwko znanemu aktywiście Bartowi Staszewskiemu. Chodzi o jego tweety z 2021 r. krytyczne wobec funkcjonariuszy na granicy polsko-białoruskiej. Na wniosek polskiej policji Departament Sprawiedliwości USA zażądał od Twittera danych z profilu Staszewskiego.
Prokuratura kończy postępowanie w sprawie Happy Feet, punktu opieki nad dziećmi do lat trzech. Dwóm opiekunkom przedstawione zostały zarzuty znęcania się nad maluchami.
Matka mówi, że syna do podpalenia mieszkania pchnęła zemsta. Zemsta za wszystko, co w ich życiu potoczyło się nie tak, jak powinno.
Szpital ratował małżeństwo z Wyszkowa po tym, jak para zatruła się ciastkami posmarowanymi masłem z zawartością marihuany. Produkt sprzedawany był na bazarze, miał leczyć bóle stawów.
Szef Nowoczesnej pod koniec kwietnia potrącił w Warszawie 16-latkę na rowerze. Prokuratura Okręgowa w Warszawie wydała w piątek oświadczenie w tej sprawie.
Prokuratura przyznała, że właściciel sklepu w Kobyłce pod Warszawą dźgnął bandytę nożem w reakcji na zagrożenie życia. Ale czy to wystarczające, by uznać, że działał w obronie koniecznej?
Agnieszka Ł., właścicielka Cafe Kulturalna, czyli kultowej dla Warszawy kawiarni w Pałacu Kultury, została aresztowana pod pięcioma zarzutami. Chodzi o jej działalność w związku z pomocą uchodźcom z Ukrainy i ich wyżywieniem. Sprawa nie dotyczy działalności Kulturalnej.
W centrum miasta trwa ewakuacja pracowników prokuratury, którzy mogli mieć styczność z "białym proszkiem". Substancja znajdowała się w białej torebce.
Prokuratura potwierdziła, że udało się zidentyfikować zwłoki, które strażacy wyłowili 9 maja z Wisły.
Śledczy zakończyli pracę nad sprawą śmierci małżeństwa lekarza i jego żony pod Warszawą. Ich zwłoki w stanie zaawansowanego rozkładu znaleźli ich bliscy. Początkowo policja zatrzymała w związku z tą tragedią syna zmarłych.
Zarzut usiłowania zabójstwa i pomocnictwa do usiłowania zabójstwa postawiła prokuratura Rhysowi S. i Piotrowi K. Obaj są podejrzani o udział w ataku nożem na 60-letniego menedżera w centrum Warszawy.
W Warszawie mężczyzna został zaatakowany nożem. Z naszych ustaleń wynika, że ofiara zmarła w szpitalu.
Zabił swoją nauczycielkę i odciął jej głowę, zaatakował konwojenta policji i napadł na psycholog więzienną. Zapadł prawomocny wyrok w sprawie Kajetana P.
Gang działał kilka lat. Wyszukiwał samotnych, uzależnionych od alkoholu właścicieli mieszkań, oferował "opiekę", a potem przejmował prawa do dysponowania nieruchomościami. I systematycznie truł skażonym alkoholem. Na ławie oskarżonych przed sądem zasiądzie sześć osób. To nie koniec wielowątkowej sprawy przejmowania nieruchomości.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie podważa wyrok sądu, przyznający synom Anny Jakubowskiej "Paulinki", weteranki powstania warszawskiego, zadośćuczynienie za pobyt ich matki w stalinowskim więzieniu. Wniosła skargę kasacyjną na to rozstrzygnięcie do Sądu Najwyższego.
- Dozór stosuje się, gdy oskarżeni mogą utrudniać postępowanie. Sąd stwierdził, że nie ma takiej możliwości, bo cały materiał dowodowy jest zebrany - mówi Agnieszka Kula z Ruchu Solidarności Klimatycznej, jedna z zatrzymanych podczas marcowego pokojowego protestu w siedzibie PiS. Sąd uchylił środki zapobiegawcze wobec aktywistów.
Żyli razem od wielu lat, ale sąsiedzi mówią, że ona próbowała od niego odejść. Nie zdążyła. Śledczy podejrzewają, że jej zabójcą jest mąż.
Nie jeden, a co najmniej trzech deweloperów w Warszawie i okolicach padło ofiarami budowlańców, którzy m.in. zamurowali w ścianach budynków szczury i jajka. Prokuratura kwalifikuje ten czyn jako usiłowanie wymuszenia rozbójniczego.
Mieszkaniec Celestynowa przez wiele miesięcy dostawał darmowe kebaby, zastraszając właścicieli lokalu. Zgubił go rosnący apetyt.
Prokuratura zarzuca urzędnikowi z Miejskich Zakładów Autobusowych, że złamał kodeks wyborczy, sprzedając w kampanii wyborczej Koalicji Obywatelskiej reklamy na autobusach taniej niż innym partiom. - Zła wola albo niekompetencja prokuratury - twierdzi oskarżony
We wsi Żuków w okolicy Grodziska Mazowieckiego znaleziono spalone auto, a w nim spalone zwłoki mężczyzny. Na miejscu pracuje policja i prokurator.
Prokurator postawił zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym kierowcy autobusu, który w Sokołowie Podlaskim potrącił na przejściu dla pieszych kobietę z dwójką dzieci. Zginęła sześcioletnia dziewczynka.
Antoni K. dostał zarzut uchylania się od obowiązku alimentacyjnego na rzecz syna i byłej partnerki. Nie przyznał się do winy.
Prokuratura zakończyła śledztwo w sprawie gangu trucicieli z Warszawy. Członkowie szajki podawali właścicielom mieszkań skażony alkohol, a po ich śmierci przejmowali nieruchomości.
Sąd Okręgowy w Warszawie utrzymał w mocy postanowienie sądu rejonowego o umorzeniu postępowania w sprawie znanego rapera Michała M. oraz jego znajomego. Obaj mężczyźni zostali oskarżeni przez prokuratuę o posiadanie narkotyków.
"Ja umieram", miał mówić chwilę przed śmiercią 29-letni mężczyzna. 8 maja mija rok od tej tragedii na Nowym Świecie. Śledczy wciąż szukają dwójki podejrzewanej o zabójstwo.
- Wbrew rekomendacjom medycznym lekarka wykonała w siódmym tygodniu ciąży USG Dopplera, dzień później poroniłam - mówi kobieta, której nigdy więcej nie udało się zajść w ciążę, a na próby in vitro wydała już 300 tys. zł. Od kilku lat domaga się zadośćuczynienia.
Śledczy szukają rodziców noworodka, którego zwłoki zostały znalezione w rurze ściekowej w Radzyminie. Ze wstępnych ustaleń prokuratury wynika, że dziecko urodziło się przedwcześnie.
Zwłoki dziecka znaleźli pracownicy kanalizacji wezwani do zatkanego kolektora.
Dwóch przyjaciół, ryzykowny biznes i kłopoty finansowe. Wymyślił, że firmę, którą prowadził wspólnie z przyjacielem, można uratować tylko w jeden sposób - pozorując własne porwanie.
Według policji mężczyzna wyrwał figurkę Matki Boskiej z cokołu oraz oderwał jej głowę. Mężczyzna miał działać z premedytacją, dlatego sprawą zajęła się prokuratura.
Ciało zauważyli policjanci, którzy byli na służbie. Na miejscu była obecna także prokuratura.
Sprawę bada już prokuratura. Zawiadomienie dotyczy tego, że z kasy zniknęło ok. 100 tys. zł gromadzonych ze składek pracowników komendy.
Śledczy przedstawili Zofii K. zarzut oszustwa. Sprawa ma dotyczyć nieprawidłowości przy próbie przejęcia mieszkania przez olimpijkę.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.