Z ustaleń prokuratury wynika, że w awanturze w pralni na Gocławiu, w której zginął mężczyzna, brali udział ojciec z synem.
Kierowca ferrari uderzył w barierki na Trasie Siekierkowskiej. Jak relacjonują świadkowie, wcześniej auto niemal poszybowało w powietrzu. Miało jechać z prędkością nawet 200 km/godz.
Do szpitala odwieziono dwie osoby, w tym półroczne niemowlę.
Starszy mężczyzna został zabrany do szpitala.
Dlaczego służby przyzwalają na łamanie prawa na ul. Koszykowej? - zapytaliśmy po sygnale czytelnika "Stołecznej".
Kilkudziesięciu policjantów i przedstawicieli innych służb pracuje na warszawskim Gocławiu. Wyjaśniają okoliczności śmierci mężczyzny w jednym z punktów usługowych.
Strona internetowa Komendy Stołecznej Policji jest czarno-biała, w piątek w południe funkcjonariusze uruchomili policyjne syreny. To hołd dla nieżyjącego policjanta z Raciborza, który został zastrzelony na służbie.
Do zdarzenia doszło w czwartek po południu. Mężczyzna prowadził auto całą szerokością drogi.
Według nowego podręcznika policji społeczność LGBTQ to patologia. Podobnie jak fittersi i bohomatki. Rzecznik praw obywatelskich pisze w tej sprawie do komendantki.
Zaatakowany kontroler strefy płatnego parkowania został przewieziony do szpitala. Skruszony sprawca ataku sam zgłosił się do komendy policji.
Policjanci z Siedlec poszukują mężczyzny, który zniszczył pomnik Lecha Kaczyńskiego i elewacje okolicznych budynków.
Dostajemy kolejne informacje od zaniepokojonych rodziców i uczniów o alarmach bombowych w Warszawie i okolicach.
W sądowym wyroku uniewinniającym Babcię Kasię od zarzutów znieważenia funkcjonariuszy i naruszenia ich nietykalności sąd poważnie skrytykował działania policji podejmowane podczas jej zatrzymania. Czy policjanci poniosą konsekwencje?
Stołeczni policjanci z wydziału do walki z terrorem kryminalnym zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o napad z bronią w ręku na placówkę bankową w Błoniu. Grozi im do 15 lat więzienia.
W piątek po południu policja interweniowała w dwóch mieszkaniach w Warszawie. W jednym ratownik medyczny został zraniony nożem. W drugiej sprawie miało dojść do włamania i pobicia, ale policja nie potwierdza tego scenariusza.
Nie będzie surowych konsekwencji dla policjanta, który podczas strajku kobiet użył pałki teleskopowej - podaje RMF.FM. To kolejne postępowanie, które nie zakończy się karą dla funkcjonariusza.
Policję zaalarmowali maszyniści, którzy nie mogli nawiązać kontaktu z dyżurnym.
W nocy ze środy na czwartek w podwarszawskim Konstancinie-Jeziornie policjant użył broni. Oddał trzy strzały, by zatrzymać poszukiwanego mężczyznę.
Jak ustalił RMF FM, znana jest tożsamość policjanta, który użył gazu wobec posłanki Magdaleny Biejat w czasie demonstracji w obronie praw kobiet. Inni funkcjonariusze rozpoznali go dopiero, gdy śledczy przypomnieli im o odpowiedzialności za mówienie nieprawdy.
Jacek Dubois, adwokat i członek Trybunału Stanu, wyjaśnia w rozmowie z "Wyborczą", czy policjantów, którzy zeznawali w sprawie zatrzymania Babci Kasi, można i należy oskarżyć o składanie fałszywych zeznań. Kto może złożyć zawiadomienie?
Pożar gasiło siedem zastępów straży pożarnej. Ratownicy ewakuowali ok. 60 osób znajdujących się w budynku.
Nieznany mężczyzna jadący ul. Płochocińską uderzył w kierowcę volvo. Sprawca wysiadł z auta i uciekł pieszo. Auto ukradł kilka minut wcześniej.
Ponad pół roku po masowych manifestacjach wywołanych orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej w sprawie aborcji Fundacja Równość.org.pl postanowiła zbadać skalę represji, które uczestników protestów spotkały ze strony policji, oraz ich specyfikę.
Grupa przestępcza prowadząca kluby go-go miała zostać stworzona i kierowana przez jednego z policjantów, ustalił nieoficjalnie RMF FM. Dwaj inni funkcjonariusze byli jej członkami.
Policjant w radiowozie potrącił jadącego prawidłowo rowerzystę. Rannego trzeba było przewieźć do szpitala. Radiowóz nie miał włączonych sygnałów świetlnych ani dźwiękowych.
- Nie zgadzam się na to, żeby moje prawa człowieka i obywatela były naruszane. Dlatego zawsze, kiedy mam możliwość, protestuję. Tak postępowałam, tak postępuję i będę postępować niezależnie od tego, jak będę traktowana przez zbrojne ramię obecnej władzy - powiedziała Katarzyna Augustynek przed ogłoszeniem wyroku w jej sprawie.
"Ten ryk to jakby kilka odrzutowców naraz startowało spod moich okien" - pisze nasza czytelniczka o rajdach grup motocyklowych wokół Starego Miasta. Policja przerzuca jej skargi między komendami.
Do obu wypadków doszło w odległości zaledwie kilku kilometrów i w obu zostali poszkodowani podróżujący pojazdami marki Peugeot.
Policja uruchomiła specjalną linię telefoniczną dla osób, które podejrzewają, że mógł do nich zatelefonować oszust podający się za "wnuczka", "krewnego" lub "policjanta - funkcjonariusza CBŚP". Na sygnały czekają przez całą dobę.
Dwóch mężczyzn, grożąc użyciem broni, obrabowało w piątek placówkę partnerską Kasy Stefczyka w Błoniu. Sprawcy odjechali z pieniędzmi czarnym samochodem marki Peugeot. Policja prosi o pomoc w ich ujęciu.
Szczątki przypominające fragment ludzkiego szkieletu znaleźli obok zakładu utylizacji śmieci na Targówku strażnicy miejscy. Kości zabrali do badań policyjni technicy.
Na komendzie śmiejemy się ze wszystkich. Pisowców, oszołomów religijnych i kiboli. Ale najwięcej to z lewaków.
- Po raz pierwszy policja ściągnęła nieproporcjonalną do uczestników liczbę funkcjonariuszy i postanowiła pójść z nami w konflikt - skarżą się organizatorzy środowej manifestacji w obronie Aleksieja Nawalnego.
Nie mam wątpliwości: jedynym celem policji było upokorzenie Katarzyny Augustynek i zastraszenie innych: "was też możemy postawić przed sądem tego samego dnia". Policjanci jednak zaplątali się w zeznaniach. Ośmieszyli siebie i formację.
Plaga ewakuacji paraliżuje przedszkola. Policja spodziewa się ich także w czasie zbliżających się matur oraz testów ósmoklasisty. Wspólnie z nauczycielami szykuje scenariusz, który pozwoli uniknąć masowych ewakuacji.
Kierowca potrącił rowerzystkę, która zjeżdżała ścieżką na Tamce. Inna rowerzystka została potrącona przy Modlińskiej. Wjechała na pasy i uderzyła w auto
W środowisku złodziei samochodów jest uznawany za legendę. Po trzech latach poszukiwań 36-letni "Lala" wpadł w ręce policji.
Policjanci z wydziału do walki z przestępczością przeciwko życiu i zdrowiu z Woli zatrzymali kobietę i mężczyznę podejrzanych o ułatwianie i czerpanie korzyści z nierządu. Jak ustalili funkcjonariusze, od pewnego czasu udostępniali mieszkanie i przyjmowali korzyści majątkowe z uprawiania prostytucji.
Patryk S. wszedł do sklepu na Wierzbnie w kamizelce z napisem "policja". Miał siekierę i pistolet, groził pracowniczce.
Po raz kolejny ktoś wysłał maile do przedszkoli w Warszawie. Nigdy wcześniej jednak nie było alarmów na taką skalę. Czy znów policja nie będzie w stanie zatrzymać sprawcy zamieszania?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.