Wyrok za głośne zabójstwo w Konstancinie zapadł w czerwcu 2022 roku. Ale prokuratura się z nim nie zgodziła, dlatego sprawa wraca na wokandę.
Sędzia Piotr Schab został zawieszony w czynnościach prezesa Sądu Apelacyjnego w Warszawie. Resort sprawiedliwości wszczął też procedurę odwołania go z tego stanowiska.
Zabił swoją nauczycielkę i odciął jej głowę, zaatakował konwojenta policji i napadł na psycholog więzienną. Zapadł prawomocny wyrok w sprawie Kajetana P.
Na wyrok sądu apelacyjnego w sprawie niegospodarności w gminie Lesznowola, do którego miała się dopuścić wójtka gminy oraz była skarbniczka, czekaliśmy prawie rok. Gdyby oskarżone zostały skazane, doszłoby do przedterminowych wyborów. Tak się jednak nie stanie.
W poniedziałek 13 marca poznaliśmy prawomocny wyrok w sprawie głośnego śmiertelnego wypadku, do którego doszło w 2019 roku na warszawskich Bielanach. Kierowcy - Krystianowi O. - sąd obniżył wyrok I instancji.
Posłanka Magdalena Biejat zwróciła się do wojewody, by odwołać wójtkę Lesznowoli po kolejnej finansowej żonglerce w gminie. Okazało się, że uchwała budżetowa ma nieprawidłowości, a dziurę próbowano łatać wydzierżawieniem własnej spółki komunalnej.
Wkrótce rozpocznie się proces apelacyjny w sprawie brutalnej zbrodni sprzed trzech lat. W lesie pod Konstancinem zamordowana została 16-letnia Kornelia. Prokuratura chce dożywocia dla jednego ze sprawców. Współwinnej dziewczyny tak ukarać nie można, przeszkodą są trzy godziny, których zabrakło do jej pełnoletności.
Mieliśmy poznać wyrok w procesie apelacyjnym Kajetana P., ale nic z tego nie wyszło. Sąd musi poczekać na uzupełniające opinie biegłych. Dlaczego okazały się niezbędne?
Czy "Hannibal z Żoliborza" uniknie dożywocia? We wtorek 6 grudnia odbyła się pierwsza sprawa apelacyjna Kajetana P., który brutalnie zamordował lektorkę języka włoskiego w 2016 r. na warszawskiej Woli. Po przesłuchaniu biegłych sąd odroczył sprawę do 11 stycznia.
Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił apelację Telewizji Polskiej od korzystnego dla "Wyborczej" wyroku w sprawie publikacji sprostowania do tekstu z grudnia zeszłego roku. Opisywaliśmy w nim patologiczne stosunki panujące między ówczesnym prezesem TVP Jackiem Kurskim a pracownikami.
Na początku grudnia w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie rozpocznie się rozprawa dotycząca Kajetana P., skazanego na dożywotnie więzienie za zamordowanie lektorki języka włoskiego. Od wyroku odwołały się zarówno obrona, jak i prokuratura.
Sprawa wójtki Lesznowoli Marii Jolanty Batyckiej-Wąsik, która trzy razy w ostatniej chwili została zdjęta z wokandy Sądu Apelacyjnego w Warszawie, ciągle nie ma wyznaczonego terminu. Stawką są przedterminowe wybory w tej gminie pod Warszawą.
Skarga nadzwyczajna prokuratora generalnego w sprawie organizowanego przez narodowców Marszu Powstania Warszawskiego jest już w Sądzie Najwyższym, ale ten na pewno nie zajmie się nią przed godz. 17, kiedy wydarzenie ma się zacząć. Oznacza to, że marsz Roberta Bąkiewicza nie jest zgromadzeniem cyklicznym, a narodowcy nie mają zgody na przemarsz.
W poniedziałek, 23 maja, przed Sądem Apelacyjnym w Warszawie miał zapaść wyrok w sprawie wójt gminy Lesznowola. Rozprawa się jednak nie odbyła.
Projektowanie nowej siedziby Sejmiku Mazowsza było prawdziwym architektonicznym wyzwaniem: jak narysować budynek sąsiadujący z jednym z najbardziej charakterystycznych warszawskich gmachów - stworzonym przez Marka Budzyńskiego budynkiem Sądu Najwyższego?
Piotr P., oskarżony o zabójstwo córki i syna, pozostanie za kratkami. Sąd apelacyjny nie zgodził się na uchylenie mu tymczasowego aresztu.
Były doradca Mateusza Morawieckiego obmyślił plan, jak odnieść się do decyzji Sądu Apelacyjnego w Warszawie, który nakazał premierowi opublikować sprostowanie jego słów z kampanii wyborczej. "Mamy prośbę by jutro TVP bardzo ładnie zaatakowało te osoby, które taki wyrok wydały i generalnie warszawski sąd" - taką instrukcję doradcy opublikował serwis Poufna Rozmowa.
Prokurator generalny Zbigniew Ziobro złożył skargę nadzwyczajną na postanowienie Sądu Apelacyjnego w sprawie Marszu Niepodległości. Jeśli Sąd Najwyższy przychyli się do tej skargi, narodowcy przejdą legalnie przez Warszawę trasą z ronda Dmowskiego jak w ubiegłych latach.
To były długie dwa lata. Zderzyłam się z falą oskarżeń o powiązania polityczne, po wyroku pierwszej instancji straciłam pracę - relacjonuje b. dziennikarka TVP Info, która prawomocnie wygrała z PiS sprawę o wykorzystanie jej wizerunku w spocie wyborczym.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.