Jarosław Kaczyński miał uderzyć Zbigniewa Komosę. Poturbowana Babcia Kasia trafiła do szpitala. Doszło do szarpaniny pod pomnikiem smoleńskim. Czy protestowanie przeciwko miesięcznicom ma jeszcze sens?
W środę 10 lipca późnym wieczorem, pod pomnikiem ofiar katastrofy smoleńskiej pojawił się prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. Doszło do awantury z grupą aktywistów. Interweniowała policja.
Obywatele RP protestują pod pałacem prezydenckim w trakcie zwołanej przez Andrzeja Dudę Rady Gabinetowej.
Jak być Lotną Brygadą Opozycji, kiedy w opozycji a nie u władzy jest PiS? Jak zejść z barykady po latach rządów Kaczyńskiego i wrócić do normalnego życia bez policyjnych dołków, ciągłych protestów i happeningów?
Normalnie bym podziękował za taką ofertę. Uważam, że opozycja powinna wystartować ze wspólnej listy, a jej skład powinien być wyłoniony w prawyborach. Ale tak się nie stanie - mówi Paweł Kasprzak, działacz Obywateli RP.
Obywatele RP protestowali w środe w związku ze wszczętym postępowaniem karnym wobec europarlamentarzystki Janiny Ochojskiej, która niedawno podpadła prawicowym politykom wypowiedzią na temat polskich leśników.
Od ponad tygodnia czteroletni Bruno, syn aktywistki Angeliki Domańskiej, przebywa w domu dziecka. W niedzielę, 12 marca, osoby poruszone tą historią będą protestować przeciwko działaniom służb i urzędników. Na plakacie zaś znalazło się wymowne hasło: "Najmłodszy więzień polityczny w Polsce".
Rzecznik Praw Obywatelskich interweniuje w sprawie policjantów zaglądających ze strażackiego podnośnika do mieszkania wynajętego przez działaczy Lotnej Brygady Opozycji. Prosi komendanta stołecznej policji o wyjaśnienia i wskazanie podstaw prawnych i faktycznych tych czynności.
Senator PO dzień po Marszu Niepodległości podał liczbę funkcjonariuszy, którzy zabezpieczali Marsz Niepodległości. I dziwi się, że choć było ich tak dużo, to spacyfikowali tylko pokojowy protest przeciwników marszu, a nic nie robili, widząc faszystowskie symbole, z którymi maszerowali narodowcy.
Około sześciu godzin policja przetrzymywała na tyłach ulicy Smolnej kilkanaście osób wyniesionych z protestu przeciw marszowi narodowców. Rzecznik komendy przekonywał, że wcześniejsze otoczenie przez policjantów kordonem i szarpanie kontrdemonstrantów to była "ewakuacja w trosce o komfort funkcjonariuszy w strefie ich działań". Ostatecznie kilka osób z zatrzymanych zabrano na komisariat.
Policyjny kordon, sugestie użycia gazu, wylegitymowanie i zarzuty dla 36 osób. Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich interweniowało w sprawie działań policji wobec uczestników zgromadzenia "Przeciw faszyzmowi". Miała to być kontrmanifestacja do marszu Młodzieży Wszechpolskiej.
W dniu przyjazdu do Warszawy przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen grupa Obywateli RP zorganizowała przed Sejmem pikietę. Aktywiści trzymali transparenty z hasłem: "Rządy prawa w Polsce, prosty test na wiarygodność". Interweniowały Straż Marszałkowska i policja.
Obywatele RP złożyli w prokuraturze zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstw zarówno przekroczenia uprawnień, jak i niedopełnienia obowiązków przez policję podczas Marszu Niepodległości. Jedna z aktywistek ma złamaną rękę po tym, jak Straż Marszu Niepodległości użyła względem niej siły.
Na rondzie Dmowskiego w Warszawie o godz. 10.30 zaczął się protest Obywateli RP przeciwko treściom nacjonalistycznym i neofaszystowskim prezentowanym co roku na Marszu Niepodległości. Z każdą minutą tłum gęstnieje, bo zbierają się już uczestnicy marszu. Są też ewangelizatorzy.
Grupa aktywistów przez 48 godzin prowadziła strajk okupacyjny w głównej siedziby PCK przy Mokotowskiej, domagając się, by organizacja pomogła uchodźcom na granicy. Przedstawiciele PCK odpowiadają, że nie pozwala im na to prawo, a postulaty protestujących są nierealne.
Działacze Społecznego Kolektywu Obrony Uchodźców zakończyli 48-godzinny strajk okupacyjny głównej siedziby PCK przy Mokotowskiej. Jak podkreślają, żaden z ich postulatów nie został spełniony, ale rośnie nacisk społeczny na PCK. Organizowane są pikiety pod regionalnymi oddziałami PCK
Działacze Społecznego Kolektywu Obrony Uchodźców zorganizowali strajk okupacyjny w siedzibie PCK przy Mokotowskiej. Żądają natychmiastowego wysłania na granicę pomocy humanitarnej dla uchodźców.
Wojciech Kinasiewicz winny zarzucanego mu czynu. Przeszkadzał w przebiegu niezakazanego zgromadzenia - orzekł Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia. - Wyrok wydany w sprawie mojego klienta nie odpowiada prawu - twierdzi obrońca i zapowiada apelację.
Happening i obywatelskie zamknięcie eks-Trybunału Konstytucyjnego w Warszawie. Uczestnicy rozwinęli wielki transparent i skandowali: "To nie jest Trybunał!".
Izba Dyscyplinarna ma dziś rozpatrzyć wniosek Prokuratury Krajowej o zgodę na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie sędziego Igora Tulei. Obywatele RP odpowiedzieli na to poranną blokadą Sądu Najwyższego, w którym zebrać się ma izba.
Telewizja narodowa przedstawiła Sławomira Nałęcza jako zadymiarza zakłócającego hymn i modlitwy podczas miesięcznicy smoleńskiej. Mężczyzna miał przez to wiele problemów, m.in. postępowanie dyscyplinarne w pracy.
Prokuratura oskarżyła prof. Magdalenę Pecul-Kudelską o to, że na cokole figury Jezusa przed kościołem św. Krzyża na Krakowskim Przedmieściu zawiesiła w sierpniu flagę LGBT z napisem "Solidarnie z prześladowanymi".
Osób, które stawiają bierny opór policji, jest coraz więcej, a nie coraz mniej. Więc panie komendancie, efekt mrożący po prostu nie działa - przekonywał Wojciech Kinasiewicz z Obywateli RP, którzy postanowili przywitać nowego komendanta policji w Warszawie.
Na elewacji siedziby Fundacji Wolni Obywatele RP ktoś namalował krzyż celtycki i napisać "Jeb... lewaków". Obywatele RP powiadomili o tym policję.
- Z taką sytuacją spotkaliśmy się po raz pierwszy. Byliśmy trzymani na mrozie bez możliwości skorzystania z toalety - opowiada Wojciech Kinasiewicz, jeden z liderów Obywateli RP. Reprezentujący ich prawnik mówi, że to tortury.
Łatwo napina się mięśnie, gdy ma się naprzeciw siebie garstkę zmarzniętych, pokojowo nastawionych ludzi. Łatwo ich zepchnąć sprzed willi Jarosława Kaczyńskiego.
Protest Obywateli RP przy rondzie de Gaulle'a trwał ponad sześć godzin. Policja otoczyła obywateli kordonem. Nie chciała wypuścić nikogo, kto nie zostanie wylegitymowany. Kilkadziesiąt minut po północy policjanci odpuścili. - Przegraliście! - mówili do nich przedstawiciele Obywateli RP.
Rząd rozporządzeniem zakazuje przemieszczania się w nocy z 31 grudnia na 1 stycznia, ale przeciwnicy rządu organizują w tym czasie demonstrację. I wcale się nie obawiają konsekwencji złamania przepisów.
- Naszym obowiązkiem jest stanąć tam, gdzie władza stać zakazuje - piszą Obywatele RP. I zapraszają na protest w sylwestrowy wieczór pod palmę na rondzie de Gaulle'a.
Fundacja Instytut Społeczeństwa Obywatelskiego prowadzi zbiórkę pieniędzy dla osób ukaranych przez sanepid za udział w pokojowych zgromadzeniach krytykujących władzę w czasie pandemii. - Będziemy ratować, dopóki starczy zrzutki - zapowiadają.
Tym razem policjanci nie wylegitymowali uczestników pikiety przed komendą stołeczną, nie zaciągali ich też siłą do radiowozów. Ale wnioski o ukaranie do sądu oraz notatki do sanepidu i tak wyślą.
W 39. rocznicę wprowadzenia w Polsce stanu wojennego w Warszawie odbędzie się protest największych środowisk antyrządowych. Nie jest do końca jasne, czy wszystkie idą ramię w ramię. Ale na pewno przeciw wspólnemu wrogowi, jakim jest dla nich rząd PiS.
Obywatele RP protestowali przeciwko zatrzymaniu aktywistów, którzy wywiesili w wiatach przystankowych plakaty krytykujące ówczesnego ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego. Policja chciała, by zostali ukarani za naruszenie obostrzeń sanitarnych. Sąd sprawę umorzył.
Dlaczego policja wciąż zatrzymuje uczestników antyrządowych demonstracji, mimo że sądy uniewinniają ich niemal wszystkich lub umarzają sprawy z ich udziałem? Na to pytanie Komenda Główna Policji postanowiła nie odpowiadać.
Chodzi o wydarzenia z 1 sierpnia, gdy grupa aktywistów stojących na placu Krasińskich w Warszawie została wyniesiona przez policjantów, by zrobić miejsce uczestnikom IX Marszu Powstania Warszawskiego. Teraz Obywatele RP oskarżają policjantów o przekroczenie uprawnień.
Krystyna Malinowska z Bydgoszczy pozwała prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego za obraźliwe sformułowania, w tym te o "najgorszym sorcie Polaków". Sąd oddalił jednak powództwo.
Policjanci ochoczo wysyłają wnioski do sądu o ukaranie demonstrantów z antyrządowych protestów. Ze statystyk przygotowanych przez Obywateli RP wynika, że ponad 90 proc. spraw jest umarzanych, a obwiniani są uniewinniani. - Mamy do czynienia z celowym stosowaniem środków przymusu w celu pacyfikacji pokojowych demonstracji - mówi mec. Radosław Baszuk z Obywateli RP.
Hamas, zabójca działacza PiS i protest przed TVP w jednym materiale telewizyjnych "Wiadomości". Skąd takie połączenie? "Miał ukazać tworzenie się nowego ruchu" - bronił się przed sądem autor materiału w TVP.
Hamas, zabójca działacza PiS i protest przed TVP w jednym materiale. A szef "Wiadomości" uważa, że to promocja opozycji ulicznej. W procesie, który obywatele wytoczyli TVP, zeznawali dziś Magdalena Ogórek i Jarosław Olechowski.
Co łączy Hamas, zabójcę działacza PiS oraz obywateli, którzy protestowali przed budynkiem TVP i blokowali wyjazd jej gwiazdy Magdaleny Ogórek? Absolutnie nic. Nie przeszkodziło to jednak redakcji "Wiadomości" TVP, by zestawić ich wszystkich w jednym materiale.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.