- Nie ujawniłem żadnych danych posłanki Filiks ani jej rodziny - przekonywał Oskar Szafarowicz podczas przesłuchania przed komisją dyscyplinarną UW. Przedstawiciele uczelni uznali go jednak za winnego, chociaż nie zdecydowali się na najsurowszą karę.
Po analizie materiału dowodowego, w tym wyjaśnień Oskara Szafarowicza, komisja dyscyplinarna Uniwersytetu Warszawskiego podjęła decyzję o przystąpieniu do ukarania studenta, który zasłynął hejtem wymierzonym w posłankę KO.
W sądowym wyroku uniewinniającym Babcię Kasię od zarzutów znieważenia funkcjonariuszy i naruszenia ich nietykalności sąd poważnie skrytykował działania policji podejmowane podczas jej zatrzymania. Czy policjanci poniosą konsekwencje?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.