Ta inwestycja pokazuje dwie rzeczy: absurd uznaniowego systemu finansowania samorządów za rządów PiS i to, ile kosztuje nadrabianie urbanistycznych zapóźnień po niekontrolowanej zabudowie. Ostro widać to w okolicach Piaseczna.
"Przedszkole przy ulicy Rembrandta to jedno z najnowocześniejszych przedszkoli na Targówku" - zachwalają władze dzielnicy. We wtorek wstęga przed placówką została oficjalnie przecięta, a z budynku już teraz korzysta ponad 200 maluchów.
W Sejmie miała odbyć się wystawa o samotnych matkach. W ostatniej chwili zgodę cofnięto, zastąpiła ją ekspozycja o łowiectwie. Warszawski ratusz też się ociąga, żeby pokazać ją w stolicy.
Rządowy fundusz "Polski ład" dokłada 5 mln zł do remontu ul. Kąty Grodziskie na Białołęce. Ale po otwarciu ofert w przetargu okazało się, że ceny wykonawców są znacznie wyższe, niż zakładało miasto.
Rząd, który reformami podatkowymi zmniejsza dochody stołecznego samorządu, maskuje to dotacjami na pojedyncze inwestycje. Warszawa dostała 100 mln zł na budowę spektakularnej szkoły na Białołęce, ośrodka dla dzieci słabowidzących i przebudowy ulic w Wesołej. Sposób przekazania pieniędzy podbije koszt inwestycji
55 mln zł na pomoc uchodźcom wydał stołeczny ratusz. A rząd przekazał miastu na razie tylko 8 mln. Tymczasem wpływy podatkowe miasta spadają. - A wydatki rosną, mamy o 15 proc. więcej mieszkańców - zwraca uwagę Trzaskowski.
Mają mieszkanie na kredyt i nerwowo śledzą posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej. Czekając na pismo z banku z nową, wyższą ratą planują każdy wydatek i zastanawiają się, z czego zrezygnować z tym miesiącu
Inflacja i "Polski ład" dopadły bary mleczne. W przeciwieństwie do innych lokali gastronomicznych nie mogą jednak podnieść cen, bo straciłyby rządowe dotacje, a ich misja społeczna straciłaby sens. - Dotacje są uzależnione od sprzedaży, a klientów mamy coraz mniej - mówi Kamil Hagemajer, który prowadzi znany bar Prasowy.
- W pułapkę Polskiego Ładu wpadną nawet szpitale - skarżą się samorządowcy i wyliczają, że niektóre lecznice mogą zapłacić w tym roku od kilkuset tys. do nawet mln zł nowego podatku. - To kolejny drenaż budżetu samorządu - ocenia wiceprezydent Warszawy Renata Kaznowska.
W związku z "Polskim ładem" popierający PiS płacą o 50 proc. więcej - ogłosił właściciel sklepu dla biegaczy na Ursynowie.
Gdybym po podwyżkach, które nam zafundował rząd, robił wszystko uczciwie, musiałbym zamknąć interes - mówi mały przedsiębiorca z Warszawy. Dlatego w styczniu 70 proc. usług wykonał "na lewo". Jak ratują się inni?
Rządowy "Polski ład" zamiast pomóc, dokłada mi w kryzysie kolejne obciążenia - narzeka przedsiębiorca z Mińska Mazowieckiego, z którym w środę, 19 stycznia spotkał się Donald Tusk.
- Chcemy smażyć kotlety - mówi Iwona Buchalska, właścicielka baru z polskim jedzeniem Smak Tradycji. Wraz z innymi właścicielami małej gastronomii na Ochocie napisali petycję do władz. Przewidują, że w marcu będą musieli zamknąć biznesy ze względu na inflację, drożyznę i ceny gazu.
Nauczycielskie straty są różne: czasem to 99 zł, innym razem blisko 400 zł. Jak wyliczył warszawski ratusz, niższe pensje dostało w styczniu, po wprowadzeniu "Polskiego ładu", 20 proc. nauczycieli. Druga wiadomość jest taka, że połowa z nich myśli o odejściu z zawodu.
Od 11 stycznia pracownicy urzędów skarbowych mają odpowiadać na pytania związane ze zmianami podatkowymi zawartymi w "Polskim ładzie", a same urzędy będą działać dłużej. Jak to funkcjonuje w Warszawie?
W budżecie Mazowsza na 2022 r. ponad 1,4 mld zł przeznaczono na inwestycje. Najwięcej - grubo ponad pół miliarda - na modernizację i doposażenie szpitali, a ponad 400 mln zł na budowę i modernizację dróg wojewódzkich.
Czy można podejść do straganu na targu warzywnym, zabrać sprzedawcy dziewięć jabłek, oddać jedno i pochwalić się w ogłoszeniach "przyznaniem" sprzedawcy jednego jabłka? Taka jest logika reklam rządowego "Polskiego ładu", które właśnie zostały rozwieszone na przystankach komunikacji miejskiej w Warszawie.
Zarząd Transportu Miejskiego w Warszawie odmówił promowania rządowego programu "Polski ład" na swoich autobusach. Jak twierdzi ratusz, zgoda na taką reklamę byłaby nieetyczna i "wprowadzała odbiorców w błąd".
- Samorządy najbardziej odczują negatywne skutki "Polskiego ładu". Będą zmuszone do podnoszenia podatków i opłat - ocenia agencja ratingowa Fitch. I ostrzega przed możliwością obniżenia ratingów polskich miast. To sprawi, że będą musiały więcej płacić za zaciąganie kredytów.
Warszawa ma dostać 30 mln zł dofinansowania na budowę przedszkola przy ul. Rembrandta. - Jak tylko dostaniemy te pieniądze, ogłaszamy przetarg - mówią urzędnicy z Targówka
Otrzymaliśmy jedynie minimalne wsparcie ze strony rządowej - ocenia marszałek Mazowsza Adam Struzik (PSL). Wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł przyznaje, że Polski ład premiuje mniej zamożne samorządy.
Rząd, który ogranicza dochody Warszawy o setki milionów reformami podatkowymi programu Polski Ład, w ramach tego samego programu przyznał Warszawie blisko 150 mln zł. Większość na przebudowę wiaduktów Trasy Łazienkowskiej nad ul. Paryską na Saskiej Kępie. Reszta pójdzie na nowe przedszkole na Targówku i przebudowę ulicy na Białołęce.
- Cięć na pewno nie unikniemy, choć trudno jeszcze przewidzieć ich skalę - opowiadają samorządowcy z całej Polski, którzy wzięli udział w dzisiejszym proteście przeciwko "Polskiemu ładowi". Na co wkrótce pieniędzy może zabraknąć?
Kilkuset samorządowców z całej Polski spotkało się w Warszawie, aby zaprotestować przeciwko "Polskiemu ładowi". Podkreślali potrzebę zjednoczenia i wspólnego przeciwstawienia się rządowi. Apel wręczą marszałkom Sejmu.
Ulice, szkoły, domy kultury - na takie inwestycje w 2022 r. dzielnice będą mieć aż o jedną trzecią mniej pieniędzy niż w tym roku. Największy bunt podnoszą samorządowcy z Wilanowa: dostali tylko 3 mln zł, aż o dziewięć razy mniej.
- Rząd chce zmusić samorządy, żeby się zajmowały tylko wywożeniem śmieci i oświetleniem ulic. Z czego mamy dopłacać do oświaty, do szpitali? Co z finansowaniem in vitro? Co z domami kultury? - mówili samorządowcy z całej Polski, stojąc u boku prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego.
Poszukiwania nowego zastępcy prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego trwają już pięć tygodni. Trudno nie odnieść wrażenia, że albo prezydent nie ma do tego serca, albo ma kłopoty w dogadaniu się z własną partią.
Koronawirus oraz reformy podatkowe rządu PiS spowodowały, że w 2020 r. po raz pierwszy w historii dochody bieżące Warszawy przestały pokrywać bieżące wydatki. "Jeśli wejdą w życie reformy Polskiego Ładu, w 2022 r. niezbędne może się stać ograniczanie wydatków" - ostrzega skarbnik miasta.
Prezydenci, burmistrzowie i wójtowie z całej Polski od dawna alarmują, że rządowy "Polski ład" to cios w samorządy. Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" przypomina, ile straci stolica, oraz zapowiada demonstrację samorządowców w październiku.
Ciężki sprzęt budowlany pojawił się na terenie ośrodka sportowego przy Inflanckiej. To początek prac nad budową nowego basenu z wodnymi atrakcjami. A co z zapowiadaną modernizacją ośrodka sportowego na Namysłowskiej?
PiS widzi wroga w samorządach, zwłaszcza wielkich miast. Dlatego przy okazji reform "Polskiego ładu" rząd chce odciąć je od stabilnego finansowania i uzależnić od przyznawanych z łaski subwencji. Stracimy na tym wszyscy.
"Polski ład". Co Warszawa straci przez program PiS? - Samorząd pokrywa aż 80 proc. kosztów komunikacji. Skąd mamy wziąć pieniądze, skoro tylko w przyszłym roku stracimy na "Polskim ładzie" aż 1,7 mld zł? - pyta prezydent Warszawy. Nie ma co ukrywać: w powietrzu wiszą podwyżki i cięcia wydatków.
Przyjęty przez rząd projekt ustawy o tzw. domach do 70 m kw. przewiduje, że nawet wille o metrażu sięgającym 200 m kw. będzie można budować także tam, gdzie plany zagospodarowania nie dopuszczają takiej zabudowy albo zagrażałoby to środowisku.
- Rząd przyjął projekty reform w ramach "Polskiego ładu", które oznaczają historyczną obniżkę podatków. Dzięki zmianom w prawie 9 mln Polaków przestanie płacić podatek PIT. 16,5 mld zł zostanie w kieszeniach Polaków - zakomunikował kilka dni temu premier rządu PiS Mateusz Morawiecki. Czy na pewno powinniśmy się cieszyć?
Jeżeli rządowy program "Polski ład" wejdzie w życie, Warszawa zostanie zmuszona do radykalnych cięć wydatków. Ekipa Rafała Trzaskowskiego podaje przykłady: zmniejszenie liczby połączeń komunikacji miejskiej, dopłat do oświaty, a może nawet miejskiego programu dopłat in vitro.
Nawet 2 tys. mieszkań na wynajem chce zbudować przy Ostrobramskiej inwestor galerii Promenada. 1,2 tys. mieszkań w budowie i przygotowaniach ma firma Echo Investment. Firmy inwestujące w takie mieszkania uważnie analizują rządowe zapowiedzi zmian podatkowych.
- Ze spokojem i ufnością mogę patrzeć w przyszłość, jeśli chodzi o rozwój samorządów. Bardzo dziękuję i kibicuję, panie ministrze, we wszystkich zmianach - mówił prezydent Otwocka należący do sympatyzującego z PiS Związku Samorządów Polskich.
- Duża część mieszkańców naszych miast po prostu straci - tak prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski komentuje przewidziane skutki "Polskiego ładu", który planuje wprowadzić rząd Prawa i Sprawiedliwości. Stracą też budżety samorządów, najwięcej warszawski - 1,7 mld zł rocznie.
Stołeczny magistrat obliczył, że tzw. "Polski ład" - sztandarowy projekt rządu Prawa i Sprawiedliwości - już w pierwszym roku obowiązywania pozbawi Warszawę ponad miliarda złotych dochodu. Może być nawet problem z przyjęciem uchwały budżetowej.
Znów głośno o odbudowie Pałacu Saskiego. Odtworzenie zburzonego w 1944 r. gmachu powraca tym razem w ogłoszonym przez PiS "Polskim Ładzie". Koszt inwestycji może sięgnąć 1 mld zł. Padają pytania o jej celowość, zwłaszcza że nie jest znana przyszła funkcja budynku.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.