Pozornie tegoroczny marsz narodowców przez Warszawę - gdyby nie liczyć skandalicznych momentami haseł i palenia flag - był spokojny. Ale i tak policja miała co na nim robić.
Kilka młodych osób stanęło na trasie marszu narodowców z okazji święta 11 listopada w Warszawie. Przynieśli ze sobą banery z hasłami "Kryzys klimatyczny napędza faszyzm". - Baliśmy się, ale musieliśmy to zrobić" - przyznają. Dlaczego zdecydowali się na ten protest?
11 listopada w Warszawie to dzień patriotycznych pochodów i zgromadzeń, ale także marszu organizowanego przez narodowców. Podsumowując - to był zdecydowanie najmniejszy Marsz Niepodległości od lat. A także bardzo spokojny. Jego przebieg relacjonowali nasi dziennikarze: Katarzyna Jaroch, Wojciech Tymowski, Wojciech Karpieszuk i Sebastian Słowiński.
Choć do Marszu Niepodległości w Warszawie pozostała niecała doba, to wciąż trudno przewidzieć, w jakich nastrojach w tym roku narodowcy będą maszerować przez miasto.
Kłopoty z nagłośnieniem, dużo mniej służb porządkowych, wewnętrzne konflikty. Narodowcy z trudem szykują się do Marszu Niepodległości w Warszawie.
Nieoficjalne informacje o możliwym kandydowaniu Bąkiewicza podała dziś rano "Wyborcza Radom". Wieczorem o starcie narodowca pisze Interia.
Narodowiec Robert Bąkiewicz w rocznicę powstania warszawskiego udzielił z siedziby Muzeum Powstania Warszawskiego wywiadu telewizji Tomasza Sakiewicza. Po tekście "Wyborczej" muzeum stanowczo odcięło się od narodowca.
Działacz organizacji narodowych - uznawany nawet przez swoje środowisko za sojusznika PiS i człowieka, który sprzedał się tej partii - przekonuje, że prezydent Warszawy miał "notorycznie ograniczać wolność zgromadzeń", także w rocznicę wybuchu powstania w Warszawie.
- Gdzie jest konserwator zabytków i nadzór budowlany? Jak ten krzyż runie komuś na głowę, to będzie tragedia - alarmuje nasz czytelnik pan Krzysztof, który w piątek, 30 czerwca mijał obóz narodowców przy pomniku Romana Dmowskiego.
Stowarzyszenie Marsz Niepodległości nie złożyło dotąd w MSWiA sprawozdania z przeprowadzonej zbiórki publicznej podczas ubiegłorocznego Marszu Niepodległości w Warszawie.
Kolejny etap sporu o przywództwo w stowarzyszeniu Marsz Niepodległości. Tym razem, dzięki decyzji stołecznego sądu, górą jest Bąkiewicz. Nic nie zapowiada, by jego przeciwnicy z tym się pogodzili.
We wtorek 7 marca zapadł wyrok w sprawie ataku na aktywistkę Katarzynę Augustynek, słynną Babcię Kasię. Jeden z liderów środowisk narodowych, do niedawna szef Marszu Niepodległości Robert B. słono zapłaci za tamto wydarzenie.
Rano premier Mateusz Morawiecki porównał żołnierzy wyklętych do Spartan, a wieczorem spod byłego więzienia przy Rakowieckiej przemaszerowały środowiska narodowców skupione wokół Roberta Bąkiewicza.
Sześciu z dziewięciu członków zarządu stowarzyszenia Marsz Niepodległości zdecydowało o wyrzuceniu ze swoich szeregów Roberta Bąkiewicza. Uchwałę w tej sprawie ujawnił członek zarządu. Bąkiewicz stwierdził, że wyrzucenie go to "kontynuacja nielegalnych działań".
Kolejna odsłona awantury w Stowarzyszeniu "Marsz Niepodległości". Robert Bąkiewicz nie uznał odwołania go z funkcji prezesa i wykluczył ze stowarzyszenia prowodyrów tej akcji, m.in. Krzysztofa Bosaka, Roberta Winnickiego i Krzysztofa Tumanowicza.
Robert Bąkiewicz, wyrzucony ze stanowiska prezesa stowarzyszenia Marsz Niepodległości, nie zamierza się poddać i będzie próbował odzyskać pozycję w obozie narodowców. Już zapowiedział złożenie w prokuraturze zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez swoich kolegów.
Choć Stowarzyszenie Marsz Niepodległości Bąkiewicza odwołało, on sam głosowania nie uznaje i twierdzi, że było nielegalne.
Działacze Ruchu Narodowego wepchnęli się na czoło Marszu Niepodległości, organizowanego przez narodowców Roberta Bąkiewicza. W mediach Bąkiewicza panuje gorycz, reporterzy starają się nie pokazywać czoła marszu i mówią o "zachowaniach gówniarskich".
Warszawski ratusz zapowiada, że wyśle swoich obserwatorów na Marsz Niepodległości organizowany przez środowiska narodowe. - Zgromadzenia, które mają charakter cykliczny, też mogą zostać rozwiązane przez samorząd - mówi Michał Domaradzki, dyrektor Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego.
- Nie będzie nam Trzaskowski dyktował, jak mamy świętować 11 listopada - ogłosił Robert Bąkiewicz. I zapowiedział, że od teraz Marsz Niepodległości będzie się odbywał regularnie, co tydzień. To próba pokazania, ze organizowane przez niego wydarzenie jest zgromadzeniem cyklicznym, czyli mającym pierwszeństwo przed innymi.
Policyjny kordon, sugestie użycia gazu, wylegitymowanie i zarzuty dla 36 osób. Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich interweniowało w sprawie działań policji wobec uczestników zgromadzenia "Przeciw faszyzmowi". Miała to być kontrmanifestacja do marszu Młodzieży Wszechpolskiej.
Skrajny nacjonalizm, teorie spiskowe i fake newsy są łatwe do rozpowszechnienia. Gdy takie treści są na wyciągnięcie ręki, sączone codziennie bez żadnych konsekwencji, to można się spodziewać, że w końcu przełożą się negatywnie także na relacje międzyludzkie - mówi Anna Tatar ze Stowarzyszenia "Nigdy Więcej".
- To nie pierwszy raz, kiedy nakręcana jest wobec mnie fala agresji, ale pierwszy raz te groźby zostały wyrażone tak dosłownie - komentuje Igor Isajew, autor bloga "Ukrainiec w Polsce".
Po niekorzystnym dla narodowców wyroku sądu apelacyjnego w sprawie marszu z okazji 1 sierpnia, wsparł ich Zbigniew Ziobro. Jego działanie skomentował prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
Minister sprawiedliwości chce, by marsz organizowany 1 sierpnia przez Stowarzyszenie Rota Marszu Niepodległości miał jednak - wbrew sądom - status imprezy cyklicznej. I jako prokurator generalny złożył skargę nadzwyczajną do Sądu Najwyższego.
Sąd Apelacyjny w Warszawie oddał do ponownego rozpatrzenia odwołanie Trzaskowskiego od decyzji wojewody w sprawie przyznania Marszowi Powstania Warszawskiego, organizowanego przez środowiska narodowe, charakteru zgromadzenia cyklicznego.
Środowiska narodowe chwalą się, że 1 sierpnia ulicami Warszawy przejdą w Marszu Powstania Warszawskiego, który wojewoda otoczył w tym roku szczególną opieką. Prezydent Rafał Trzaskowski postawił weto i mimo porażki sądowej idzie do sądu ponownie.
Tuż pod pomnikiem Romana Dmowskiego przy placu Na Rozdrożu odbyła się impreza narodowców z okazji 103. rocznicy podpisania Traktatu Wersalskiego. Obchody uświetnił koncert Iwana Komarenki. Wcześniej odpalono race w pieczonym prosiaku.
Straż Narodowa oraz Marsz Niepodległości zdobyły 850 tys. zł dotacji z Funduszu Patriotycznego. To kolejna już dotacja państwowa dla organizacji Roberta Bąkiewicza. Pieniądze mają być przeznaczone m.in. na "rozwój bezpieczeństwa i możliwości organizacyjnych" Marszu Niepodległości.
Finał sprawy Artura Zawiszy, byłego posła Prawa i Sprawiedliwości, oskarżonego o spowodowanie wypadku bez posiadania uprawnień i potrącenie rowerzystki. - Oskarżony nie uczy się na swoich błędach, lekceważy przepisy i wymaga intensywnego działania resocjalizacyjnego w tym zakresie - uzasadniała sędzia. Wyrok jest nieprawomocny.
Jak informuje Onet, policja prowadzi śledztwo w sprawie spalenia zdjęcia Donalda Tuska i niemieckiej flagi podczas Marszu Niepodległości. Służby ustaliły już tożsamość dwóch sprawców i szukają pozostałych.
- Po to myśmy się tu zeszli, żeby przypomnieć, że są Polacy aresztowani na zlecenie obcych służb. Tu jest Polska, a nie Polin! - wołał pod Pałacem Prezydenckim rzeźbiarz Bartłomiej Kurzeja. Na wieczorny wiec przyszło około setki sympatyków zatrzymanych w Kaliszu za antysemickie ekscesy Wojciecha Olszańskiego, Marcina Osadowskiego i Piotra Rybaka.
Protest w obronie "kamratów" Wojciecha Olszańskiego (aka Aleksander Jabłonowski) i Marcina Osadowskiego ma się rozpocząć o godz. 17 we wtorek 23 listopada w Warszawie. Organizuje go Bartłomiej Kurzeja, znany z antysemickiej działalności artysta rzeźbiarz i współtwórca aresztowanych patostreamerów.
"Tak wygląda walka korporacji międzynarodowych z polskim patriotyzmem. Wszystko oczywiście w imię >postępu i >tolerancji" - napisał na Twitterze Robert Bąkiewicz, szef stowarzyszenia Marsz Niepodległości. Poseł Janusz Kowalski nasyła na PayPal, który zablokował konto stowarzyszenia, kontrolę UOKiK.
"Nie podoba mi się, że moje poglądy są wyśmiewane w szkole". byliśmy na spotkaniu rekuracyjnym i słuchaliśmy, co mówią młodzi, którzy chcą wstąpić do Młodzieży Wszechpolskiej.
Gmina Wyznaniowa Żydowska w Warszawie jest wstrząśnięta antysemickimi obchodami Święta Niepodległości w Kaliszu. "Paląc Statut Kaliski, organizatorzy marszu okazali nienawiść Żydom i obrazili mieszkańców miasta" - napisano w oświadczeniu.
Na Marszu Niepodległości tym razem nie było bitew i demolki, więc internet szeruje cytaty z przemówień. W ten sposób ksenofobiczna narracja o Polsce jako oblężonej twierdzy, która sączy się z podporządkowanych Prawu i Sprawiedliwości mediów dostała od Roberta Bąkiewicza solidne wzmocnienie.
Marsz Niepodległości 2021. Robert Bąkiewicz odwdzięczył się rządzącym za to, że przemarsz narodowców przez Warszawę, początkowo nielegalny, jednak się odbył - bronił polityki rządu PiS i samego premiera przed "atakami z Brukseli". Razem z innymi narodowcami atakował za to Unię Europejską, imigrantów, niezależne media i sądy.
Na Marszu Niepodległości w Warszawie doszło do incydentu: ktoś spalił niemiecką flagę oraz portret Donalda Tuska. Marsz, na wniosek szefa urzędu ds. kombatantów, ma status wydarzenia o randze państwowej. A Robert Bąkiewicz przekonywał, że Polska toczy "wojnę z Niemcami".
Narodowcy zgromadzeni na Marszu Niepodległości w Warszawie brawami przyjęli słowa Roberta Bąkiewicza o tym, że Polska toczy wojnę z Niemcami. Bąkiewicz przekonywał też, że "Niemcy" chcą odebrać Polakom tożsamość "kulturową a nawet płciową". I ogniście wsparł premiera Mateusza Morawieckiego, twierdząc, że krytykuje go "polskojęzyczna hołota".
Copyright © Agora SA