- Mamy świadomość, że w obliczu trwającego kryzysu energetycznego konkretne działania musimy podjąć tu i teraz - uważa Rafał Trzaskowski. Prezydent Warszawy przedstawił plan oszczędnościowy, który zostanie wdrożony już tej zimy.
Muzealnik dorabia w kawiarni, fotograf jeździ na taksówce, kolejarz montuje myjnie. Inflacja i drożyzna sprawiają, że coraz więcej warszawiaków bierze drugą pracę. Tym na etacie w biurach pomaga w tym... praca zdalna.
To, że ktoś leczy zęby, psa, ma normalny samochodów, nie rzęcha, nie kupuje przetreminowanego jedzenia, jeździ na wakacje, oszczędza, ale nie kosztem jedzenia kartofli, to jest normalność, nie luksus! I nie dajmy sobie wmówić, że jest inaczej - pisze w liście do redakcji nasza czytelniczka.
Podjęliśmy decyzję, że od nadchodzącego tygodnia pracujemy od środy do soboty i otwieramy bar o godz. 18 - ogłosiła właścicielka lokalu na Starym Mokotowie. To nie kaprys. To konieczność.
Razem z narzeczoną zarabiamy miesięcznie 25 tys. zł. Miałem szczęście, bo mogłem sprzedać odziedziczoną ziemię i kupić mieszkanie na kredyt. Inni tego szczęścia nie mają - pisze do redakcji nasz czytelnik.
- Dziś w Biedronce miały być ziemniaki w promocji, ale ich nie wystawili. Czasem tak się zdarza - mówi Julia z Mokotowa. Cieszy się za to, bo załapała się na gratisowe minimozzarelki. Sprawdzamy, jak i na czym w dobie inflacji oszczędzają warszawiacy.
Mieszkańcy bloku na Starych Bielanach podnieśli bunt. Nie godzą się z decyzją konserwatora zabytków, który nie pozwala na ocieplenie budynku. - Przez niego ten sezon grzewczy doprowadzi nas do bankructwa - twierdzą.
Chciałem załatwić sprawę przez internet, ale usłyszałem, że będę musiał czekać 1,5 miesiąca - skarży się nasz czytelnik. Dowiedział się, że można to przyśpieszyć. Tyle że - jak się wkrótce okazało - lepiej wziąć urlop.
Kurki, borowiki i podgrzybki kosztują obecnie w Warszawie dwa razy tyle co rok temu. Sprzedawcy, aby nie zrażać klientów do zakupu, stosują triki marketingowe i nie podają cen grzybów za kilogram. Podpowiadamy, gdzie samemu je zebrać, bo właśnie się pokazały w lasach.
Rosnące ceny surowców, kryzys energetyczny i pandemia - tematy z debaty publicznej domagają się rzeczowego wyjaśnienia. Zajmą się tym naukowcy podczas rozpoczynającego się w piątek 16 września 26. Festiwalu Nauki.
Warszawa nie tylko dobrze zarabia, ale też dużo wydaje. Zwłaszcza na dzieci. Zasada jest prosta: wydaję tym więcej, im więcej zarabiam, żeby te dzieci zarabiały więcej niż ja. I są to czasem wydatki astronomiczne.
Podwyżki cen gazu, prądu, kosztów leczenia oraz ustawowy obowiązek podwyżek dla pracowników medycznych pogrążają szpitale na Mazowszu. Dyrektorzy szykują się do zamykania oddziałów, przede wszystkich internistycznych.
Eksperci są przekonani, że przez wysokie ceny prądu od nowego roku PKP podniesie ceny biletów. Ale ukryte podwyżki już weszły w życie, bo tanie bilety, którymi jeszcze niedawno kusiły państwowe koleje, odeszły w niepamięć.
Urszula Zielińska, posłanka z Warszawy i przewodnicząca partii Zieloni, podczas konferencji prasowej zapowiadając program wyborczy swojej partii, podkreślała, że Polska musi się uniezależnić od paliw kopalnych. Pierwsze zaprezentowane postulaty to zaciskanie pasa.
- Ten sezon będzie trudny i powinniśmy się na to przygotować. Należałoby opóźnić uruchomienie ogrzewania - radzi Andrzej Rubczyński, ekspert ds. ciepłownictwa z think tanku Forum Energii. Według jego obserwacji, spółdzielnie nie czują zagrożenia i robią zdecydowanie zbyt mało, by zmniejszyć koszty.
Wizyta w muzeum w Warszawie staje się coraz droższa. To samo zaczyna się dziać w teatrach. Czy kogoś będzie jeszcze stać na wydatki na kulturę?
O mieszkańców Wilanowa się nie troszczymy, troszczymy się o małe miejscowości - powtarzają w piątek, 2 września politycy obozu rządzącego. Od czego PiS odwraca uwagę Wilanowem?
- Może się pan dziwić, że kupuję podejrzane mięso na Olimpii, ale tylko tu na nie mnie jeszcze stać - mówi klientka najtańszego w stolicy bazaru. Do Warszawy wraca bieda z początku lat 90.
- Mamy siedem ton dwutlenku węgla w zapasie. To wystarczy do 8 września. Nie wiemy, co dalej - mówi kierownik działu technicznego dużego zakładu mięsnego z Podlasia. W Warszawie są dziesiątki jego firmowych sklepów. Ten sam problem mają producenci m.in. piwa i wyrobów mlecznych
Masło, bułki, kawa i czekolada - to produkty najczęściej znikające ze sklepowych półek. W Warszawie znacząco wzrosła liczba drobnych kradzieży. Sklepy wymyślają różne zabezpieczenia towaru - naklejki antykradzieżowe czy przyciski antynapadowe.
Nie widzą dla siebie przyszłości. Boją się, że stare pokolenie odejdzie, a bałagan, który zrobiło, pozostanie dla nich. 20-latkowie opowiadają o wejściu w dorosłość w czasie pandemii, wojny, inflacji i drożyzny.
Rząd oferuje 3 tys. zł dodatku dla osób ogrzewających się węglem. - Ale nie zaproponowano rozwiązania, które w podobny sposób chroniłoby przed wzrostem cen lokatorów mieszkań ogrzewanych ciepłem sieciowym - upomina się burmistrz Piaseczna. W tym mieście z powodu wzrostu ceny gazu mocno podrożeje ogrzewanie.
Każdego dnia do warszawskich i podwarszawskich składów węgla dzwonią klienci z zapytaniem o cenę. Ci bardziej kulturalni, słysząc kwotę cztery razy wyższą od zeszłorocznej, po prostu się rozłączają. Inni klną. - Kupuje tylko co dziesiąty dzwoniący - mówi handlarz węgla z powiatu grodziskiego.
Warszawa przygotowuje się na kryzys. Ceny energii elektrycznej wzrosną nawet o kilkaset procent, możliwe są ograniczenia w dostawie i wygaszenie podświetlenia budynków. Co z tysiącami lokatorów komunalnych, którzy mają elektryczne ogrzewanie?
10 kg w Biedronce, Lidlu i Netto, 5 kg w Aldim - sieci sklepów wprowadziły limity na cukier, bo klienci brali po 300 kg. - Nie ma żadnej paniki cukrowej. Jest proste wytłumaczenie tego popytu i wcale nie chodzi o sezon na przetwory - słyszymy.
Wakacje kredytowe są już w Dzienniku Ustaw. Na forach internetowych trwają zażarte dyskusje: warto, nie warto? I dlaczego?
Wysokie ceny benzyny sprawiają, że coraz częstsze są przypadki, kiedy kierowcy tankują i odjeżdżają ze stacji bez płacenia. Patent, jak nie dać się namierzyć policji, jest wciąż ten sam: kradzież paliwa na kradzionych tablicach rejestracyjnych.
Niższa cena na etykiecie, a przy kasie okazuje się, że produkt kosztuje drożej. - To się zdarza nagminnie w dużych sieciach. Albo nie nadążają ze zmianą cen przez inflację, albo to celowe - coraz częściej skarżą się klienci
Benzyna kosztuje już 8 zł za litr. Dla niektórych kierowców to wystarczający powód, by przesiąść się na rower lub do komunikacji miejskiej. Ale czy wszędzie ta komunikacja przetrwa? Bo czy przewoźnicy będą mieli za co kupić paliwo?
Pomidory to obecnie towar luksusowy, byle jakie kosztują 30 zł za kilogram, a te smaczne nawet i 50 zł. Ceny chleba szybują, podobnie wędlin. Wielkanoc będzie w Warszawie rekordowo droga.
Wojna na Ukrainie winduje ceny paliw na stacjach benzynowych w Warszawie. Rosną niemal w oczach. I już przebijają 8 zł za litr.
Mają mieszkanie na kredyt i nerwowo śledzą posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej. Czekając na pismo z banku z nową, wyższą ratą planują każdy wydatek i zastanawiają się, z czego zrezygnować z tym miesiącu
- Pogodziliśmy się już z faktem, że w tym sezonie zarobimy najwcześniej dopiero latem. Do tego czasu będziemy sprzedawać rośliny z dużymi rabatami, aby tylko nie dokładać do ich utrzymania - mówi Dariusz Snopkiewicz, właściciel centrum ogrodniczego w Chotomowie.
Z dnia na dzień podrożały miejskie baseny, ale też korty, hale sportowe, lodowiska. Niekiedy nawet o 40 proc. Klienci są w szoku. Ratusz odpowiada: - Nie mieliśmy wyjścia, to przez ogromny wzrost cen energii i gazu.
"W związku z gigantyczną podwyżką cen gazu musimy wyprzedać rośliny domowe. Rabaty aż do 40 proc." - ogłasza się Centrum Ogrodnicze "Chotomów" pod Warszawą. Wyzbywa się roślin, żeby nie grzać w hali sprzedażowej. Rachunek za gaz dla centrum jest wyższy o 500 proc.
Jedni oszczędzają na ogrzewaniu, inni na rybie soli po 160 zł za kilogram. Jednak i na Pradze, i w Miasteczku Wilanów nastroje są niemrawe: "Tak drogo jeszcze nie było".
- W tym roku zamiast wyjazdu zimą w Tatry zostaje mi wspinaczka na Kopę Cwila - ironizuje Piotr z Ursynowa. To przez inflację i drożyznę. Według twórców Polskiego Ładu należy do klasy średniej, bo zarabia niewiele ponad 4,1 tys. zł na rękę. Da się za to zrealizować w Warszawie średnioklasowe aspiracje?
Jeśli rząd i Narodowy Bank Polski nie podejmą działań, grozi nam wejście w spiralę inflacji jak w Turcji - przekonywał Paweł Zalewski, poseł PL2050. - Zamiast kłócić się z UE o praworządność, rząd powinien uruchomić miliardy z Krajowego Planu Odbudowy - wtórował mu ursynowski radny Paweł Lenarczyk.
Gdybym po podwyżkach, które nam zafundował rząd, robił wszystko uczciwie, musiałbym zamknąć interes - mówi mały przedsiębiorca z Warszawy. Dlatego w styczniu 70 proc. usług wykonał "na lewo". Jak ratują się inni?
- Chcemy smażyć kotlety - mówi Iwona Buchalska, właścicielka baru z polskim jedzeniem Smak Tradycji. Wraz z innymi właścicielami małej gastronomii na Ochocie napisali petycję do władz. Przewidują, że w marcu będą musieli zamknąć biznesy ze względu na inflację, drożyznę i ceny gazu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.