Na protest przed gmachem "Varsovii" (do lipca Collegium Humanum) przyjechali studenci i absolwenci z całej Polski, którzy od miesięcy daremnie czekają m.in. na dokumenty ukończenia studiów. Aby spotkać się z rektor Stryją musieli wejść do gmachu bocznymi drzwiami.
Do pozwu przystąpiło kilkadziesiąt osób. To reakcja na kryzys, w którym uczelnia pogrąża się od marca. Tylko część studentów miała zorganizowane zajęcia, w systemie brakuje ocen, trzem kierunkom grozi zamknięcie. A ci, którzy chcą zrezygnować ze studiów, mają za to płacić.
Jeśli na drugim roku studiów nie pracujesz dorywczo, a na trzecim na pełen etat, to ewidentnie coś z tobą jest nie tak. Studenci żyją jak w kołowrotku.
- Bywa, że jestem w trybie leżącym. Nie wychodzę do ludzi, nie chodzę na uczelnię i myślę, żeby dać sobie z tym spokój - mówi Weronika, studentka UW. Z badań przeprowadzonych przez uczelnię wynika, że głównym powodem rezygnacji ze studiów jest stan zdrowia psychicznego.
W Warszawie student musi pracować, by się utrzymać. Badanie Uniwersytetu Warszawskiego potwierdza, że zdecydowana większość uczących się tam równocześnie podejmuje się pracy zarobkowej.
Nowa stołówka Uniwersytetu Warszawskiego w jednym z pomieszczeń w BUW-ie, o której powstanie od roku walczą aktywiści, miała otworzyć się 1 października. Tak obiecywał rektor Alojzy Nowak. W lokalu jednak nic się nie zmieniło, a uczelnia wyznacza nową datę otwarcia - w przyszłym roku kalendarzowym.
Ogromne kolejki kłębią się tradycyjnie przed kasami biletowymi ZTM na początku roku akademickiego. Jednak tym razem urzędnicy wyszli frontem do pasażerów, co wzbudziło zachwyt świeżo upieczonej studentki SGGW: - Od razu stałam się entuzjastką komunikacji miejskiej w Warszawie!
Studenccy związkowcy tak jak rok temu, tak i w tym roku zamierzają przypominać, że warunki życia studentów w Warszawie są bardzo trudne. W czasie swojej pierwszej akcji na terenie kampusu przy Krakowskim Przedmieściu zostali wyprowadzeni z terenu uczelni.
- Wczoraj w nocy karaluch chodził mi po głowie - opowiada Janek z DS Bratniak Politechniki Warszawskiej. - Tu studenci mają przestrzeń do chillowania, gaming room z konsolami, siłownię, przestrzenie do nauki indywidualnej i grupowej - zachwala dyrektorka ds. marketingu w prywatnym akademiku.
W najnowszym odcinku podcastu "Warszawa nadaje" odwiedzamy nowy akademik prywatny i stary akademik Politechniki Warszawskiej. To dwa różne światy.
- Ta inwestycja pozwala nam wyznaczać nowy standard zamieszkania w akademikach - powiedział podczas uroczystego otwarcia budynku rektor UW Alojzy Nowak. Studenci i doktoranci będą mogli w nim korzystać z sali ćwiczeń, świetlicy, kuchni z jadalnią, pralni z suszarnią, pokojów pracy i cichej nauki. Przy budynku znajduje się również plac sportowy, rowerownia oraz alejki parkowe.
MSZ poinformowało, że studenci i wykładowczyni UW zatrzymani kilka tygodni temu w Nigerii zostali uwolnieni
W związku ze zmianą zarządcy Osiedla Przyjaźń nad mieszkańcami i studentami zawisły czarne chmury. Studenci alarmują, że nie zostaną przedłużone z nimi umowy. Mają się wyprowadzić do 9 sierpnia. A co dalej?
Wiele mniejszych uczelni ostatecznie pewnie się pozamyka, ale na razie mają swoje miejsce na rynku. Tak samo jak osiedlowe sklepiki, które radzą sobie w walce z wielkimi marketami.
Rekrutacje na warszawskie uczelnie. W Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego z roku na rok na popularności traci informatyka. W liczbie wysłanych aplikacji i najbardziej obleganych jeden kierunek.
Znamy już wysokość opłat za miejsce w domach studenckich Uniwersytetu Warszawskiego w zbliżającym się roku akademickim. Zdecydowanie droższy od reszty będzie najnowszy akademik na Służewie, gdzie za łóżko w dwuosobowym pokoju będzie trzeba zapłacić prawie jak za pokój na wolnym rynku.
Służby zajęły się rektorem, a nikt nie próbuje pomóc studentom. A przecież to oni przede wszystkim muszą się teraz ratować - mówi ojciec studentki, która po aferze zdecydowała się rzucić Collegium Humanum.
Na placu pięciu rogów pojawiła się Instalacja ROZKOSZT. To pomysł studentów Wydziału Architektury Politechniki Warszawskiej, by zwrócić uwagę na pomijane często ważne części ekosystemu. - Koszty naszych działań ponoszą nie tylko ludzie, ale też fauna, flora i grzyby - mówi jedna z twórczyń projektu.
Konstrukcja z przeplatających się drewnianych belek wyrosła obok budynku Ermitażu, w północnej części zabytkowego parku.
Uczelnia, za którą ciągnie się afera związana z kupowaniem dyplomów studiów MBA, próbuje uciec przed kłopotliwą przeszłością. Studentów poinformowała o tym w mailu.
Studenci UW zaostrzyli protest solidarnościowy z Palestyną. Była próba okupacji Kampusu Głównego i szturm na rektorat. Na uczelnię pierwszy raz w III RP wkroczyła policja, aby wynieść protestujących. Pytamy rektora, czemu zdecydował się na tak drastyczne kroki.
Protest studentów Uniwersytetu Warszawskiego eskalował. Na teren uczelni weszła policja. Co wiemy o tym proteście?
Rektor Uniwersytetu Warszawskiego wezwał policję do okupujących kampus studentów. Protestujący byli wynoszeni i legitymowani około południa. - Rektor nigdy nie powinien tego robić. To niechlubna tradycja - słyszmy na uczelni. Po godz. 18 policja po raz drugi weszła na teren kampusu. I wyniosła wszystkich protestujących za bramę UW.
W zeszłym roku maturzyści na warszawskich uczelniach najczęściej wybierali psychologię, medycynę i informatykę. Ekspert podpowiada, czy ten trend się utrzyma i czy tradycyjne kierunki będą wygrywać z tymi niszowymi.
Aby dostać się na studia, kandydat musi wnieść opłatę rekrutacyjną. To najczęściej 85 zł. W zeszłym roku Uniwersytet Warszawski wzbogacił się z tego tytułu aż o 5 mln zł, a Politechnika Warszawska o bez mała 2 mln zł. Co uczelnie robią z tymi pieniędzmi?
Zmiany wykluczają osoby, które są biedne, ale nie na tyle biedne, by otrzymywać stypendium socjalne. Wspierają prymusów, zamiast potrzebujących - tak studenci komentują nowe zasady naboru do akademików Uniwersytetu Warszawskiego.
Od 3 do 5 tys. złotych wydaje miesięcznie student w Warszawie. Wśród wydatków można znaleźć: czynsz za pokój, opłatę za popularne aplikacje, wizyty u terapeuty czy obiady na mieście. Przyznam szczerze: w 2024 roku nie byłoby mnie stać na przyjazd do Warszawy, by tu studiować.
- W kryzysie bezdomności spałam na podłodze w pracowni. Nie miałam nawet szczoteczki do zębów, używałam pędzla i mydła - mówi Alicja, absolwentka ASP w Warszawie.
Staranowany baner, naderwana latarnia i szarpana studentka. Pod koniec demonstracji solidarnościowej z okupującymi krakowski akademik Kamionek, pod bramę główną Uniwersytetu Warszawskiego przyjechała policja.
Nad przyszłością zawodu dziennikarza będą się zastanawiać dziennikarze i studenci. Spotkanie i debaty odbędą się w Faktycznym Domu Kultury.
Stołeczny ratusz zdecydował w sprawie mieszkańców osiedla Przyjaźń, którym skończyły się umowy najmu lokali.
Mieszkańcy usłyszeli nagle, że ich umowy na mieszkania podobnie jak te, które mają studenci z tutejszych akademików, tracą ważność 9 maja. - Co z nami będzie? - denerwują się i czekają na ruch ratusza.
Na osiedlu Przyjaźń zmienia się zarządca i umowy z mieszkańcami. Ze studentami z akademików, którym groziła wyprowadzka, miasto podpisze tymczasowe umowy. Ale wyprowadzki boją się lokatorzy mieszkań. Kierownik osiedla ogłosił, że dostał pismo, że lokale mają być wkrótce "wolne od osób i rzeczy".
70 proc. ankietowanych studentów UW w ciągu ostatnich sześciu miesięcy rozpoczęło pracę zarobkową. Duża część zrobiła to z konieczności, by się utrzymać. 54 proc. pracujących nie ma w tygodniu czasu na odpoczynek.
Rok akademicki trwa, do wakacji daleko, a studenci mają się wyprowadzić z akademików na osiedlu Przyjaźń. - Dla wielu to tragedia - mówi jeden z nich.
Konrad: - Za 10 lat chcę mieć własne mieszkanie i nie musieć jeździć samochodem po Warszawie.
Przed debatą kandydatów na rektora Uniwersytetu Warszawskiego aktywiści studenccy zorganizowali protest. Chcą, by nowy rektor pamiętał o postulatach socjalnych, w tym dotyczących stołówek i akademików.
To międzynarodowa inicjatywa studencka, poświęcona ukraińskim studentom, którzy nie ukończyli nauki, ponieważ stracili życie w wyniku rosyjskiej agresji. Wystawa ma wymowny tytuł: "Niewydane Dyplomy".
O problemach bytowych studentów mówią już nie tylko oni sami, ale także pracownicy naukowi. Na ich apel do władz uczelni rektor właśnie odpowiedział.
Zapytaliśmy na warszawskich uczelniach, czy zamierzają korzystać z nowych możliwości technologicznych, które pozwolą skończyć z nieuczciwością wśród studentów i nie tylko.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.