To, co najciekawsze, to możliwość skosztowania rodzinnych specjałów właścicielki restauracji. I wtedy zaczyna się prawdziwa jazdeczka!
Na fejuniu tryumfy święcił profil Beka z ludzi, którzy stoją w kolejce pod Manekinem, gdzie umieszczano szydercze fotki sprzed pierwszej warszawskiej lokalizacji tej sieci.
Czuli serowarzy co kilka dni obracają każdy serowy krąg, który można zjeść w Bursztynowej. Kilka lat temu byłem w Radzyniu i przyglądałem się tym karesom z zazdrością. O mnie nikt tak nie dba.
W restauracjach z kuchnią indyjską bywałem w Europie najczęściej z musu, gdy z jakichś powodów towarzyskich nie mogłem odmówić zaproszeniu. Przełom nastąpił w warszawskiej Bombaj Masala. Co mnie przekonało?
To istny rewers dawnego SPATiF-u, który był lokalem rodzaju mężczyźnianego. Obecnie diametralnie zmienił on płeć: w Peaches Gastro Girls rządzą nim same peaches właśnie, a w menu znajdziecie wyłącznie dania wegańskie.
Lokali karmiących w Warszawie specjałami zza wschodniej granicy nie brakuje, a nasza gastronomia stoi Ukrainkami i Ukraińcami. Pracują ukryci na zapleczach, na zmywakach. Garmaż od Ukrainek ma w tym kontekście znaczenie przełomowe: ukraińskie pierogarki pracują tu od frontu. Jak im wychodzi lepienie?
MACIEJ NOWAK. PEŁNĄ GĘBĄ: Nie ma co ukrywać - gastrosezam otwiera się w Fukierze na hasło: "Stoliczku, nakryj się mięsem!". Co serwuje - i za ile - szef kuchni w restauracji Magdy Gessler?
Od południa gratisowe obiady dla uchodźców, których przyjęli mieszkańcy Żoliborza, a pod wieczór transport jedzenia dla Ukraińców na dworcach. Tak już drugi tydzień pomaga restauracja La Strada na tyłach pl. Wilsona, którą wspiera z kolei grupa wolontariuszy.
Śmiech na sali, wydmuszka, fikcja przy kilku tupolewach ofiar COVID-u codziennie - słyszymy od przedsiębiorców i samorządowców o rządowych obostrzeniach wprowadzonych 1 grudnia. Określają nowe limity osób na lokal, ale zaszczepieni się do nich nie liczą. "Tylko jak mamy odróżnić niezaszczepionych od zaszczepionych?" - pytają włąściciele lokali.
Not1984 ulokowało się w pawilonach przy al. Jana Pawła II. Serwuje typowo białoruską zupę - maczankę i draniki, czyli placki ziemniaczane z mięsem. A oprócz tego pomaga: część dochodu ma być przekazana na rzecz ofiar reżimu Łukaszenki.
Branża gastronomiczna złożyła w warszawskim sądzie okręgowym pozew zbiorowy przeciwko skarbowi państwa za szkody wyrządzone restauratorom w czasie dwóch pierwszych lockdownów. Domagają się 211 mln zł.
Gdzie jest najlepsza pizza w Warszawie? Okazuje się, że warszawiacy to miłośnicy pizzy neapolitańskiej. To właśnie pizzeria serwująca ten rodzaj kultowego placka zwyciężyła w naszym plebiscycie. Chociaż w pierwszej trójce jest też pizzeria z pizzą rzymską.
Pizza włoska czy amerykańska? A jeśli włoska, to bardziej rzymska czy neapolitańska? A może w ogóle nowojorska doprawiona po azjatycku? Szukamy najlepszej pizzerii w Warszawie, a ten tytuł przyznacie Wy, nasi czytelnicy.
Słowo "segregacja" jest w tej sprawie kompletnie nie na miejscu. Bo czy zastanawiamy się, dlaczego tylko ludzie z prawem jazdy mogą prowadzić samochód?
Wirtualna umowa, pieniądze pod stołem i kary za spadającą liczbę doręczonych paczek. Tak pracują kurierzy w Warszawie. A jest ich już armia. - Nawet nie wiem, gdzie czego szukać w normalnych sklepach - przyznaje mieszkanka Ursynowa.
Pandemiczną selekcję, której tak obawiają się antyszczepionkowcy wprowadzi restauracja Der Elefant przy pl. Bankowym w Warszawie. Ma to być "najbezpieczniejszy lokal w stolicy".
Kolejna odsłona konfliktu mieszkańcy kontra restauracja. Przy Koszykowej sąsiedzi skarżą się na nowy lokal: - Niemiłosierny hałas, wyziewy z kuchni, jak byśmy mieszkali w garkuchni.
Obchody rocznicy powstania warszawskiego. Restauracja Gruby Josek od lat pomaga powstańcom. W tym roku nie tylko zaoferowała spotkanie i darmowy obiad, ale także przeznaczyła cały dochód z 1 sierpnia na Związek Powstańców Warszawskich.
- Staram się kupić kolejny lokal za śmieszne pieniądze. Złożyłem kilka ofert, które zostały odrzucone, ale w końcu się uda. Tak się zarabia pieniądze, na czyjejś krzywdzie - mówi szczerze Paweł, szef kuchni restauracji, której lockdown nie zaszkodził.
- Akcja po części ma być dla mnie niespodzianką, dlatego sam nie znam jeszcze pełnej listy naszych dzisiejszych kelnerów - mówi restaurator Andrzej Polan. To w jego restauracji w piątek (18 czerwca) od godz. 17 gości będą obsługiwać m.in. Filip Chajzer i Małgorzata Ohme.
Burrito, fajita, nacho oraz kolorowe drinki margarita - z tych dań słynęła restauracja Blue Cactus na Mokotowie. Po trzech latach przerwy powróci w nowym miejscu - w zabytkowym budynku w kompleksie Fabryka Norblina na Woli.
Warszawiacy masowo wrócili do knajp, tyle że nie ma kto ich obsługiwać ani dla nich gotować. Dramatycznie brakuje kelnerów i kucharzy, restauracje zaczynają ich sobie podkupywać. Choć stawki rosną, w stolicy jest dla nich ponad tysiąc ofert pracy.
Do tej pory takiej sytuacji nie było, wykreowała ją pandemia. W czasie lockdownu właściciele zamkniętych restauracji sięgnęli nie do swojej zwykłej puli zezwoleń na alkohol. I podpadli właścicielom sklepów z alkoholami.
Nowy lokal Dziurki od Klucza, restauracja Alona Thana, specjalisty od kuchni azjatyckiej, bar i klub muzyczny - to niektóre z lokali, jakie będą działać w piwnicach dawnych Browarów Warszawskich.
Restauracje w ostatnim dziesięcioleciu zabiegały o uwagę wyłącznie bogatego klienta, podczas gdy klasa średnia niższa, a nawet ludowa, nie miała wyboru. Teraz wyrafinowane restauracje ustąpią miejsca lokalom znanym z Londynu, Nowego Jorku czy Berlina. Czyli okienkom w murze, w których można kupić jedną potrawę najwyższej jakości.
Powstał projekt uchwały rady miasta, który zakłada obniżenie opłaty za ogródki gastronomiczne w Warszawie do jednego grosza. Z propozycją wyszli Zieloni, ale popierają ją również radni innych opcji.
Lokal w Browarach Warszawskich będzie miał trzy kuchnie, cztery piętra. Całość zajmie ponad 3 tys. metrów kwadratowych.
"Nie pokonał nas wirus. Wygrała polityka, nieszczere intencje i działania dla osiągnięcia prywatnych korzyści" - napisali właściciele Drukarni. Szykują się do walki o swoje prawa w sądzie.
Istniała od 1993 roku, właśnie padła. Powód? Pandemia i kolosalny czynsz. Właściciel nieruchomości nie zgodził się na obniżkę
Nie mieliśmy żadnego wpływu na scenariusz tej reklamy, który nie przedstawia naszego miejsca i w tym sensie jest fikcją - twierdzą właściciele ArtBistro na Pradze. - Jak cała nasza branża, od prawie roku nie możemy prowadzić normalnej działalności.
- Każdy z nas ma dosyć, każdy ma rodzinę i każdy ma prawo do pracy - mówi właściciel restauracji w Legionowie. Mimo rządowego zakazu zapowiada otwarcie knajpy w poniedziałek, 18 stycznia.
Wszyscy mamy w głowie te obrazki: wieczór, w knajpach tłumy, na ulicach przed nimi grupy osób z papierosami i kieliszkami. W tym roku firmowych imprez bożonarodzeniowych w Warszawie, stolicy korporacji, jednak nie będzie. Co w zamian?
Stowarzyszenie Architektów Polskich zamontowało w czwartek nad szyldem restauracji Endorfina tablicę ostrzegającą, że lokal działa bez jego zgody. Ludzie z restauracji weszli na drabinę i odcięli tablicę. Interweniowała policja.
Na pl. Zbawiciela drogowcy zwężą w piątek jezdnię o połowę, ale czy pod koniec sezonu znajdą się chętni restauratorzy, by rozstawiać tu stoliki? Tę zmianę ratusz zapowiadał wcześniej od początku wakacji.
- Zerwaliśmy umowę z restauracją Endorfina. Myśleliśmy, że to kończy sprawę. Ale w weekend w naszym pałacyku odezwał się alarm przeciwwłamaniowy. Pracownicy restauracji po prostu się włamali i zorganizowali imprezę weselną - opowiadają z niedowierzaniem działacze Stowarzyszenia Architektów Polskich.
Hotel luksusowej marki Nobu wyznaczył datę otwarcia na 3 sierpnia, ale już od tego weekendu można rezerwować stoliki w ich japońskiej restauracji.
- Kiedy do Warszawy wrócą zagraniczni turyści? Obstawiam, że pierwsi pół roku po wynalezieniu szczepionki. Ale do normalności brakuje nam kilku lat - skarży się hotelarz ze Starówki.
W pandemii są smutne zakończenia, ale też szczęśliwe początki. Po dwóch latach na plażę przy Płycie Desantu wraca klubokawiarnia Pomost 511. Zajmie też część plaży byłego Cudu nad Wisłą.
Radny rzuca pomysł: kosztem miejsc parkingowych pozwólmy postawić knajpom większe ogródki, by szybciej wyszły z kryzysu. Dalej idą aktywiści: chcą zamknąć dla samochodów pl. Zbawiciela i przekształcić go w plenerową kawiarnianą strefę. Okoliczni mieszkańcy protestują
Tłoku nie ma, choć przy wielu stolikach raczej nie siedzi "wspólne gospodarstwo domowe". Na własnej skórze przekonałem się, jak działają kawiarniane ogródki po pandemii.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.