Boją się cały czas. Że któreś z nich straci pracę i nie będą mogli spłacić kredytu. Że wymarzony dom pójdzie na sprzedaż i trzeba będzie zmienić radykalnie życie. Tak inflację przeżywają młode warszawskie pary z klasy średniej. A single?
Nowi klienci pojawiali się w miarę, jak rosła inflacja i stopy procentowe. Uznali, że wyciągną pieniądze z lokat i je zainwestują. Teraz pieniądze wiszą na ścianach ich mieszkań.
- O kimś, kto w Warszawie zarabia 4 tys. zł, nie powiemy, że jest biedny. Ale nie zalicza się też do klasy średniej. Co najwyżej aspiruje - mówi dr hab. Michał Brzeziński, ekonomista z UW.
Przez ostatnie 30 lat winda jechała w górę i brała prawie wszystkich, choć na różne piętra. Dzisiaj spada i ściąga część w dół. Z czego zrezygnujemy w kryzysach? Czego boimy się najbardziej? I jacy będziemy, gdy te kryzysy przeminą?
Młodzi ludzie znajdą się w bezalternatywnym świecie. Nie będzie ich stać na kupno mieszkania, a jednocześnie koszty wynajmu będą wysokie. Będą musieli je ponieść, bo nie ma innych opcji. Frustracja będzie rosła. Czym to się skończy?
Trzeba prawnie wymusić na właścicielach, by udostępnili na tani wynajem swoje pustostany kupowane w celach spekulacyjnych. Skończyła się pewna formuła ideologiczna. Nie ma możliwości, żeby spełnić potrzeby mieszkaniowe w sposób czysto rynkowy - mówi wieloletnia działaczka lokatorska Zenobia Żaczek.
Na mieszkaniowy kredyt nie stać już klasy średniej. Trzydziestokilkulatkowie, zarabiający średnią krajową, wynajmują pokoje, bo nie są w stanie wynająć nawet kawalerki. Dlaczego zatem hasło "Mieszkanie prawem, nie towarem" wywołało takie emocje?
- W tym roku zamiast wyjazdu zimą w Tatry zostaje mi wspinaczka na Kopę Cwila - ironizuje Piotr z Ursynowa. To przez inflację i drożyznę. Według twórców Polskiego Ładu należy do klasy średniej, bo zarabia niewiele ponad 4,1 tys. zł na rękę. Da się za to zrealizować w Warszawie średnioklasowe aspiracje?
Mieszkanie na kredyt, wakacje za granicą, dobry samochód, wieczory na Zbawixie albo nad Wisłą, zajęcia pozalekcyjne dla dzieci. Czy to wszystko skończy się wraz z recesją?
Copyright © Agora SA