Śledczy zakończyli pracę nad sprawą śmierci małżeństwa lekarza i jego żony pod Warszawą. Ich zwłoki w stanie zaawansowanego rozkładu znaleźli ich bliscy. Początkowo policja zatrzymała w związku z tą tragedią syna zmarłych.
Cichy, trzymający się z boku i może nieco aspołeczny, ale to nie powód do tego, by publicznie oskarżać o zabicie własnych rodziców - mówi o synu tragicznie zmarłego małżeństwa nastolatek z Kiełpina.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.